moi znajomi wymigują się kryzysem od przyjścia na moje urodziny... wszystkim mówię, ze prezentem dla mnie będzie sam fakt, ze przyjadą i będziemy się dobrze bawić. niestety większość już odmówiła, a kilka kolejnych osób nie dało znaku od 4 dni co najmniej.. może wyjść na to, że będę sama świętować... aj.... więc tak: za to, że dopięłam pierwszego celu 106 kg, wyjdę teraz i pójdę kupić sobie jakiś mały prezencik-upominek-nagrodę :) może mi to poprawi humor... jestem gotowa się popłakać normalnie. łzy same cisną mi się do oczu.... człowiek tak się stara, a tu ciągle jakieś trudności..... jakie to życie jest pojebane.....
witam późnym wieczorkiem!!! kupiłam sobie sukienkę :) z kotkami z przodu i z tyłu!!! jest fajniutka i letnia, w sam raz na jutrzejszą imprezę :) w końcu na urodziny przyjdą: ja, T., L., R., V. z dziewczyną, M. z mężem. nikt więcej nie zapowiedział się... ale co tam, oni tracą....
poszliśmy z T. na długi spacer: od 17:30 do 22:00.... pozapłacał jakieś rachunki, wysłał na poczcie jakieś pakunki z pracy, a potem poszliśmy przed siebie. fajnie było, nie powiem, ale w którymś momencie wszystko mnie drażniło... na szczęście pomyślałam o czasie, ze T. mi w niczym nie zawinił, więc lepiej powstrzymam się z jakimikolwiek uwagami... i powstrzymałam się... na całe szczęście....
teraz zjadł kolację: ziemniaki z jajkiem i sałatką, ja zjadłam trzy kawałki pomidora i ze dwa ogóreczki, oraz malutki kawałeczek sera fety. i wypiłam już bardzo dużo wody :)
nastawiam się pozytywnie na jutro :) już teraz się nastawiam :) wszystko będzie dobrze :)
Kamila112
6 lipca 2012, 13:25No nie fajni Ci znajomi delikatnie mówiąc. Przecież życzenia i pamięć to najpiękniejszy prezent. Wszystkiego dobrego pozdrawiam :)
SaraT.
6 lipca 2012, 13:20nie wiem, jak Cię pocieszyc - my wszystkie jesteśmy z Tobą :)
SaraT.
6 lipca 2012, 13:20nie wiem, jak Cię pocieszyc - my wszystkie jesteśmy z Tobą :)
Paprotkaaaa
6 lipca 2012, 13:09strasznie mi przykro ze znajomi Ci odmawiaja, taka prawda ze prawdziwych znajomych poznaje sie w biedzie, jedna moja kolezanka jak nie miala kasy zeby mi kupic prezent co jej tez stanowczo odradzałam, zrobila mi z bibuly piekny bukiet roz... i to byl najlepszy prezent :))
SkinnyLove
6 lipca 2012, 13:07tak to jest teraz z ludźmi ciężko ich zrozumieć, ale głowa do góry! :))
BeSexyy
6 lipca 2012, 13:07Nie warto płakać przez znajomych...Kup sobie coś ładnego i baw się dobrze :*
Anka19799
6 lipca 2012, 13:01Nie placz, pojdz, kup sobie cos milego-niedrogiego, niech Ci sie nastroj troche poprawi. wiem, ze w Grecji teraz jest masakra, wiec moze nawet koszty dojazdu sa dla niektorych przeszkoda. A z drugiej strony, to do niektorych ludzi nigdy nie dotrze, nawet jak powtorzysz 56 razy, ze nie czekasz na prezenty, tylko na ich towarzystwo, bo im sie wydaje, ze takie gadanie to falszywa skromnosc. No ludzie juz tak maja, ze czasem nie sluchaja naprawde, tylko na niby. Mimo wszystko, Hapi Berzdej Tu Ju!
lalala49
6 lipca 2012, 12:59Głowa Do Góry! Gratuluje sukcesu! I wszsytkiego Najlepszego z Okazji urodzin :)