Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zazdrość ludzka jest nie do zniesienia. nienawdzę
ludzi.


Kiedy byłam gruba ludzie nie mogli tego znieść. Ciągle doczepiali się do mojej wagi, do tego jak wyglądam, że tak a nie inaczej, że mam urodę taką a nie inną. Od zawsze byłam równana z błotem. Mam chorobę hormonalną, której nie da się wyleczyć, bo jest idiopatyczna, tzn, że hormony są w normie, ale ilość ich między sobą jest zakłócona. Mam hirsutyzm idiopatyczny, więc ciągle słyszałam wyzwiska, że wyglądam jak małpa, że takie coś jak ja nie powinno wkładać kostiumu. Płakałam, podnosiłam się i szłam dalej. Kremy do depilacji, wosk, depilator, maszynki. Ciągły płacz, ból i zgrzytanie zębów. Ludzie potrafili się przyczepić nawet do tego, że jestem za niska. 

A ja? Dawałam ściągać, uczyłam się i błagałam, żeby przestali. Płakałam po ciuchu, żeby nikt mnie nie słyszał.

Potem była historia z maniakalnym odchudzaniem. 

Potem znowu byłam gruba.


Teraz nie jestem gruba, ale ludzie dopiekali, że nie schudnę, że nie pozbędę się nadwagi, że zawsze będę gorsza. Teraz jestem szczęśliwa i co? Nawet to potrafią obrócić przeciwko mnie. Syczą, że to "następna WIELKA miłość" z ironią i podtekstem, że zaraz się rozejdziemy. "rzygają tęczą" pod statusem na fejsie, bo napisałam, że dostanie białych lilii jest bezcenne, kiedy szukał ich kilka godzin na mieście.

Nienawidzę ich. Nienawidzę ich z całego serca. Chcę być w spokoju szczęśliwa, czy to za wiele?

  • WillBeSlim

    WillBeSlim

    27 lipca 2012, 11:40

    ehh.. widziałam tą akcje na fb. zal po prostu ;/ no ale co zrobisz? sa ludzie i taborety. ja rozumiem ta sytuację.... ja mialam tak, ze poswiecialam sie calkowicie chlopakowi,,-wiesz ktoremu. olalam calkowicie przyjaciolki, kolezanki, znajome z klasy.... - i wiesz jaki byl efekt? zostalam calkowicie sama kiedy on mnie zostawil. doslownie bez nikogo.. siedzialam sama na lawce na przerwach w szkole doszlo do tego, ze czasem nawet i do szkoly nie chcialam chodzic. super co? teraz mam taka jedna kolezanke, ale mam wrazenie, ze ona ma mnie gdzies.... jest tylko wtedy kiedy jej cos dolega, ale jak ja mam jakis problem to umywa rece i nie ma jej. teraz znalazla sobie chlopaka... wiec juz w ogole masakra. marze tylko o tym, zeby juz wyniesc sie stad. z tej zapyzialej dziury!!! i nie wracac tu nigdy. mam ochote plakac! krzyczec! i ja tez chce byc tylko szczesliwa..... TYLKO i AZ .....

  • silvie1971

    silvie1971

    27 lipca 2012, 11:39

    dokuczaja ci, bo widza, ze sie tym przejmujesz. Im bardziej bedziesz to przezywac tym wiecej beda dokuczac.Niektore typy tak maja, ze ich bawi jak ktos cierpi. Musisz nauczyc sie nie reagowac i udawac, ze splywa to po tobie. Po jakims czasie powinni przestac i znajda sobie nowa ofiare. Wiem, ze to trudne, ale to dziala, tylko musisz byc twarda. Trzymaj sie i nie daj sie

  • Czekoladka1992

    Czekoladka1992

    27 lipca 2012, 11:37

    Spotkałam na swojej drodze podobnych ludzi,też mnie to dołowało,był moment że uwierzyłam że tacy są wszyscy. I wiesz co mi pomogło? Poznanie nowych,zupełnie innych. Naprawdę,nie wszyscy mają w sobie tyle jadu.Jestem im nieskończenie wdzięczna,nie mają pojęcia ile mi dali :)