moj rekord nie jedzenia slodyczy to tez jakis 3-4lata a bylo to ..jakos po moich 3urodzinkacvh hehe bo mamka slodyczy w ogole postanowila mi jak najdluzej nie dawac bym sie pontonikiem nie stala.szkoda tylko ze potem faszerowala mi wszystk co zaweira tluszcz jest smazone i tlusciutkie:)co do kawki tez bym tak zrobila.a do +1cm w lydce to poprostu od treningow moze ci spuchly czesto puchna lydki po jakis 2miesiacach powinno sie unormowac choc kochana nie musi.buzxiaki i milego dnia!
artflywoman
20 kwietnia 2009, 14:09
obowiazkowo. do tego trawy, zwierzeta, i rozniaste pylki :) Uczulenie na proszek Vizir :D I pewnie kilka rzeczy, o których juz zapomnialam :) Hihhii. No jak tylko zdobede za jaja ubezpieczenie, to się zapiszę do dermatologa :)
SzukajacaSamejSiebie
20 kwietnia 2009, 13:36
lydka- jesli skaczesz na skakance, badz jezdzisz na rowerku to juz znasz odpowiedz:) ciesze sie, ze wieczorek mile spedzony:)
ozarysmarta
20 kwietnia 2009, 12:35
dzeki za wsparcie a u Ciebie widze piekne podsumowanko. TYlko tak dalej xxx Pozdrawiam
nestle
20 kwietnia 2009, 12:32
jakie robię brzuszki : 1.leżac na podłodze, ręce za głowę i odrywam tylko ramiona, tak, aby odcinek krzyzowy pleców nie oderwał się od podlogi (i wciska się pępek do kręgosłupa- to tekst mojej in struktorki fitnesu). Robię kilka serii po 8 (single, czyli pojedyncze, serię 3 krótkie w górze, i kilka serii spięć brzucha trzymjąc ramiona i głowę w gorze). 2. robię tez ukośne, kilka serii po 10 na kazdą stronę. Dobrze tez robić brzuszki trzmjąc ugiete kolana w gorze (pod kątem 90 stopni). To tyle, w sumie to ćwiczenia z fitnessu, ale nie zawsze mam czas aby isc na fitness. Polecam tez 8 min abs na youtube, efekty są podobne;) Pozdrowienia!!!
nestle
20 kwietnia 2009, 12:19
ćwiczę brzuszki, staram się codzinnie ok.5-10 minut...ale wiadomo...nie zawsze. I nie jest to a6w, zwykłe brzuszki na podłodze. Do tego balsam ujędrniający. Ogólnie wygląd całego ciala poprawił sie gdy zaczełam ćwiczyć fitness i biegi. I to w krótkim czasie. Pozdrowienia
nestle
20 kwietnia 2009, 11:54
w czerwcu to juz na pewno będziesz laska...a tak wogole to juz jestes!!!!!! Bużka!
Hatezit
20 kwietnia 2009, 11:23
hehe kiedyś to miałem konto zombieit i ta wlaśnie fotka była z logiem w rogu:)
artflywoman
20 kwietnia 2009, 10:57
raczej nie ma odczulania. Mozna zapobiegac, unikac... zaszywac guziki, nie nosic ubran z suwakiem, skorzanych butow, i kurde chyba nic nie jesc. Bo jak ja przeczytalam, w czym jest nikiel, i czego nie powinno sie jesc... to moje pytanie brzmialo... ooook.... a co ja moge zjesc?
artflywoman
20 kwietnia 2009, 10:18
ja to kiedys chorowalam od marca do czerwca-lipca :/ Potem dorobilam sie astmy, dziesiatki lekow, inhalatory, kropelki, husteczki ;) Potem wszystko jakoś minęło... teraz tylko za to doszła alergia na nikiel, ktora jest dosc nieprzyjemna, i nie ładnie wyglądająca. Do tego przyzwyczaic sie nie potrafie, i nie chce. Bo co to za przyjemnosc, miec skóre jak krokodyl czy coś, i "gnijące" elementy ;)
Hatezit
20 kwietnia 2009, 10:09
zdjęcia nie mam aktualnego ale nie aż tak:)tylko jestem szczuplejszy lub na zdjęciu mam krótsze włosy niż teraz:) Czy spotkanie będzie na bank to ona mi powie. ok zaraz wstawię w pamiętnik foto i zdejme foto brzucha.
DagusiaS
20 kwietnia 2009, 09:54
Super, że miałaś taki udany wieczór. Ja niestety ciągle w domu, bo córcia ma ospę:-(
A co do łydki - mi też "przytyła" o centymetr, od początku diety. Pewnie dlatego, że często i całkiem sporo jeżdżę na rowerku i chodzę na steperze. Mięśnie się pewnie troszkę rozbudowały. Pozdrawiam.
Hatezit
20 kwietnia 2009, 09:29
że wytrzymałaś 4 lata bez słodyczy, ja tam sobie pozwalam na nie ale nie często i chudne a dziś waga bez zmian:)Pozdrawiam
artflywoman
20 kwietnia 2009, 09:08
milo spedzic wieczor :) Ja to mam pecha jesli chodzi o wypady do kina ;) Zawsze prawie, film okazuje się kiłą ;) Hhihii dlatego też stwierdziliśmy, że nie będziemy chodzić do kina :P co do Twego chlip chlip ;) to niestety. u mnie nie spadły na początku... ale za to później niestety owszem tak. Najsmieszniejsze jest to, ze dawno temu, strasznie nienawidzilam, ze sa duze. A teraz zrobila bym wiele, zeby znow takie byly :) Taka to przekretnosc :) Oczywiscie gratuluje spradku wagi, jak i cm :) wg mnie to cm są najważniejsze ;) Bo przecież głónie chodzi o to, zeby lepiej wyglądać :) No nic, rozpisałąm się :) Buzka.
marciaa19
20 kwietnia 2009, 14:27moj rekord nie jedzenia slodyczy to tez jakis 3-4lata a bylo to ..jakos po moich 3urodzinkacvh hehe bo mamka slodyczy w ogole postanowila mi jak najdluzej nie dawac bym sie pontonikiem nie stala.szkoda tylko ze potem faszerowala mi wszystk co zaweira tluszcz jest smazone i tlusciutkie:)co do kawki tez bym tak zrobila.a do +1cm w lydce to poprostu od treningow moze ci spuchly czesto puchna lydki po jakis 2miesiacach powinno sie unormowac choc kochana nie musi.buzxiaki i milego dnia!
artflywoman
20 kwietnia 2009, 14:09obowiazkowo. do tego trawy, zwierzeta, i rozniaste pylki :) Uczulenie na proszek Vizir :D I pewnie kilka rzeczy, o których juz zapomnialam :) Hihhii. No jak tylko zdobede za jaja ubezpieczenie, to się zapiszę do dermatologa :)
SzukajacaSamejSiebie
20 kwietnia 2009, 13:36lydka- jesli skaczesz na skakance, badz jezdzisz na rowerku to juz znasz odpowiedz:) ciesze sie, ze wieczorek mile spedzony:)
ozarysmarta
20 kwietnia 2009, 12:35dzeki za wsparcie a u Ciebie widze piekne podsumowanko. TYlko tak dalej xxx Pozdrawiam
nestle
20 kwietnia 2009, 12:32jakie robię brzuszki : 1.leżac na podłodze, ręce za głowę i odrywam tylko ramiona, tak, aby odcinek krzyzowy pleców nie oderwał się od podlogi (i wciska się pępek do kręgosłupa- to tekst mojej in struktorki fitnesu). Robię kilka serii po 8 (single, czyli pojedyncze, serię 3 krótkie w górze, i kilka serii spięć brzucha trzymjąc ramiona i głowę w gorze). 2. robię tez ukośne, kilka serii po 10 na kazdą stronę. Dobrze tez robić brzuszki trzmjąc ugiete kolana w gorze (pod kątem 90 stopni). To tyle, w sumie to ćwiczenia z fitnessu, ale nie zawsze mam czas aby isc na fitness. Polecam tez 8 min abs na youtube, efekty są podobne;) Pozdrowienia!!!
nestle
20 kwietnia 2009, 12:19ćwiczę brzuszki, staram się codzinnie ok.5-10 minut...ale wiadomo...nie zawsze. I nie jest to a6w, zwykłe brzuszki na podłodze. Do tego balsam ujędrniający. Ogólnie wygląd całego ciala poprawił sie gdy zaczełam ćwiczyć fitness i biegi. I to w krótkim czasie. Pozdrowienia
nestle
20 kwietnia 2009, 11:54w czerwcu to juz na pewno będziesz laska...a tak wogole to juz jestes!!!!!! Bużka!
Hatezit
20 kwietnia 2009, 11:23hehe kiedyś to miałem konto zombieit i ta wlaśnie fotka była z logiem w rogu:)
artflywoman
20 kwietnia 2009, 10:57raczej nie ma odczulania. Mozna zapobiegac, unikac... zaszywac guziki, nie nosic ubran z suwakiem, skorzanych butow, i kurde chyba nic nie jesc. Bo jak ja przeczytalam, w czym jest nikiel, i czego nie powinno sie jesc... to moje pytanie brzmialo... ooook.... a co ja moge zjesc?
artflywoman
20 kwietnia 2009, 10:18ja to kiedys chorowalam od marca do czerwca-lipca :/ Potem dorobilam sie astmy, dziesiatki lekow, inhalatory, kropelki, husteczki ;) Potem wszystko jakoś minęło... teraz tylko za to doszła alergia na nikiel, ktora jest dosc nieprzyjemna, i nie ładnie wyglądająca. Do tego przyzwyczaic sie nie potrafie, i nie chce. Bo co to za przyjemnosc, miec skóre jak krokodyl czy coś, i "gnijące" elementy ;)
Hatezit
20 kwietnia 2009, 10:09zdjęcia nie mam aktualnego ale nie aż tak:)tylko jestem szczuplejszy lub na zdjęciu mam krótsze włosy niż teraz:) Czy spotkanie będzie na bank to ona mi powie. ok zaraz wstawię w pamiętnik foto i zdejme foto brzucha.
DagusiaS
20 kwietnia 2009, 09:54Super, że miałaś taki udany wieczór. Ja niestety ciągle w domu, bo córcia ma ospę:-( A co do łydki - mi też "przytyła" o centymetr, od początku diety. Pewnie dlatego, że często i całkiem sporo jeżdżę na rowerku i chodzę na steperze. Mięśnie się pewnie troszkę rozbudowały. Pozdrawiam.
Hatezit
20 kwietnia 2009, 09:29że wytrzymałaś 4 lata bez słodyczy, ja tam sobie pozwalam na nie ale nie często i chudne a dziś waga bez zmian:)Pozdrawiam
artflywoman
20 kwietnia 2009, 09:08milo spedzic wieczor :) Ja to mam pecha jesli chodzi o wypady do kina ;) Zawsze prawie, film okazuje się kiłą ;) Hhihii dlatego też stwierdziliśmy, że nie będziemy chodzić do kina :P co do Twego chlip chlip ;) to niestety. u mnie nie spadły na początku... ale za to później niestety owszem tak. Najsmieszniejsze jest to, ze dawno temu, strasznie nienawidzilam, ze sa duze. A teraz zrobila bym wiele, zeby znow takie byly :) Taka to przekretnosc :) Oczywiscie gratuluje spradku wagi, jak i cm :) wg mnie to cm są najważniejsze ;) Bo przecież głónie chodzi o to, zeby lepiej wyglądać :) No nic, rozpisałąm się :) Buzka.