Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środowo i burzowo!!! + Czwartkowo!


Kochane dzisiaj króciutko, bo znowu brak mi czasu dla Was. Ale na pewno nadrobię. Wczoraj zaliczyłam solarium i w końcu udało mi się pójść na basen. Tak się wymasowałam że cała skóra mnie swędziała, hihi.. Ważenie jednak przekładam do czwartku w następnym tygodniu, bo już czuję się jak balon. To akurat będzie po następnej 5-dniówce.
 Buziaki chmurzasto-burzowe!

Pogoda się popsuła i cały czas pada. Ale ok. jest ciepło to niech nawet leje. Na słoneczko jeszcze przyjdzie czas. Na warzywkach jestem do piątku, więc waga sobie skacze, ale utrzymuje się w pobliżu tego co pokazuje suwaczek. Nie wiem czy teraz w sobotę zmienię paseczek bo mam dni owulacji i wtedy pęcznieje jak balon. Ale to się jeszcze zobaczy. Może przesunę ważenie o kolejne 5 dni.

Wybierałam się wczoraj na basen i oczywiście brakło czasu, może dziś się uda. Na 10.00 lecę na solarium, bo coś zbladłam, hihi...

A takie zwierzątko spotkałam ostatnio na spacerku, brrrr



Boję się takich "gadziochów", ale fotkę mu zrobiłam. Odważniara ze mnie, co nie???




  • ikebano

    ikebano

    27 maja 2009, 09:09

    odważna jesteś, ze tak blisko to takich "stworów" podchodzisz:) widze że swietnie sobie radzisz z dietką i efekty jakie ładne:)dzielna dziewczyna:)

  • wronka1975

    wronka1975

    27 maja 2009, 09:06

    a cóż to za stworzenia pełzają na Twojej drodze? :-)) Cieszę się, że u Ciebie waga spada i w ogóle jak widzę humor dopisuje. Na razie jeszcze kiepsko u mnie z czasem, ale obiecuję, że wkrótce to się zmieni i znajdę go dla Was więcej. Pozdrawiam cieplutko!!!

  • Marrtalla

    Marrtalla

    27 maja 2009, 08:36

    O tak, bardzo przyjemnie było :-) Po obiedzie i po lodzikach pojeździłam rowerkiem- niestety tylko 50 minut, bo mi na więcej czasu nie starczyło... Jak zwykle- doba za krótka. Dziś też mam zamiar pojeździć, przynajmniej godzinkę, no chyba, że te zapowiadane chmury przylecę i deszcz spadnie. I na weekend też plany mam spacerowo- rowerowe, już nie mogę się doczekać :-))

  • ewelinap06

    ewelinap06

    27 maja 2009, 08:06

    leczo zjadliwe choc ochydnie wyglada,niestety mam 2 lewe rece do gotowania;P ja tez jestem do piatku na warzywach ale na wage niet!!!ps.na tej naprzemiennej to do kiedy powinnam byc???

  • Ilona33

    Ilona33

    27 maja 2009, 07:47

    Ło matko, ale u Was wypasione gady pełzają ;-) Piękne w swej brzydocie ..... dzis w nocy mnie tez burza budziła, nawet o 2-giej w nocy posiedziałam na lezaku na balkonie przygladajac sie błyskawicy ;-) ale jak kierunek wiatru sie zmienił, zaczeło na mnie padac i uciekłam .... Pozdrawiam kochana !!!!

  • asyku

    asyku

    27 maja 2009, 07:40

    a ja wykrakałam i robię dzisiaj naleśniki.Zaraz biegnę po truskawki ,bo dla córy wymyśliłam sos truskawkowy z jogurtem i słodzikiem.A ja....mnie zostaje sam sos!!!Zaraz zrobię wpis ,a obrazek będzie specjalnie dla ciebie,taki co by już nie kusił i ślinotoku nie robił!!!buziaki na cały dzień ,chociaż coś pogoda się psuje!<img src=http://www.gify.org/bazagif/flora/flora126.gif>

  • psotka201

    psotka201

    27 maja 2009, 07:11

    ryzu dodalam tylko ciut, ale na dobra sprawe mozna go w ogole nie dodawac, tylko samo miesko i warzywko. mozna dodac tez pieczarki :)