Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wreszcie spadek!


Staję na wagę, a tam 124 kg! Myślałam, że wagę w wyświetlacz pocałuję!!! Tak długo waga stała w miejscu i wreszcie coś ruszyło!!!!!!
Chyba wreszcie zaczyna się układać. Moi sąsiedzi zgodzili się być świadkami w sprawie, natomiast reszta niby bliższych mi ludzi nadal zgody nie wyraża. Trudno, walczymy dalej. W pierwszej połowie lipca mam drugą rozprawę i musi mi się udać znaleźć jeszcze kogoś! A teraz biorę się za karmienie małej, a potem za swoje śniadanko. Muszę jeszcze nastawić pranie, a potem siadam do komputera i na spokojnie poodwiedzam Was wszystkie Kochane!

  • Irenka117

    Irenka117

    22 czerwca 2009, 21:20

    Będzie lepiej , za plecami to ludzie cuda opowiadają a jak ta ich paplanina na coś by się zdała to nabierają wody w usta ... Oby to było już za Tobą . Trzymam kciuki i gratuluję spadku wagi :))

  • Patunia1979

    Patunia1979

    22 czerwca 2009, 21:09

    ..mówiłyśmy,ze ludzie sobie wszystko przemyślą, przeanalizują i na pewno znajdzie sie ktoś kto pomoże!!! Brawo-wszystko będzie dobrze

  • iwoncia1011

    iwoncia1011

    22 czerwca 2009, 21:03

    fajnych masz sąsiadów :) nie chorują jak większość ludzi na "znieczulicę",możesz na nich liczyć o każdej porze dnia i nocy :) super po prostu. Gratuluję spadku wagi, no i oby tak dalej Kochana, buziaków moc dla Was :) :*:*:*:*:*:*

  • gdybym

    gdybym

    22 czerwca 2009, 19:57

    slicznie schudlas:)

  • pinezka85

    pinezka85

    22 czerwca 2009, 19:22

    Super Kochana :) Baaardzo się cieszę, że zaczyna się układać po Twojej myśli jeśli chodzi o rozwód. Trzymam kciukaski, żeby inni też się zgodzili :) W końcu jak to sama napisałaś - prawda musi wygrać :) Ach - gratuluję kolejnego zrzuconego kiloska :) Oby tak dalej :) I uśmiechaj się jak najczęściej :) Buziaki dla Ciebie i Córci :*

  • pulpecikk

    pulpecikk

    22 czerwca 2009, 19:05

    kolejnego kilograma;) dobrze ze sasiedzi sie zgodzili. sa jeszcze zyczliwi ludzie na tym swiecie

  • nowaJaa

    nowaJaa

    22 czerwca 2009, 18:59

    ale super :) slicznie Ci kochana waga spada :):) gratulacje ogromne i barzo sie ciesze z twoich sukcesow :)

  • Nattina

    Nattina

    22 czerwca 2009, 17:54

    gratulacje! Ta 17 baaaardzo ładnie wygląda, trzymam kciuki za nastepne kilogramy a przede wszytskim za sprawę sądową.

  • vitaminka76

    vitaminka76

    22 czerwca 2009, 16:16

    Brawo kochana:)Widzisz i dla Ciebie w końcu zaczyna wychodzić słonko:)Będzie dobrze zobaczysz:)

  • solska

    solska

    22 czerwca 2009, 16:12

    gratuluję !!!!!!!!!!!!!! oraz zazdroszcze, że tracisz wagę :)) moja stoi :(

  • basic30

    basic30

    22 czerwca 2009, 16:09

    trzymaj tak dalej........widze ze wziełas swoje zycie w swoje rece..............a moze jak powiesz ze sasiedzi sie zgodzili to i inni sie zgodza

  • agusia84miska

    agusia84miska

    22 czerwca 2009, 13:32

    brawo zabo:) zycze ciaglych sukcesow!!! a co do problemow to wkoncu musza sie rozwiazac!!pamietaj ze czasem bliscy ludzie sa daleko od nas z naszymi problemami a ci mniej znani ktorych los nie interesuje sa bliscy naszym problemom i pomagaja!zawsze tak jest!!ale bedzie dobrze!pozdrawiam

  • SzukajacaSamejSiebie

    SzukajacaSamejSiebie

    22 czerwca 2009, 12:33

    ehhh, juz tak w zyciu jest, ze ci ludzie w sumie na obcy sanam przychylniejsi niz najblizsi... wierze, ze wszytsko sie uda:)*! mielgo popoludnia..

  • Nadia0088

    Nadia0088

    22 czerwca 2009, 11:47

    i bedzie dobrze zobaczysz:) swiat ejst po twojej stronie :) gratuluje spadku wagi:)

  • AlbankaCCL

    AlbankaCCL

    22 czerwca 2009, 10:09

    To super Aniu bardzo Ci gratuluję super już tyle zrzuciłaś teraz świat cały przed Tobą do zdobycia ;-* powodzonka w dlaszych sprawach buziaczki:*

  • sspaula

    sspaula

    22 czerwca 2009, 09:47

    Kochana tak się cieszę:) i ze świadków których znalazłaś i z Twojego spadku wagi:) teraz popatrz na paseczek i zobacz ile Ci już ubyło:) 17KG!!!!!:) gratuluję z całego serduszka!:) BĘDZIE DOBRZE!:)

  • Yankee

    Yankee

    22 czerwca 2009, 09:11

    a zwracalas sie z taka prosba do najblizszej rodziny? co prawda ja mialam latwiej (bo wytoczylam proces tylko o ustalenie ojcostwa) ale u mnie zeznawala jedynie mama. w kazdym badz razie postaw na "jakosc" swiadkow a nie tylko ilosc :) powodzenia :)

  • patih

    patih

    22 czerwca 2009, 09:09

    duża zmiana juz na paseczku tak trzymaj a inne sprawy tez się w końcu same ułożą

  • Asior71

    Asior71

    22 czerwca 2009, 09:09

    Super że Cię tak ubywa-pewnie stres też swoje robi!!!Napewno wszystko się dobrze ułoży!Trzymam kciuki!Jesteś BARDZO dzielna!!!