Witam serdelecznie
Po pierwsze i najważniejsze: bardzo ale to bardzo serdecznie & z całego serca & z całej duszy dziękuję za wsparcie, jakim mnie obdarowałyście! Jesteście cudowne, kochane, mądre, chude i wogle Was lovciam!!! Już mi lepiej
Chciałam dzisiaj Wam coś opowiedzieć. Zdarzyło mi się to w ten sam dzień, w którym przyłapałam Julkę po raz pierwszy. I nie miałam kiedy o tym napisać, żeby nie zagłuszać tamtego problemu. Bo to jest zabawna historyjka! Taaaak!!!! Nawet mi przydarzają się zabawne historie, a nie tylko proza życia
Otóż, mam sąsiadów! hahaha!! Ale to nie jest zabawne.
Moi sąsiedzi (jedni z kilku na tym samym piętrze) mają córeczkę Laurę (ma 2 latka i 4 m-ce). Sąsiadka jest dużo młodsza ode mnie, a sąsiad starszy. Wiele razy ich widziałam i zawsze "dzień dobry dzień dobry" i koniec.
Kilka razy chciałam upiec ciasto iść do nich i się zapoznać, żebyśmy razem na spacery chodzili, bo ja tu nikogo nie znam. Ale w końcu nie poszłam, bo ja jestem zbyt nieśmiała! Tak, jestem!
Ale kilka dni temu szłam z Jej Maleńkością na spacer i spotkałyśmy po drodze do parku sąsiadkę z Laurką. Sąsiadka mówi mi "dzień dobry", ja jej "dzień dobry' i już już miałam iść dalej, ale nieeeee.... Pomyślałam sobie, że zwolnię i pójdziemy razem. Zaczęła się rozmowa. Po 3 minutach przeszłyśmy na "ty". Ma na imię Żaneta, ma 23 lata. A ja 36! Ale nie czuję różnicy wieku, naprawdę. To jest bardzo fajna dziewczyna, dojrzała i inteligentna. Pochodzi z Bytomia.
No ale do rzeczy.
Zapytałam się, czy są po ślubie. Nie są. My też nie I mówi mi, że Jacek (jej facet) jest od niej starszy. Ja jej na to, że no wiem, heloł, przecież to widać. A ona mi mówi, że on jest od niej starszy 23 lata. A ja oczy No nie powiedziałabym, że gościu ma 46 lat! Jest po rozwodzie, a potem jeszcze owdowiał. A teraz jest z nią i mają Laurkę. A on ma synów 22 i 24 lata z pierwszego małżeństwa.
Ale do rzeczy...
Myślałam, że sąsiad tak po 30-tce. Bo on tak młodzieżowo się ubiera i ma taką fryzurkę kudłatą i jeansy podarte. Żanetka na to, że to z racji zawodu.
- Radio czy telewizja?
- Gra w zespole.
- No nie słyszałam, żeby u was perkusja grała.
- On gra na gitarze. Jest gitarzystą w tym zespole.
- A jaki to zespół? Jakiś znany?
- No wiesz, Jacek ma już 46 lat... Ten zespół był znany w latach '80.
(JA KOCHAM LATA '80!!!!!!!! )
- A jaki to zespół?
- Papa Dance.
Moja reakcja:
- PAPA DANCE???? JA KOCHAM PAPA DANCE!!!!!! JA MAM ICH PŁYTY!!!! KOCHAM PAWŁA STASIAKA, ON MI SIĘ ŚNIŁ WIELE RAZY!!!!!! JA BYŁAM NA KONCERTACH!!!! TWÓJ FACET JEST GITARZYSTĄ PAPA DANCE????? JACIEEEEEE!!!!!!! Ale od początku?
- No prawie, ale zaczynał w latach '80.
- No tak, on mi kogoś przypominał. Kurcze, moim sąsiadem jest gitarzysta Papa Dance.
No i tak właśnie było owego dnia
Bardzo fajnie spędziłam z nią czas.
Przyszłam do domu i zaraz szybko wyciągnęłam płytę PAPA DANCE, patrzę na okładkę.... no jest sąsiad! hahaha
Jak byłam z Julką w Łebie w 2007 roku na wakacjach, to tam był koncert Papa Dance i my poszłyśmy i ja robiłam fotki. No i wzięłam album ze zdjęciami i mam go! Mam sąsiada na zdjęciach w moim własnym albumie
Jak powiedziałam to sąsiadce na drugi dzień, to się śmiała.
W sobotę poszliśmy na ŚWIĘTO DYNI koło naszego osiedla i tam spotkaliśmy sąsiadów. I się zapoznaliśmy z Jackiem Szewczykiem - gitarzystą Papa Dance.
Ja wiem, że dla Was to dupna opowiastka, ale jam szczęśliwa!! Bo ja naprawdę bardzo lubię ten zespół! A może któregoś dnia przyjdzie do nich Paweł Stasiak, a ja tam przypadkiem przyjdę po szklankę cukru? Kto wie....
A gdybym znała kogoś, kto zna New Kidsów, to bym zeszła na zawał serca!
I tym optymistycznym akcentem kończę mój dzisiejszy wpis.
Acha... jeszcze tylko chciałam powiedzieć, że przedwczoraj miałam taki wszechczas, że mało nie umarłam!
Pafcio to chyba cichaczem ogląda filmy instruktażowe Bo tak mi dobrze robi i zaskakuje mnie co i raz!
No dajmy na ten przykład przedwczoraj.
Jedną ręką macał cycuszka, drugą ręką drapał się po..... głowie, języczek drgał tam gdzie drgać powinien, głowa jego przełożona przez moje kolano lewe dotykała prawym uchem prawego półdupka mego lekuchno uniesionego w pozycji świecy, stopy moje na uszach Pafciowych, a środkowy palec prawej stopy Pafcia próbował się wepchnąć do... ale mu się nie udało. hehehe!!! W każdym bądź razie było super!
Wasza na zawsze
Monisława von Pszygłup de la Schajba
MONIKA19791979
22 października 2012, 13:32acha
Lizze85
22 października 2012, 13:27A Marka Pysia kojarzysz? Grał on wujka Władka w Kiepskich i w Pierwszej Miłości Łazanka. To tak się składa, że jak pracowałam w MBP to często przychodził po ksiązki i inne informatory PTTK. Na chwilę obecną jestem z nim na dzień dobry a w Dynowie ma dom, taki trochę letniskowy :) Hyyyy.. :))
Lizze85
22 października 2012, 13:13a ja nie mam znanych sąsiadów.... a mam ale Ty nie pokojarzysz pewno Bumka z zespołu Bocca Della Verita, nie?? :))))
Lizze85
22 października 2012, 13:11Jacek Szewszyk to mój szwagier jest, tzn brat Mroczka !!!!!!!!!!!! Ja też kiedyś będę mieć na nazwisko Szewczyk, ładnie nie??? Hmmm tych Papa Danców to ja znam ale ten młodszy skład i aż z tego podniecenia muszę poszukać w googlach Twojego sąsiada :)) Twój Paffcio jak nic musiał być na przeszkoleniu u Szewczyka ( mojego oczywiście inaczej zwąc Mroczka ) ale tyle, dość nazwisk :))))))
jovita28
22 października 2012, 12:43no kochaniutka to masz znanego sasiada super . A widze , ze upojnie spędziłas czas z pafciem ? no ja się wzięłam twardo za diete i nie ma , ze boli będzie dobrze musi byc
.morena
22 października 2012, 12:38o jaaaa ale masz sąsiedztwo!!!! :D napewno dostaniesz autograf od pana Stasiaka przez sasiadke :D:D co ja mówię, napewno osobiście go poznasz :) dobrze, że się zatrzymałaś, a ta roznica wieku nie robi na mnie wrazenie, zwlaszcza jesli chlop sie trzyma , a zwlaszcza jesli to ktos znany :P
marusia84
22 października 2012, 12:32Ej, no fajnie z tym sąsiadem !! Teraz będziesz miała koleżankę na spacery i samotne wieczory, bo ten jej gitarzysta , to pewnie gdzieś na koncerty wyjeżdża nie ??? Popukaj do innych , może gdzieś mieszka babcia Jordana :)))) A zbiornika to Paffciowi nie pokazywała, aa ????