Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wstyd mi :(


dzisiaj dzień aktualizowania tu swojej wagi... i jest 69,8 :((( dziś mija prawie dokładnie miesiąc od momentu, kiedy założyłam pamiętnik na vitalii - jest 0,2 kg mniej niż było na początku :( a wczoraj jeszcze było 69 :( co się stało? już chyba nic nikomu nie napiszę w pamiętniku, bo sama sobie ze swoim odchudzaniem nie daję rady...
  • stich

    stich

    7 października 2006, 08:19

    i nie poddawaj.Takie wahania wagi to rzecz zupełnie normalna,dzień cyklu miesiączkowego też ma tutaj znaczenie.Trzymaj się dalej dietki,ćwicz a niedługo zobaczysz efekty.Głowa do góry

  • gaja21

    gaja21

    7 października 2006, 08:18

    Kochana mowi sie trudno, walczy sie dalej. Powodzenia. Trzymam kciuki :)

  • ksenia888

    ksenia888

    7 października 2006, 08:07

    nawet przestań tak mówić. ja wczoraj o 23 jadlam pizze i tez jest mi wstyd ale dzisiaj stop koniec z obżeraniem bo vitalia jest po to by nas w porę hamować.poradzisz sobie napewno..........

  • lothinel

    lothinel

    7 października 2006, 07:58

    co Ty gadasz!! Pewnie najadłaś się czegoś jak wczoraj sama sidziałaś... Ja wciągnęłam kolejne pół butelki wina- wytrawnego tym razem, 2 czekoladki i tez mam pół kg mniej, ale zaraz po zejściu z wagi zaczęłam udawać że wcale na nia nie wchodziłąm :D i nie wiem :D wyobraż sobie , że ja zaczęłam w maju, a na początku września ważyłam tyle co na początku... Teraz juz coraz lepiej, mam nadzieję :)