Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ambitne postanowienia+ wyzwanie


Zaczynam kolejny miesiąc odchudzania- szósty. Za miesiąc będę miała małe święto- pół roku na diecie. Chciałabym wtedy odnotować ładny spadek i może wstawić kolejne zdjęcia porównawcze. Postanowiłam podejść ambitnie do tematu i zrzucić około 3kg, a może nawet więcej W związku z tym rozpisałam sobie wczoraj kilka postanowień, które wcielam od dzisiaj w życie. Nie dotyczą one tylko odchudzania, ale również dbania o ciało, żeby przed wakacjami nie robić na wariata akcji antycellulit

Moje postanowienia na ten miesiąc (od 14 listopada do 14 grudnia):
-ZERO SŁODYCZY- nie jem jakoś szczególnie często słodyczy, ale miesiąc pozbawiony zupełnie tego przysmaku będzie wyzwaniem, jednak dam radę
-ćwiczenia minimum 4 razy w tygodniu po minimum 1,5h (czyli minimum 6h ćwiczeń tygodniowo)
-codzienne balsamowanie ciała (wieczorem)+ kremowanie stóp (najlepiej dwa razy dziennie, minimum raz)- mam problemy z odciskami dlatego jest to istotne
-w soboty dokładny pedicure
-wtorki i piątki peeling kawowy (albo inne dni, ma być 2 razy w tygodniu)
-co jakiś czas masaż szorstką gąbką
-zdrowe odżywianie (regularne pory, itp, itd)
-więcej wody!- ostatnio mam z tym problem
-dopuszczalna 1 wpadka na ten miesiąc (mam na myśli alkohol lub niedozwolone jedzenie)

Dodatkowo miejska.lalunia zaproponowała rywalizację do Sylwestra, która więcej schudnie. Mamy podobną wagę i ten sam wzrost, więc czemu nie, każda dodatkowa motywacja jest ważna.

Waga na dzisiaj mnie nie zadowala: 69,5kg- niestety urodziny, Święto Zmarłych, wizyty u rodziny spowodowały nadwyżkę. Jednak w tym miesiącu na pewno to się nie powtórzy.
Trzymajcie kciuki, bo sama nie dowierzam, że dam radę

Zjadłam:
śniadanie: owsianka z 4 łyżek płatków owsianych, mleko 0,5%, średni banan
przekąska: jabłko
II śniadanie: 1 kromka razowca, 2 wasy, 4 plasterki polędwicy sopockiej, 1 plasterek sera salami, trochę ketchupu
obiad: pieczone mięso z szynki (do 7% tłuszczu) z suszonymi grzybami, surówka z pekińskiej z odrobiną oliwy
kolacja: jogurt fruvita 0%, jabłko

Ruch:
1h body shape
30min bieżnia
10min stepper



Dodam jeszcze tylko ,że wczoraj dowiedziałam się, że moje koleżanki sądziły, że ważę 60kg, dobre sobie. Pewnie chciały być miłe
  • cambiolavita

    cambiolavita

    14 listopada 2012, 15:07

    Jestes wytrwala i swietnie Ci idzie! Ja tez mam podobne postanowienia w tym miesiacu i rowniez chetnie zrzucilabym 3 kg w nastepnym miesiacu! Trzymam kciuki!

  • paulinkaa19881

    paulinkaa19881

    14 listopada 2012, 14:44

    postanowienia suyper podpinam sie pd nie :)) peeling robie 2 razyw tyg. smaruje sie codziennie po kapieli...ale słodycze oi ta woda!!!!!!!

  • Matylda132

    Matylda132

    14 listopada 2012, 14:43

    no no trzymam w takim razie kciuki za ciebie!!! plan masz swietny, teraz tylko trzeba go realizowac :) zaraz ci przesle przepis na rybke :)

  • mritula

    mritula

    14 listopada 2012, 14:41

    Kochana ja się nawet z Tobą nie równam, bo Ty dążysz konsekwentnie, a ja ciągle upadam .... Trzymam kciuki dasz rade przecież :) !

  • Tysiia

    Tysiia

    14 listopada 2012, 14:35

    uwielbiam Cię za te Twoje postanowienia, silną wolę:) mi jej ostatnio trochę brakuje!!!

  • cindurella987

    cindurella987

    14 listopada 2012, 14:13

    dasz rade na pewno!;) wierzymy w Ciebie!;p