Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moje "grube" zdjecia.


Witam Was moje Panie:)

Dzisiejszy dzień szykuje się nieźle. Mam wolną chatę i to dobra okazja, żeby zrobić sobie maksymalny wycisk.
Plan:
-1 godzina biegania na bieżni
-rozciąganie nóg
-ćwiczenia na brzuch

Jeżeli wszystko zrobię, to mogę być z siebie dumna.

Chciałabym Wam pokazać co motywuje mnie do ćwiczeń i diety. To moje stare zdjęcia.

UWAGA! Poniższe zdjęcia mogą wywołać nieprzewidziane w skutkach reakcje..:P











 










Tak rozpoczynałam swoja przygodę z Vitalią prawie 4 lata temu.

Teraz to co innego:




Przysiegam uroczyście, że nie dopuszczę do doprowadzenia siebie do takiego stanu ponownie:)
  • violent

    violent

    15 grudnia 2012, 15:57

    lorentza, masz zablokowany pamiętnik...

  • lorentza

    lorentza

    15 grudnia 2012, 15:55

    Mogłabyś mi podać swoje wymiary? Mam podobny wzrost i jestem ciekawa:)

  • lorentza

    lorentza

    15 grudnia 2012, 15:48

    Jesteś niesamowita:) jak osiągnęłaś taki efekt?

  • maryylka2608

    maryylka2608

    15 grudnia 2012, 15:48

    super efekt,jakies rady by tyle osiagnac?;>

  • prosiatko

    prosiatko

    15 grudnia 2012, 15:36

    Swietna robota! ;)

  • jooogusia

    jooogusia

    15 grudnia 2012, 15:16

    Cudowna zmiana... możesz być z siebie BAAAAAAARDZO dumna! :)

  • znajoma1996

    znajoma1996

    15 grudnia 2012, 15:09

    no teraz ciałko ekstra ekstra :)

  • anerlise

    anerlise

    15 grudnia 2012, 13:30

    O to Ci zazdroszczę. Ale masz rację.Dzieki:)

  • anerlise

    anerlise

    15 grudnia 2012, 13:28

    Tylko że jest zima i nie ma jak...:( ale na wiosnę zacznę

  • anerlise

    anerlise

    15 grudnia 2012, 13:24

    A jak często? Mogłabys mi podać ile masz w udzie? ciekawa jestem:)

  • anerlise

    anerlise

    15 grudnia 2012, 13:19

    Jej! Niesamowita zmiana. Jak to zrobiłaś? Chciałabym wyglądać dokładnie tak jak ty teraz:) Powiedz mi co cwiczysz na uda?

  • wiarawsiebie55

    wiarawsiebie55

    15 grudnia 2012, 13:08

    Wow! Niby aż tak dużo nie zgubiłaś, coś ok. 10kg? A przemiana ogromna! Gratuluję! :)