Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kilogramy spadają, coraz większa akceptacja,
święta :O


O jaaaa.... znów mi się wpis skasował!
O czym to ja pisałam... Aha. Waga na dziś to 66kg, kolejny tydzień za mną, kolejny kilogram mniej. Zdziwił mnie ten spadek, bo jestem na chwilę przed @ i w niedziele byłam na obiedzie u mamy, który był mega tłusty. Jednak boję się przesunąć pasek, bo nie chce po świętach go gonić. Więc chyba zostawię go tak jak jest.
Pamiętnik ostatniego zrzutu poszedł w odstawkę po 3 dniach, trochę z lenistwa a trochę świadomie. Zauważam u siebie pierwsze niepokojące oznaki zaburzeń odżywiania. Gdy tylko mam wrażenie, że zjadłam za dużo nerwowo przeliczam kalorie. A ja tego nie chcę... chcę powoli zaczynać normalnie jeść i już trochę od tego tygodnia tak właśnie zaczęłam robić. Ja już chyba siebie lubię, co prawda chcę jeszcze schudnąć z 5kg, ale tak sobie pomyślałam, że jak nie schudnę to i tak już jest ok. Za to panicznie boję się przytycia, to jest jakaś masakra. Już nigdy więcej nie chcę wyglądać tak jak wyglądałam.
Wczoraj byłam na zakupach odzieżowych i chyba po raz pierwszy w życiu nie były one dla mnie udręką. W zasadzie wszystkie spodnie, które mi się podobały miały mój rozmiar. Rozmiar 40. Ja wiem, że dla większości to bardzo duży rozmiar, ale jak dla mnie jest super... Nosiłam kiedyś rozmiar ponad 50, już nawet nie pamiętam jaki 58? I uwierzcie rozmiar 40 jest taki maluśki...
Na poprzednich zakupach kupowałam spodnie w rozmiarze 42 (teraz już powoli lecą), na tych 40, to następne i rozmiar 38?
Boję się świąt, panicznie. Kompletnie do mnie nie przemawia tłumaczenie, że są tylko raz w roku? I co z tego? Nie po to się odchudzam miesiąc żeby schudnąć 2-3kg a później je odzyskać przez 3 dni. Oczywiście wiem, że w święta diety nie będzie, ale mam nadzieję, że zachowam chociaż jakikolwiek umiar...
  • obwarzanka

    obwarzanka

    19 grudnia 2012, 15:10

    To nie Święta sprawią, że możesz przybrać na wadze- pamiętaj o tym:) Zależy to tylko od nas- na szczęście! A my możemy dużo! Umiar we wszystkim i będzie okey;-) Gratuluję spadku! ;* Rzeczywiście teraz jesteśmy na tym samym etapie:D A pamiętam jeszcze jak startowałaś z wyższą wagą ode mnie! Silne z nas kobitki, więc co nam takie Święta:P

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    19 grudnia 2012, 14:14

    dasz radę, tyle już schudłaś. to miło gdy kg spadają :)

  • fado31

    fado31

    19 grudnia 2012, 14:11

    podczas świat musimy sie mocno wspierać. dobrym rozwiązaniem jest pomyślenie o zamieszczanych w swoim pamiętniku motywacjach, ile poświecenia nas to kosztowało wysiłku. nie możemy przecież tego zmarnować siedząc trzy dni przy stole. moją motywacją jest to ze zaraz po świętach mam klasowe spotkanie po latach. muszę sie dobrze prezentować. moim zadaniem jest wszystkim zachwycić.

  • paulinkaa19881

    paulinkaa19881

    19 grudnia 2012, 13:39

    to niezły przeskok w reozmiarówce super! jA NA SWIETA BEDE JESC ALE Z GŁOWA...

  • cambiolavita

    cambiolavita

    19 grudnia 2012, 12:56

    No nie za dlugo wytrzymalas z tym pamietnikiem :) Ale spoko, po co sie stresowac :) Serio nosilas romia ponad 50? Bo na pierwszych zdjeciach prownawczych nie widac, zebys miala kiedys taka potrzebe...

  • Matylda132

    Matylda132

    19 grudnia 2012, 12:08

    no nie dziwne ze zaczynasz siebie lubic, wygladasz swietnie!!!! :) na prawde nosilas rozmiar 50?! Az wierzyc mi sie nie chce! Hardkor! Oj najgorsze jest zachowac umiar w swieta, ja nawet na to nie licze! Chociaz z drugiej strony w tym roku zostaje w Hiszpanii na swieta wiec nie bedzie polskich przysmakow za duzo, takze pewnie nie bedzie tak zle :) Super ze kolejny kilogram ci polecial, gratuluje!!! :*

  • puszek.

    puszek.

    19 grudnia 2012, 12:01

    uu no to ogromnie gratuluje ze Tak Ci się udało zawalczyc, zadbac o siebie;)) ja wczoraj ogladalam zdjecia z moja najwieksza waga- masakra, okrągla buzia i wogole

  • kobitka71

    kobitka71

    19 grudnia 2012, 11:59

    własnie też mnie to zastanawia... 58 rozmiar?? to ile kiedyś ważyłaś? ja również noszę 40 ale zawsze chcialam 38, ale jeśli uzyskam waga taka co chce to pewnie bedzie 36. powodzenia w swieta tez mam zamiar nie dietkowac ale z umiarem ;)

  • puszek.

    puszek.

    19 grudnia 2012, 11:18

    sie 58 nosilas? to wazylas wiecej niz 83? ja wazylam najwiecej 89 i pamietam ze 46 robil sie za mały. Teraz tez 40 nosze. Ale to uogólniam, bo raczej rzadko taki rozmiar sie spotyka, bo albo rozmiarówka S M L jest, albo te jak w anglii 30, 32 it.. A z tych to roznie, zalezy od firmy. S zdarzaja sie sposrod smiesznych ubran w stylu ze nosi sie je jak worek luzne, wiec caly przekroj rozmiarowki nosze;p spodnie najgorzej dobrac,dlatego czycham na moje dawniejsze spodnie. Jeszcze Troszke bede mogla w nich chodzic (zapinac to sie zapinam we wszystkie!). Co do przesuniecia wagi na pasku -ja to zrobilam i zmienilam zakres start-cel, a co mi tam;) Tak dla lepszego samopoczucia i zeby o to walczyc. PEwnie tez ze stresu chudniesz. Powodzenia;;*

  • agnieszka.1988

    agnieszka.1988

    19 grudnia 2012, 11:11

    Też panicznie boje się świąt :/

  • nitram03

    nitram03

    19 grudnia 2012, 11:01

    zwsze możesz jeść mniejsze porcje,żeby niczego sobie nie odmawiać,a popróbować wszystkiego,