Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jesteście grube. I takie zostaniecie.


Jak do cholery można się martwić, że się przytyje w święta? Dobrze wiesz, co trzeba robić, żeby przytyć. I dobrze wiesz, co należy robić, żeby chudnąć. To po cholere się martwisz i rozpisujesz o swojej żałośności. 
Jak żałosnym trzeba być człowiekiem, żeby o tym pisać na forum? Nawet nie skomentuje tych raszpl (bezmózgich kobiet) co takich żałosnych osobników pocieszają.
Ktoś ci jedzenie do gardła wpycha? 
Ktoś ci każe żreć tonami? 

To jak się nażresz i przytyjesz to będzie twoja wina i niczyja inna. Nie świąt, nie grudnia, nie rodziny tylko twoja nieudaczniku. 

Jedna laska poradziła na forum, żeby zmienić religię i olać święta - w zamian pościć w miesiącu Ramadan. Poleciały na nią gromy. Że niby żartuje z poważnych tematów. Każdy kto się tym oburzył, jest idiotą. Bez dystansu do siebie, świata i bez mózgu. Bez perspektyw na posiadanie mózgu kiedykolwiek.

Nieudacznicy. Ale to dobrze, im was więcej tym więcej zarabiać będą ludzie sukcesu.

Właśnie wróciłam z dwugodzinnych ćwiczeń. Miałam na to czas, bo dobrze nim gospodaruje. I nie przytyje w święta. Bo mam coś więcej w głowie niż kisiel. 

Edytowane: W wolnych chwilach odpowiadam na co ciekawsze komentarze. Często gratuluję sukcesów. Na te negatywne też. 
Edytowane: W kolejnym wpisie wyjaśniam coś bardzo ważnego. Szczególnie dla tych rozumnych. 

  • Hifigra

    Hifigra

    24 grudnia 2012, 09:15

    masz racje, każdy jest kowalem swojego losu i tylko od nas samych zależy, jak te święta pod względem jedzenia będą wyglądać. Jak ktoś je za 3 osoby to co się dziwić, że potem na forum będzie milion wątków "przytałam kilogram"! A każda będzie pocieszać że to woda w organiźmie... Szkoda słów, jednak myślę że z dobrym zorganizowaniem nikt nawet w święta przytyć nie powinien :)

  • Salezjaninka

    Salezjaninka

    24 grudnia 2012, 09:12

    popieram głosy, że dosadnie, ale popieram również Twój wpis :) i całkowicie się z nim zgadzam i podpisuję pod nim! Pozdrawiam :)

  • slashin

    slashin

    24 grudnia 2012, 09:03

    uuu ostro siostro :> ale... that's TRU ;d

  • cholito

    cholito

    24 grudnia 2012, 08:47

    ostro, ale dosadnie powiedziane i co najważniejsze - z sensem ;) podpisuję się pod tym rękami i nogami. Też nie odpuszczę ćwiczeń w święta ;)

  • Batalia1990

    Batalia1990

    23 grudnia 2012, 21:37

    No niestety cała prawda... tylko troche za wulgarnie :P

  • roogirl

    roogirl

    23 grudnia 2012, 21:36

    Dziwne, że dopiero teraz trafiłam na twój pamiętnik. Pozwoliłam sobie przeczytać kilka wpisów i bardzo mi się podobają. Może dlatego, że podzielam twoje zdanie? Sama jestem na etapie jeszcze urabiania swojej psychiki i dążenia do bycia człowiekiem sukcesu w pełnym tego słowa znaczeniu, bo przecież ciągle trzeba nad sobą pracować. Czytam pierwszy wpis i widzę, że miałaś tak samo jak ja. Też się angażuję, staram ludziom tu pomagać, a ludzie mają to zwyczajnie w dupie. Coraz częściej mnie to załamuje.

  • Sturbuck

    Sturbuck

    23 grudnia 2012, 21:35

    ale pojechalas ;p ja tam sie zgadzam :)

  • rafalmruk

    rafalmruk

    23 grudnia 2012, 21:35

    ELEGANCKO!!! Pięknie napisane. ;)

  • Lena1999

    Lena1999

    23 grudnia 2012, 21:34

    Dzięki ja na nią że tak powiem naskoczyłam. A żałosne i nieudolne jest dla mnie przejmowanie się obcymi ludźmi i specjalne wpisy co do tego. Ja się nie przejmuję tym czy przytyję czy też nie,ale nie wiem co CIę interesują odczucia innych. Co raz więcej prostactwa na Vitaii.

  • DoWhateverYouWant

    DoWhateverYouWant

    23 grudnia 2012, 21:32

    Haha co się na Vitalię nie wejdzie, to wkoło milion pytań CO ZROBIĆ ŻEBY SIĘ UCHRONIĆ

  • hwhwhw72

    hwhwhw72

    23 grudnia 2012, 21:27

    Są gorsze przypadłości niz bycie grubym, np chamstwo i prostactwo

  • bedzie50kg

    bedzie50kg

    23 grudnia 2012, 21:27

    WOW dobrze powiedziane ! Zgadzam się z toba. Ja wiem, że jestem słaba do jedzenia dlatego będę się męczyć odmawiając sobie kolejnego pieroga, kolejnego kawałka ciasta, kolejnej dolewki barzczu z uszkami, tych smażonych krokietów itd. będzie mnie rozpierdzielać w środku, ale wiem, że poczuję się dzieki temu doświadczeniu silniejsza :) wesołych !

  • roogirl

    roogirl

    23 grudnia 2012, 21:24

    Ostro napisane, ale też nie wiem dlaczego ludzie tak przeżywają tę możliwość przytycia w święta. Wesołych!

  • Malutka54

    Malutka54

    23 grudnia 2012, 21:24

    Buahaha Jesteś Bezbłędna xD Chciałabym Cie Poznać Osobiście :D Wesołych ;P