Zniknął mi piękny długi wpis
Dziś jest 10 dzień 'smacznie dopasowanej' jak do tej pory wykorzystałam tylko trzy przepisy modyfikując je troszkę:
- na twarożek z kalarepą
- sałatkę z ogórka kiszonego
- na chleb z brie i orzechami
Jak widać dieta ułożona przez kogoś jest nie dla mnie. Było by lepiej, gdyby była tu lista wykluczeń z prawdziwego zdarzenia a nie tylko 10 pozycji. Przy czym samych płatków mają co najmniej 5 rodzajów. W każdym bądź razie skopiowałam kilka pomysłów (mogę się podzielić) do późniejszego wykorzystania.
Menu:
8.10
- 2 kołodzieje z twarożkiem i pomidorem
10.50
- sałatka (ta co wczoraj w pracy)
13.10
- galaretka + jogurt + mandarynka
15.50
- zupa warzywna ze szpinakowym makaronem
19.00
- sałatka (sałata, pomidor, ogórek, awokado, jajko, ryba na parze, jogurt, koperek)
Płyny:
- 2 kawy
- 4 pu-erh
- woda
- 1/2 kieliszka kremu irlandzkiego
breatheme
24 stycznia 2013, 22:01galaretka wygląda super ;) muszę sobie kiedyś przygotować, bo całe wieki nie jadłam.. ;)))
mychaar
24 stycznia 2013, 14:26Ale masz smakowite te swoje dania:) Ja też nie znoszę jeść według sztywnych wytycznych
TAINTA
24 stycznia 2013, 10:57ja na razie 2 dzień,nie narzekam,zobaczymy czy będą jakieś efekty .
Jess82
24 stycznia 2013, 10:49no to mnie pocieszyłaś tym 2 miesięcznym zastojem...ja mojemu daję max 2 tygodnie i wymiękam :P
Jess82
24 stycznia 2013, 10:23tak, dokładnie, dla mnie też taka "czyjaś" dieta nie byłaby dobra. Wolę jeść to na co aktualnie mam smaka:)
kasiakasia71
24 stycznia 2013, 09:58Myślę,że nikt nie zna nas tak jak my same więc same jestesmy dla siebie najlepszymi dietetykami
stoneczka
24 stycznia 2013, 09:44i dziś już czwartek. ;)
Nejtiri
24 stycznia 2013, 08:59Ach, ten deser w kieliszku..............mmm....... :) Nic dziwnego, ze schudłaś juz ponad 20kg.. pokochałaś zdrowe jedzenie.. widać to po tym, ile serca wkładasz w posiłki.. bardzo mi się to podoba.. :)
Renesamee
24 stycznia 2013, 02:02Zapomniałam dodac że laska z 1 zdjęcia to ja tek chcę! Ja tak będę wyglądać!
Renesamee
24 stycznia 2013, 02:01Ja chyba tez nie umiałabym się stosować! Co innego gdyby ktos mi powiedział że mam nie jeść tego czy owego o danej porze - tak pewnie dałabym radę!Dlatego nie wykupuję!
cambiolavita
24 stycznia 2013, 00:19Czyli twierdzisz, ze wyrzucilas pieniadze w bloto, jesli chodzi o ta diete? Czy raczej mimo wszystko nie zalujesz?
blue.beans
23 stycznia 2013, 23:34Dlaczego na listę wykluczeń możesz wpisać tylko 10 składników? Ja już mam ze 30. Czyżby to część tych ich "noworocznych zmian" na gorsze? Oj, sypie się vitalia, sypie... Jeśli mogę doradzić - korzystaj z opcji "generuj PDF" i zapisuj sobie codzienne menu. Będziesz mogła wykorzystać w przyszłości. Dzięki za słowa wsparcia - jak się wezmę to dam radę :)
Madeleine90
23 stycznia 2013, 22:24miałam dzisiaj śniadanie kanapki z brie i orzechami włoskimi:) miałaś rację- połączenie rewelacyjne:)
pilipit
23 stycznia 2013, 22:05Świetne menu i przepisy .. teraz jak nie będe miała pomysłu to się do Ciebie zgłoszę . !
vitaliowalady
23 stycznia 2013, 21:59jak ja bym chciała spedzić jeden dzień w Twoijej kuchni pojeść to co Ty! zawsze jest ciekawie!!:))
basterowa
23 stycznia 2013, 21:50No ja też nie umiałabym się tak dostosować, więc nie kupuję :/
Evcia1312
23 stycznia 2013, 21:46PozdrawiAm
liliputek91
23 stycznia 2013, 20:59udowadniasz, że najlepszym dietetykiem jest osoba odchudzająca się, każdy zna swój organizm:P
Madanna
23 stycznia 2013, 20:54Fantastyczne masz te galaretki w kieliszku, wyglądają jak mega ekskluzywny deser w drogiej restauracji ;) Jakbym posiadała kieliszki to bym się odgapiła :D
Pokerusia
23 stycznia 2013, 20:53pyszne i kolorowe to Twoje menu i nie tylko;-) pozwól,że,, przeglądnę'' sobie Twój pamiętnik od początku;-) pozdrawiam