Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bieganina! + edit, pyszna zupka! przepis :D


Matko, od rana miałam STRASZNY dzień. Poszłam na darmo do biblioteki bo okazała się nieczynna, po drodze zostałam w chamski sposób ochlapana błotem. Na szczeście potem było lepiej i mam nadzieję, ze w tej spokojnej atmosferze skończę dzień! :) Dużo chodzenia dzisiaj. Wpadł gofr z bitą śmietaną i wiśniami w żelu, ale to w ramach obiadu, bo nie miałam kiedy zjeść :p zaraz zrobię kremik z brokułów z piersią z kurczaka i zjem to w ramach wczesnej kolacji, potem maks jabłko :)

śniadanie: 2 tosty (4kromki razowca + 2 plasterki sera + niecała łyżeczka ketchupu) + zielona

II śniadanie: malutkie jabłko

obiad: gofr z bitą śmietaną i wiśniami w żelu

wczesna kolacja(planowane) krem z brokułów z piersią z kurczaka


Oczywiście będzie hula hop! Może jeszcze coś dzisiaj napiszę  ;)


EDIT: Mniam, zrobiłam pyszną zupkę!

500g brokułów
1litr wody
przyprawy:
kostka rosołowa, papryka ostra i słodka, pieprz

wszystko zagotowałam, gotowałam do momentu kiedy brokuły zaczynały się rozpadać, brokuły odsączyłam, zblendowałam, a potem dodałam do "rosołku". 
Do zupy dodałam pokrojną pierś z kurczaka podsmażoną na łyżce masła z vegetą i pieprzem i do tego jeszcze kromeczka chlebka zapieczonego w tosterze

PYCHA *.*

zjadłam pół miseczki tej zupy (1 chochlę -> 2 chochelki xD) + jakieś 0,5 piersi z kurczaka + kromkę chlebka

na dzisiaj koniec jedzonka :D jeszcze czeka mnie hula hop :D

Hula hop zaliczone :)


a moje wymiary na dzień dzisiejszy:

91x71x91

Boże, jaka ja durna byłam... jak można cały czas źle trzymać centrymetr?! Zastanowiłyście mnie tym wszystkim i... zmierzyłam się jeszcze raz, sprawdzając 5 razy jak trzymam centrymetr xD

98 x 73 x 93

w brzuszku 85

w udku 57

  • jooogusia

    jooogusia

    31 stycznia 2013, 16:15

    Oby natępne dni dietki lepiej poszły :)

  • ryjku

    ryjku

    31 stycznia 2013, 16:03

    ooo nienawidzę tego, też tak ostatnio wybrałam się do biblio

  • Nienia87

    Nienia87

    31 stycznia 2013, 15:55

    Mniam mniam gofr :D. Ja dzisiaj naleśniczki robię za chwilę :)