Byłam wczoraj u lekarza po wyniki badań i okazało się, że podejrzenia ginekologa były słuszne. Mam wirus HPV, który rozwinął się u mnie do stanu przedrakowego szyjki macicy. Lekarz zanim powiedział mi wyniki badań walnął pytanie "ile ma pani lat?" i "jakie ma pani plany życiowe?". Pierwsze co ja zrobiłam to w ryk. Chodziło mu oczywiście o to czy myślę o dziecku, bo po ewentualnym leczeniu mogę mieć problem z donoszeniem ciąży. Tak czy inaczej mógł to pytanie nieco inaczej sformułować, nie wywołując u mnie histerycznego szlochu Drugi lekarz z którym spotkałam się wczoraj na izbie przyjęć też nie polepszył mojego humoru. "O łyżeczkowanie, poważna sprawa", "ile ma pani lat?". Co Klaudia w odpowiedzi na to? Znowu w ryk... najgorsze, że po te wyniki poszłam sama i nie miałam się na kim oprzeć.
Niedługo będę miała robione łyżeczkowanie (masakra), potocznie zwane skrobanką w celu sprawdzenia ile macicy mam zajęte przez dysplazję. Pewnie po tych wynikach dowiem się czegoś więcej. Pierwszą rzecz, którą oczywiście lekarz kazał mi zrobić to odstawić tabletki antykoncepcyjne, które dodatkowo pogarszały sprawę.
Najgorsze jest to, że miałam cytologię robioną regularnie i podobno za każdym razem była ok, dopiero badanie kolposkopowe i pobranie wycinków dało wynik. Mój ginekolog do którego chodziłam przez tyle lat cały czas powtarzał, że z moją ektopią nic nie trzeba robić, bo to nic groźnego, blabla. Pierwszy raz w życiu poszłam do innego i on gołym okiem zauważył nieprawidłowości. Jak widać nie warto przyzwyczajać się do jednego.
Musiałam się komuś wygadać...
Z wagą wszystko jak najbardziej ok, jedynie obijam się co nieco z fitnessem. Mam nadzieje, że niedługo uda mi się zejść poniżej 65kg. Muszę zejść do przyzwoitej wagi przed ewentualną ciążą, w którą niedługo być może będę "musiała" zajść Bo dziecko oczywiście chce i jeżeli wiązało by się to z pokrzyżowaniem moich dotychczasowych planów to trudno.
Pozostaje się cieszyć, że wykryto to w miarę wcześnie.
ZizuZuuuax3
14 lutego 2013, 09:06trzymaj się kochana, bądź silna ;**
panna.cotta
14 lutego 2013, 06:13Trzymaj się ! :)
obwarzanka
14 lutego 2013, 03:32Kochana trzymaj się tam mocno! ;*
kuska23
13 lutego 2013, 23:02matko dobrze ze zmianiłas lekarza...trzymaj sie Słonce:*
puszek.
13 lutego 2013, 22:28hej ,trzymaj sie tam..;* moja mama miala 2 razy lyzeczkowanie (no ale bez innych problemow), jakos dala rade. nie lam sie i badz dzielna;*
Madeleine90
13 lutego 2013, 21:51życze duuuużo zdrowia, i oby wszystko zostało dobrze wyleczone
nestish
13 lutego 2013, 20:07Wierzę, że wszystko się poukłada i będziesz szczęśliwą mamą :) Gdybyś chciała kiedyś porozmawiać, pisz śmiało. Zawsze chętnie wysłucham i pomogę :) Trzymaj się dzielnie kochana!
sky77
13 lutego 2013, 20:05KOCHANA ZDROWIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! trzymaj się dzielnie i dużo sił!!!!!!! ściskam
paauulinaa
13 lutego 2013, 19:44Dokładnie, dobrze, że jeszcze w miarę szybko takie coś odkryli! Trzymaj się i mam nadzieję, że wszystko będzie ok :*
allijka
13 lutego 2013, 19:44dobrze, ze poszłaś do innego i wykryli wcześnie, trzymam kciuki żeby wszystko pomyślnie się u Ciebie ułożyło ! Jesteśmy z Tobą :-)
uLa2012
13 lutego 2013, 19:35trzymam mocno kciuki kochana ! teraz medycyna może zrobić tak dużo na pewno cię wyleczą :**
czekoladoholik
13 lutego 2013, 19:28Oj kochana:( życzę dużo zdrowka,
paulinkaa19881
13 lutego 2013, 17:15ooo jezu kochana trzymaj się!!!! będzie dobrze musisz w to wierzyc...dlatego ja tez właśnie zmieniłam lekarza..chodziłam do babki u niej jest ok...mimo ze mam nadzerke...a dzisja wlasnie zaraz wybieram się do nowego lekarza..
Matylda132
13 lutego 2013, 16:55oj to nie dobrze :( ale dobrze ze wykryli wczesniej niz pozniej.... mam nadzieje ze wszystko sie dobrze ulozy :* trzymaj sie dzielnie :*
PannaGomez
13 lutego 2013, 14:51Jestem dobrej myśli !
liliputek91
13 lutego 2013, 14:16wzór to pomysł autorski, trzeba wymyślać formuły matematyczne 3- zmiennych i wtedy patrzeć , co z tego wychodzi:)
cambiolavita
13 lutego 2013, 13:27U mnie tez jeszcze troche go zostalo, ale w porownaniu do tego, co bylo wczesniej, to jak niebo do ziemii!! Mysle, ze Ty tez zmniejszylas swoj cellulit! Przeciez schudlas 17kg, cwiczysz , dobrze sie odzywiasz! Musial sie troche wytopic :)
kasiiik123
13 lutego 2013, 12:39O matko! Jestem dobrej myśli:)
I.am.ugly.and.i.know.it
13 lutego 2013, 11:59Jej powazna sprawa , ale dobrze ze sie nie zalamujesz . Jesli bedziesz sluchac sie zalecen lekarza nie powinno byc zle -a wiem co mowie :) Bedzie dobrze ! :)))
Tysiia
13 lutego 2013, 11:49oj kochana moja :( kurcze no!!! niedobrze, ale widzę masz dobre nastawienie - racja dobrze, że zostało wykryte teraz a nie za kilka lat, będę trzymała kciuki i życzę Ci dużo zdrówka, będzie good i wszystko się dobrze ułoży!!!:*