Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak nie urok to....:(



Czy u Was śnieżyca też tak szaleje jak u mnie na Podkarpaciu? Zasypało mnie tak że nie wyjechałam z pod domu a nie miałam męża do pomocy buuu. No więc z musu po 1,5 godziny walki z żywiołem zrezygnowałam i  wzięłam wolne na szczęście nie ma dzisiaj lekarza popołudniu więc nie ma konieczności żebym była. Większość pracowników mieszka obok ośrodka więc niech pracują a ja z herbatą, książką (2 tom Greya) i obolałymi ramionami w domku z mama odcięta od świata i męża który został wczoraj u siebie bo teściu się źle czuł. Ja zmuszona bólem zęba pojechałam wczoraj wieczorem szukać ratunku ale nikt mnie nie przyjął-dostałam receptę i na przeciwbólowych sobie jadę. Mam nadzieję że od poniedziałku już będzie lepiej bo póki co armagedon-takiego ataku zimy nie pamiętam jak żyję!:/


 WAGA 50,5 kg -bez zmian 

Miłego dnia Chudzinki :*

  • schocolate

    schocolate

    15 marca 2013, 15:28

    No u mnie pomału zima się ulatnia, jest coraz słoneczniej..... ale śnieg jeszcze się utrzymuje :) Kochana kuruj się i jak najszybciej zrób porządek z zębem bo to straszny ból... buziaki Słońce :*

  • AtomowaKluska

    AtomowaKluska

    15 marca 2013, 14:20

    ajjjj to faktycznie nieźle was zasypało! u mnie tez ciagle pruszy, ale nie jest az taki groźny (przynajmniej jak narazie ;p)

  • Madzik2244

    Madzik2244

    15 marca 2013, 13:15

    jjee wiem cos o tym tez zostałam w domu;p

  • Blama

    Blama

    15 marca 2013, 13:02

    na Podbeskidziu też śniegu a śniegu... :/ byle do wiosny :)

  • MyWorldAndMe

    MyWorldAndMe

    15 marca 2013, 12:51

    jejku Słonko ale u Ciebie nawał jakiś sytuacji zdecydowanie bolących,jak nie żołądek to ząb!kurcze niech przyjdzie już wiosna!:)u mnie jest pełno śniegu,ale śnieżycami i jakimiś zasypami szczególnie tego nazwać nie można;)walcz tam dzielnie i relaksuj się z Greyem u boku;)))

  • melaniii

    melaniii

    15 marca 2013, 12:32

    U mnie też zasypane :(

  • rossinka

    rossinka

    15 marca 2013, 12:30

    Acha Kiziu co do olejowania to ja mam cienkie włosy ale dużo i nie zauważyłam obciążania, wystarczy dobrze zmyć włosy a naprawdę warto, włoski robią się coraz bardziej lśniące, zresztą ten olejek to istne pachnące cudo, do pielęgnacji całego ciała i włosów, bosko nawilża sam jak i dodany do balsamu, moja twarz też jest mu wdzieczna za nawilżenie a tyle cudów już próbowałam. Mój must have i już :)))

  • pauvrette

    pauvrette

    15 marca 2013, 12:29

    Właśnie Mamusia moja dzwoniła i mi mówi, że u nas zasypane! Na szczęście w Krakowie nie ma tak źle ;) Biedaczysko, ale Cię dopadło z tym zębem.. :( Odpoczywaj sobie! :* Buziaki

  • Neluniaa

    Neluniaa

    15 marca 2013, 12:28

    U mnie też śnieżyca, ojciec ma jakoś wyjechać do weterynarza nie wiem jak to zrobię , ale autobusem mu z moją kicią nie pozwolę jechać :p

  • xJuliette

    xJuliette

    15 marca 2013, 12:27

    U mnie śnieżycy nie ma, ale jest tak zimno, że aż mi się nic nie chce. Co do bólu zęba, to współczuję, bo dla mnie ten ból, to jest najgorszy ze wszystkich możliwych. I jak książka? Nie będę zdradzać Ci zakończenia, ale powiem, że innego zakończenia się spodziewałam ;]

  • rossinka

    rossinka

    15 marca 2013, 12:27

    Czyli ćwiczenia zaliczone, sporo kcal musiałaś spalić przy takim odśnieżaniu :) Jak nie urok to ... ale ona na szczęście już za Tobą hehe ;) męka, wiem ale potem łatwiej się przestawić na zdrowe jedzenie i małe ilości także wykorzystaj to :) miałam i grypę żołądkową i ... salmonellę, przy tej drugiej ta pierwsza to pikuś, brr na samo wspomnienie dostajemy z mężem dreszczy, bo zdychaliśmy oboje, nie wiedziałam, że można być tak zdechłym i całą dobę mieć odruchy wymiotne z samą żółcią bleahh. A zimucha zła i nas zasypała, wiosno przybywaj...

  • basiaaak

    basiaaak

    15 marca 2013, 12:25

    Też jestem z podkarpacia. Od wczoraj jest masakra. Z pracy do domu jechałam wczoraj 60 minut a mam tylko 4 km. Dziś sporo osób nie dojechało. Tiry blokują główne ulice. Pełno stłuczek. No to będziesz miała dłuższy weekend.