Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
"Gdybyś usłyszał tysiąc razy - NIE uda Ci się. To
wiesz co? Rób nadal wszystko jak najlepiej
potrafisz i pokaż, jak bardzo się mylili. Sukces
jest największą, dostępną, ludzką zemstą."


 Witam ;)

Po 14 dniach choroby czuje się cudownie siedząc pośród tylu książek, zeszytów i notatek. 

Wymarzone zajęcie na weekend 


Po tych kilku ostatnich wpisach stwierdziłam, że jednak zaglądać będę tutaj codziennie ale dodawać notki tylko co tydzień bo nie ma sensu pisać czegoś co nic nie wnosi.

 No chyba, że wydarzy się coś interesującego, będą jakieś fajne efekty czy inne sprawy godne uwagi, to tutaj to umieszczę :) 


Od kiedy zaczęłam regularnie ćwiczyć dywanówki i kręcić hula-hop moje plecy zrobiły się bardziej "zbite" nie ma rewelacji bo jednak tłuszczyk nadal jest i pewnie jeszcze długo będzie ale kiedy ubieram bardziej obcisłą koszulkę nie widać nic ani kiedy noszę biustonosz. W końcu mogę czuć się swobodniej. 
Będzie lepiej


Co tydzień będę dodawała swoje zdjęcia z opisem posiłków, plan z ćwiczeniami, utracone kilogramy i zmiany w centymetrach i inne wyzwania i zabiegi :)


Zaczynam od jutra biegać więc myślę, że będzie dobrze.
Muszę sobie kupić jakieś fajne buty do biegania, poleca ktoś jakieś konkretne, które ma ??? W miarę przystępnej cenie 


30 min Hula-hop
500 brzuszków
400 machnięć na uda
10 min na pośladki
Przysiady
Peeling

Waga na dziś 71 kg.

Można powiedzieć, że dzisiaj było słodkie lenistwo a jutro będzie jeszcze większe bo mam randkę (nie lubię tego słowa :P)
Oby była udana. Zmiana taktyki.
 Niech teraz on się postara i trochę pomęczy 


 Dziękuje za komentarze i wiadomości 

Bierzemy 12 miesięcy, 
oczyszczamy je dokładnie 
z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku, 
po czym rozkrajamy każdy miesiąc 
na 30 lub 31 części tak, aby zapasu 
wystarczyło dokładnie na cały rok. 
Każdy dzień przyrządzamy osobno 
z jednego kawałka pracy 
i dwóch kawałków pogody i humoru. 
Do tego dodajemy trzy duże łyżki 
nagromadzonego optymizmu, 
łyżeczkę tolerancji,
ziarenko ironii i odrobinę taktu. 
Następnie całą masę polewamy dokładnie 
dużą ilością miłości. Gotową potrawę 
przyozdabiamy bukietem uprzejmości 
i podajemy codziennie z radością 
i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbatki.

Pozdrawiam 
  • mona26r1

    mona26r1

    13 kwietnia 2013, 16:32

    1 osoba lubi to :)