Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zawsze ta gorsza...


 

Cześć wszystkim!

Dzisiaj będzie smętny wpis. Przepraszam, ale muszę się komuś wyżalić...
Czy ja zawsze muszę być tą gorszą?! ZAWSZE, ZAWSZE, ZAWSZE! ;(
Na orkiestrze, to ja  nie umiem zagrać. Poznam jakiegoś chłopaka, kolegę i pisze do mnie codziennie to po 2 tygodniach kończy już ze mną, ale do koleżanki mojej dalej pisze. A co się nie nagada przez te dwa tygodnie jaka ja ładna, piękna, śliczna, idealna. Gówno prawda ! Ja się tak szybko przywiązuję i później siebie obwiniam i się zastanawiam co jest kuźwa ze mną nie tak?! Odpowie mi ktoś? Jak już jestem od dziewczyny chudsza to i tak  jestem "gorsza", bo przecież nie mam takiego dużego biustu!  No zaraz coś mnie trafi!

Co mam zrobić żeby być tą "lepszą"? Schudłam 10kg, zdrowo się odżywiam, ćwiczę, przestałam obgryzać paznokcie co jest dla mnie wielkim osiągnięciem i dużo osób mówi mi że są piękne, dbam także o włosy, mówią że się ładnie ubieram. Więc co jest ze mną nie tak??? Nie olewam ludzi, bo często mnie olewają i wiem jak to boli, więc nie chcę żeby ktoś czuł się tak jak ja. Naprawdę szanuję ludzi!

Dzisiaj mam takiego doła, że byłam tylko w kościele i nigdzie więcej. Czuję się taka samotna... Moja "najlepsza przyjaciółka" olała mnie, bo ma chłopaka... Z drugą przyjaciółką już nie mam takiego kontaktu bo chodzimy do innych klas i mieszka daleko. Mam jeszcze jedną koleżankę ale Ona ma też swoich znajomych, więc nie będzie codziennie się ze mną spotykała... Naprawdę się cieszę, że wakacje, ale dzisaj po prostu taki dół mnie dopadł że co ja będę robiła...

Obiecuję wziąć się w garść, bo dzisiaj to nawet diety nie było. Teraz postaram się poćwiczyć. Przepraszam, że taki pesymistyczny wpis, ale naprawdę potrzebowałam powiedzieć co mnie boli. Jeżeli ktoś dotrwał, proszę zostaw po sobie jakiś mały znak.

BUZIAKI

Doskwiera ci samotność? – Nie przejmuj się, w końcu się przyzwyczaisz

  • pati0109

    pati0109

    1 lipca 2013, 00:57

    Masz nas! A w ogóle ,to poznawaj nowych ludzi. Nie przywiązuj się tak do wszystkich. Jeśli Cię to pocieszy, to ja nie mam żadnych przyjaciółek, tylko koleżanki dobre, z którymi widzę się tylko w szkole i czasami na imprezach,ale tak to trzymam się jak najdalej,bo dziewczyny ,to niestety wredne stworzenia. Nie są bezinteresowne,nawet jeśli jesteś dla nich dobra i miła. Ja też jestem, może czasami zbyt bezpośrednia i szczera ,ale jednak serce mam dobre, a co z tego mam? GÓWNO. Jeśli będziesz żyła w zgodzie razem z sobą, to nie będziesz aż tak potrzebowała koleżanek. Szczerze mówiąc, mi starcza moje towarzystwo i rodziny. To najważniejsze. A reszta ? Niech robi co chce. Ja już dość "dostałam po dupie" przez te wszystkie pseudo koleżanki. Więc się nauczyłam ,że polegać można tylko na sobie. Więc miej koleżanki,ale nie popadaj w paranoje,kiedy któraś myśli tylko o sobie. Ty też tak rób. I się trzymaj. Buźka :*

  • ulotna2013

    ulotna2013

    30 czerwca 2013, 22:25

    To nie byli właściwi ludzie widocznie :) poszukać nowych znajomych, chociaż wiem jak trudno bo sama to przerabiałam, dawałam z siebie wszystko dla innych ,a później mnie olewano ,już tak nie ufam innym. Ciężko o prawdziwych przyjaciół . Pozdrawiam

  • green.light

    green.light

    30 czerwca 2013, 22:25

    Najgorsze to się załamywać. Zrob coś dla siebie, zrelaksuj się, zadzwoń do znajomych, wyjdźcie gdzieś i zobaczysz, że zmienisz podejście. :)

  • Groszkiiroze

    Groszkiiroze

    30 czerwca 2013, 21:36

    Nos do góry ! :)

  • siczma

    siczma

    30 czerwca 2013, 21:11

    Miałam tak w zeszłym roku... Czas na nowe znajomosci;))

  • pulpet1990

    pulpet1990

    30 czerwca 2013, 20:44

    Pokaż ,że stać Cię na więcej i ,że wcale Cb oni nie interesują a może sami na Cb zwrócą uwagę :D

  • marsi123

    marsi123

    30 czerwca 2013, 20:41

    wiem, że boli jak cię ktoś nie docenia. ważne że ty znasz swoje mocne strony i zalety. pielęgnuj je, staraj się być jeszcze lepszym człowiekiem, na pewno ktoś to doceni. ci którzy nie cenią, nie są warci twojej przyjaźni. i wytrwałości, bo wiem, że chwile takie jak masz dziś są trudne, ale dasz radę, tyle osiągnęłaś. nie poddawaj się

  • ewcia.1234

    ewcia.1234

    30 czerwca 2013, 20:33

    sama chciałabym znać odpowiedź na to pytanie :( Może nie schudłam niewiadomo ile, w sumie nawiedził mnie efekt jojo, ale nie zauważalny z zewnątrz bo 3 kg. Nie mam nadwagi, BMI - 21,6, więc w normie. Wszyscy chwalą jak pięknie wyglądam i ogl, nie olewam ludzi, a po krótkim czasie ludzie przestają ze mną gadać tylko idą, jak w Twoim przypadku, do mojej przyjaciółki. I dlaczego.? :(

  • Karololo

    Karololo

    30 czerwca 2013, 20:24

    Nie przejmuj się. Schudłaś już tyle... Nie możesz myśleć ,że jesteś gorsza pomyśl ,że możesz być tylko lepsza i lepsza. Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. Osiągnełąś już bardzo duży sukces. Bardzo Ci zazdroszczę ;* Trzymaj się cieplutko