Ja już po obiadku
Mm ale się najadłam
Nie mogę wyjść z nałogu ( cola zero ) ...
Ahh nie lubię Zwykłej Coli jest za słodka
uwielbiam Colę zero ale wiem , że jest nie zdrowa
Nie wiem jak z nią skończyć .
Nawiązując do głównego tematu :
Od prawie roku namawiam mojego faceta aby uszczęśliwić jakiegoś
słodziaka ze schroniska . Chcę stworzyć jakiemuś małemu biedaczkowi
normalny dom pełen ciepła i miłości .
Mój facet kocha zwierzęta ale cały czas mówi , że nas nie stać na utrzymanie psiaka .
Kupił mi rybkę ( Ciapka ) ...No ale to nie to samo co piesek .
Pokazuję mu różne zdjęcia ale on jest nieugięty .
Miała bym więcej motywacji do ruszania , spacerki itp .
Chyba się wkurzę i przyniosę do domu skarbka .
Postawie go przed faktem dokonanym bo już nie mam siły .
To nie jest żaden kaprys na miesiąc czy dwa .
JA CHCĘ PIESKA !!!
Macie jakieś pomysły ???
Mm ale się najadłam
Nie mogę wyjść z nałogu ( cola zero ) ...
Ahh nie lubię Zwykłej Coli jest za słodka
uwielbiam Colę zero ale wiem , że jest nie zdrowa
Nie wiem jak z nią skończyć .
Nawiązując do głównego tematu :
Od prawie roku namawiam mojego faceta aby uszczęśliwić jakiegoś
słodziaka ze schroniska . Chcę stworzyć jakiemuś małemu biedaczkowi
normalny dom pełen ciepła i miłości .
Mój facet kocha zwierzęta ale cały czas mówi , że nas nie stać na utrzymanie psiaka .
Kupił mi rybkę ( Ciapka ) ...No ale to nie to samo co piesek .
Pokazuję mu różne zdjęcia ale on jest nieugięty .
Miała bym więcej motywacji do ruszania , spacerki itp .
Chyba się wkurzę i przyniosę do domu skarbka .
Postawie go przed faktem dokonanym bo już nie mam siły .
To nie jest żaden kaprys na miesiąc czy dwa .
JA CHCĘ PIESKA !!!
Macie jakieś pomysły ???
CatKoshka
12 września 2013, 10:19Zwierzę to nie gadżet, ale żywa istota, je, pije, sra, drze się w nocy, nie daje spać, bo akurat chce się bawić. Wet kosztuje więcej niż lekarz. Zwierzak to nie zachcianka, co z nim zrobisz w wakacje, święta? Taka decyzjcę trzeba przemyśleć. Ja mam w sumie pięć kotów, uwilebiam je, ale z małym zwierzakiem nie ma spania przez pierwszy rok. Kot chociaż robi do kuwety, a pies sika po kątach zanim się nauczy i trzeba go wyprowadzać, nawe jak jest mróz albo leje deszcz. Ja bym się jeszcze zastanowiła.
Lenkaa8720
12 września 2013, 09:59U mnie był taki sam problem:) Marudziłam mu chyba z pół roku, że chcę psa. Na początku nie chciał się zgodzić, ale w Mikołaja pojechaliśmy po naszego Gizma:) Zaraz zapałali do siebie miłością:)
Evilka91
12 września 2013, 09:43Miałam dokładnie to samo, w końcu prawie siłą go pzekonałam. Też mówił, że wynajmujemy mieszkanie, że nas nie stać, że sobie nie poradzimy. ale udało się i ani on, ani ja nie wyobrażamy sobie bez naszej niedobrej labradorzycy Nali życia
martini244
12 września 2013, 09:22Ja tyle o tym mowilam,ze zrobil mi prezent niespodzianke na swieta:):):)Mecz go albo cos obiecaj w zamian:D AA najlepsze,ze teraz to piesek wybral sobie jego na wlasciciela i zakochana para sie zrobila haha
patuniarex225
12 września 2013, 09:13powiedz mu że chciałabyś mieć dziecko hihi kiedy wystraszony bedzie chcial z tego wybrnąć zaproponuj że na poczatek starczy ci mały piesek aby ukoić twoje potrzeby opiekowania się czymś malutkim.
sloneczko19871
12 września 2013, 08:53hehehhe :0 ja marudzilam Mojej Zabie bardzo dlugo caly czas mowil nie i nie a ja co zalamka ;/ tak zeby oczywiscie zaba widziala :) no i po kilku dniach wola mnie i sie pyta czy ta raza moze byc i czy mu pomoge wybrac pieska skakalam jak kicaj :D i tym sposobem mamy prawie od roku PIPI :) heheheh mecz go ,mow mu caly czas az zmieknie :P
Pokerusia
12 września 2013, 07:39postaw Go przed faktem dokonanym,znam to z autopsji sama byłam przeciwna trzymania pieska w domu i co? dostałam szczeniaka od córek z okazji Dnia Matki i kocham go bardzo,powiem więcej ale tylko cicho i na ucho:-), że śpi ze mną w łóżku,hi,hi,hi
MIPU91
12 września 2013, 02:09w prezencie mu daj na jakaś okazję itp , i sie skończy i będziecie mieli :] , ale smakowicie wygląda ten obiad :] , a z coli to lepiej całkiem zrezygnuj bo to tylko niepotrzebne kalorie
Rakietka
12 września 2013, 00:37Cola to ogólnie zło ;P Stawiaj go przed faktem dokonanym ;) Chyba to nie będzie aż tak straszny wydatek :)
WielkieNadzieje
11 września 2013, 23:07ale Ci ładnie kg spadają, zazdroszczę :) a co do prezentu, nic na siłę :)
inesa75
11 września 2013, 20:36na koniec września jest dzień chłopaka przynieś mu w prezencie i już :)
melolontha
11 września 2013, 20:36cóż za małe słodkie cuda. pokazuj mu codziennie zdjęcia:)
Kokobu
11 września 2013, 20:26Ja przygarnęłam rok temu moją kruszynkę ze schroniska, nikt nie chciał, wszyscy byli anty, ale jak już ją przyprowadziłam do domu to każdy chciał się z nią bawić, karmić, spać z nią, wręcz się o nią kłócili. Myślę, że jak już przyprowadzisz psa to chłopakowi zmięknie serce :) Też był argument, że nie stać nas, ale powiem Ci że jak się nie kupuje chipsów i piwska to jest kasa spokojnie na psa, tak sobie pomyślałam, że jak miałam kasę na niezdrowe żarcie, to lepiej jej nie wydawać ale mieć pieniądze na utrzymanie psiaka, przynajmniej mam z tego pożytek, że nie wpierdalam, a piesek ma dom. I rzeczywiście mam dzięki niej więcej ruchu, całą zimę chodziłyśmy na długie spacery i to była chyba pierwsza zima podczas której nie przytyłam. Jest cudowna i wzięcie jej to była jedna z najlepszych decyzji mojego życia.
Pawel_DG
11 września 2013, 19:17Powiedz mu że będzie miał z kim chodzić na piwo
Lovelly
11 września 2013, 19:09pyszny obiadek ;p też bym psiaka chciała ;p powiedz ze bedziecie na spacerki zabierac i ze pomoze ci mega w odchudzaniu bo bedzie trzeba z nim wychodzic haha ;p ;*
bea3007
11 września 2013, 18:32o jak bym słyszała swoją córkę. Na szczęście to my decydujemy. Lubię psy, ale kocham koty :) Powodzenia
Japanesee
11 września 2013, 18:02rybke kupil zamaist pieska ? hahahahaha ... słodkie :D heheh :D ja tez chce pieska ;( ale na razie mieszkam na stancji i jest to niemozliwe ;/ ale plus jest taki ze moj facet tez chce miec :D super pomysl ze chcesz miec malucha ze schroniska na pewno to doceni , mialam kiedys kota :p wzielam 10letniego najbrzydszego kota do uśpienia , ktory ważył 1kg potem u mnie 4 .... :D i na prawde byl mega szczesliwyk motem i ciagle za mna chodzil hehe
ewcia.1234
11 września 2013, 16:27ale słodziaki ;d mam podobnego ^^ skoro nie chce, to pewnie prędko zdania nie zmieni ;/
monissia
11 września 2013, 15:59hm no nie wiem czy postawienie faceta przed faktem dokonanym to genialny pomysl... nawet jabym nie zaryzykowala az tak ryzykownego posuniecia. Porozmawiaj lepiej na spokojnie powiedz swoje argumenty za niech to przemysli - zastnowie Cie na spokojnie :)
MartynaUrbanska
11 września 2013, 15:54kurcze kurcze teraz to już sama nie wiem :(