Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jak poradziłam sobie z psem w Sylwestra :)


Co roku mój pies przeżywa męki w czasie Sylwestra z powodu wystrzałów.Co roku tak sie męczy on a my znim.W tym roku wpadłam na pomysł żeby zrobić Sylwestra w domu. Piesek miał legowisko w łazience pod prysznicem, radio  z muzyką ,włączone światło. Przyszli goście ,muzyka była włączona,my gadaliśmy ,tańczyliśmy i to go na tyle rozkojarzyło,że już nie bał sie tak panicznie jak zawsze. było ok jak na niego.
Teraz co roku Sylwester u nas :)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku !
  • werczyslaw

    werczyslaw

    1 stycznia 2014, 14:07

    Super pomysł, u mnei neistety mój maluszek był sam, tak sie strasznie bałam , jak te petardy były, zwłąszcza, żę mieszkam w samym centrum.. ale przyjechałam i żyje! :D Cały i zdrowy! :))

  • wisienka-98

    wisienka-98

    1 stycznia 2014, 13:58

    Swietny pomysl na uspokojenie psa. Mój piesio się na szczęście nie boi :)

  • MickeyMouse.

    MickeyMouse.

    1 stycznia 2014, 13:53

    Ładnie to rozegrałaś, dobrze że się psinka nie musiała męczyć aż tak. ; )))