Ponieważ od tygodnia rozklada mnie choroba, tak wczoraj rozlozyła mnie juz totalnie, przełozylam wiec dzien odpoczynku od Chodakowskiej na wczoraj ale za to zrobilam dzien 3 squad challenge. Po wypiciu hektolitrow herbaty z miodem i cytryna czuje sie dzis troszke lepiej wiec zabieram sie dzis za Skalpel.
Staram sie tez puki co nie odklejać od mojej ukochanej kanapy i dokonczyc kolekcje recznie robionych szalikow z merinosa i organicznej bawelny
Oto moja szafeczka przerobiona wlasnorecznie jakis czas temu, fajna ?! Jest ona zdecydowanie jedna z moich ulubionych
Zapraszam Was do polubienia mojej strony na fb ( TUTAJ ) oraz do odwiedzania mojego małego artystycznego swiata ( TU )
mala_kropka
5 stycznia 2014, 12:57świetna szafka, sama bym taką chciała mieć :)
Gosia8D
5 stycznia 2014, 12:46ładne rzeczy robisz :) podziwiam
fokaloka
5 stycznia 2014, 12:20Zajebista ta szafka :D
naajs
5 stycznia 2014, 12:14śliczna ta szafeczka :) już polubiłam Twoją stronę i może sama wykorzystam parę Twoich pomysłów :) trzymaj się cieplutko :*
klaudiaankakk
5 stycznia 2014, 11:55herbaty nie można pić tak dużo. ma więcej kofeiny niż kawa - chyba, że zielona. uważaj. szafeczka super :)
zdrowenawyki
5 stycznia 2014, 11:40Zdrowiej ! Piękna szafeczka, taka urocza!
Rakietka
5 stycznia 2014, 11:38Dzielnie się starasz mimo choroby :) Owocki takie bym zjadła1