Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 29 - foto menu


Tak jak pewnie niektóre już czytały w poprzednim poście, miałam dziś nie najlepszy dzień. Na szczęście właśnie dobiega on ku końcowi, a poza tym wypłakałam się mojemu M., pogadaliśmy, jak zwykle mnie wpiera i jest mi już lepiej. Rety, co ja bym bez niego zrobiła...

Co do diety, to w sumie było grzecznie, choć przez tego mega doła ciągnęło mnie bardzo do słodyczy, więc na kolację zrobiłam sobie budyń waniliowy, ale wszystko w normie kalorycznej, czyli dziś ok 1500 kcal.

Śniadanie g. 10
- dwie kanapki z chlebem orkiszowym, chudym twarogiem i syropem z agawy
- kawa z mlekiem


Lunch g. 13
- pół opakowania zielonych warzyw na patelnię z połową woreczka kaszy jęczmiennej


Obiad g. 16:30
- zupa ogórkowo-koperkowa z łyżką śmietany 12%
 (przepis w pamiętniku)


Kolacja g. 19
- budyń waniliowy z ksylitolem, łyżką dżemu wiśniowego, posypany łyżeczką wiórek kokosowych


Ćwiczenia:

- 30 minut na steperze (razem z machaniem rękami)
- 10 minut dywanówek
- 3 minuty rozciągania

Motywator:


  • yellow.melon

    yellow.melon

    5 lutego 2014, 00:40

    Pyszne menu, aż się robię głodna :)

  • GloriaM

    GloriaM

    5 lutego 2014, 00:34

    Chyba dzis cos negatywnego w powietrzu! Ja tez czekam na koniec tego dnia, byl nerwowy, placzliwy, krzykliwy a jeszcze sie nie skonczyll. Oby do jutra!

  • x001x

    x001x

    5 lutego 2014, 00:13

    ale tu smakowicie!