Ależ mamy cudne dziś słoneczko, zaraz skoczę trochę się nim nacieszyć, dość siedzenia w tych murach domu:) U mnie drugi dzień @ i waga znów w górę tym razem 500g, ale właśnie nie ten wytrwały komu waga spada, lecz ten komu waga rośnie, kiedy rośnie od tak sobie, bez wpadek i jakichkolwiek grzeszków, nie dajemy za wygraną i stajemy się jeszcze bardziej waleczne i silne by pokazać kto tu rządzi, czy waga czy my waleczne o piękne ciałko nie tylko na czas letni ale i na całe już życie! Także z podniesioną głową i pełną werwy stawiam czoła tym skokom wagi, bądźmy nieugięte, nie zniechęcajmy się kiedy czasem waga płata nam figle i nie znamy przyczyny jej wzrostu, nie pocieszajmy się w takich chwilach żarełkiem! Weźcie ze mnie przykład ja jestem gotowa podjąć wyzwania przeciwnościom wagowym! O YYYEEAAH! Nie popuszczę za dużo mam do stracenia! Dążmy do tego byśmy mogły być z siebie dumne, ze swojej postawy i zawziętości!
EDIT:
Mnie dziś tak słonko zmotywowało żeby ruszyć dupkę i poszłam w ogródek, jest tam co robić po zimie, wygrabić trawnik, przekopać ziemię w szklarni, doprowadzić do ładu i składu skalniak, wyzamiatać podjazd, podciąć zeschłe gałązki, część już porobiłam dzisiaj teraz pora na szybki obiadek.
Jedzonko:
Śniadanie: 2x kanapki żytnie z serkiem śmietankowym i kabanosem drob.
II Śniadanie: 2x małe jabłka
Obiad:
wątróbka gotowana drob z duszoną cebulką, czosnkiem i jabłkiem+ fasolka zielona szparagowa
Podwieczorek: serek brzoskwiniowy
Kolacja: 2 jajka w majonezie
3,5L wody
Wasza waleczna i nieugięta Grubaska!
P.S. Założyłam grupę zamkniętą osób walczących z otyłością, jeśli i ty jesteś zainteresowana wyślij zaproszenie do grupy lub daj znać w komentarzu niżej że chcesz dołączyć, lub klikaj w ten link Klik i wyślij prośbę o zaproszenie. Chcesz się pochwalić, chcesz, się wyżalić, chcesz się poradzić, w grupie raźniej :) zapraszam chętne osoby.
nena111
18 lutego 2014, 13:11tak dazmy:)) Ale jakos tak ciezko wziac sie do kupy...czekam az mi gips zdejma i mam nadzieje,ze energia do dzialania wroci:)
toja4
18 lutego 2014, 13:06Witam, gratuluję Ci po raz kolejny i grzecznie proszę o przyjęcie minie do grupy. Pozdrawiam
PicoBella
18 lutego 2014, 12:48Oj kochana daj mi troszkę tej twojej energii, ja ostatnio trochę zrobiłam się ospała i nawet te piękne słoneczko na mnie nie działa ;) Ale wchodzę do Ciebie na pamiętnik i akumulatorki są ładowane twoją pozytywną osobą:):) 3maj tak dalej a dasz radę. Ja przed dietą ważyłam 113kg. każdy mówił oj to już nic nie zrobisz a teraz ważę 73kg i co nie którym szczęki opadły więc walcz bo naprawdę jest o co!! Ps) My się znamy kochana z ubiegłych lat ;););)
last.time
18 lutego 2014, 11:57Kochana koniecznie pododawaj przepisy na Twoje potrawy wszystko tak smakowicie brzmi :)
Nicolaa1979
18 lutego 2014, 10:46WOW jaka waleczna dziewczyna, szkoda że ja nie mam takiego podejścia do sprawy kiedy waga płata figle, chętnie się pisze go grupy, zaproszonko wysłałam :)
Talusiowa
18 lutego 2014, 10:10Oj u mnie też wzrost o 300g.. @ mam już 5 dzień więc to raczej nie przez nią... raczej za szybko chudłam i teraz mam zastój... ale ja to przeczekam :D Motywacja jest .. więc sie nie poddaje.. słoneczko świeci i od razu każdy ma lepszy humor... trzeba wykorzystac pogode poki jest ladnie, bo mamy mimo wszystko cały czas luty ;))