Na wadze odnotowałam spadek, aż -1,0kg. Jestem mega happy!!!
A tu takie buty wczoraj wykupiłam w Deichmannie za cenę 70zł, Mój W. mówi że obleśne, ale kiedy je założyłam na nogi okazały się być tak wygodne, że musiałam je mieć. Wiedziałam że idąc po obuwie dla mojego W. nie wyjdę tylko z jedną parą butów
A teraz jadę do kościoła, potem ruszam z porządkami, bo mimo że grubsze sprawy mam już z głowy to jednak łazienkę czy kuchnię czy pranie nie da się ogarnąć tydzień wcześniej, bo wiadomo na bieżąco się brudzi i koszenie trawnika.
Trzymajcie się Laseczki, ja zmykam w dobrym humorze
piatek55
18 kwietnia 2014, 08:30No to piękny spadek :D Miłego dnia! :D
anik198627
18 kwietnia 2014, 08:29Gratulacje!!!! Takie spadki przed świętami dają powera :)