Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kupiłam NIKE Air Max 90 z Chin...za 111zł. Dużo
FOTO :) czy warto? Sami oceńcie....

z uwagi na to że w tym momencie wiem że są to podróbki nie mogę podać linku do konkretnej strony...takie mamy prawo. Jedynie mogę napisać że zakupu dokonałam na zagranicznym portalu internetowym aliexpress.com

koszty wysyłki były w cenie towaru. pozdrawiam :)

z uwagi na to że w tym momencie wiem że są to podróbki nie mogę podać linku do konkretnej strony...takie mamy prawo. Jedynie mogę napisać że zakupu dokonałam na zagranicznym portalu internetowym aliexpress.com

Przepraszam ale ja również się nie zgadzam ale z polityką kupowania oryginałów ... cytujesz czyjąś myśl zamiast użyć swojego zdrowego rozsądku... Ja Air maxy nie kupiłam ze względu na system...ale na wygląd badzmy szczerzy...podobają mi się i tyle.. A okazały się mega wygodne mimo braku tzw. systemu ;) Co do argumentu że są niechlujnie wykonane to absurd, brzydkie szwy, krzywe? Moje buty mimo iż okazały się podrobione są łudząco podobne, wręcz idealne! Szycie super, detale wszystkie.. a wiem o czym piszę bo oryginały osobiście wcześniej przymierzałam w sklepie NIKE... Czy się rozpadną po krótkim czasie tego nie wiem... Ale wystarczy przeczytać to co napisała kilka komentarzy niżej "stepperkowianka36" cytuję "Wiesz niedawno znajomy kupił "najki" - oryginalne. Po tygodniu czasu poszedł je zareklamować. Wymienili mu na jakieś tam inne - też markowe i też oryginalne. Po miesiącu czasu - znowu reklamował, to mu oddali kasę. W końcu - za moją namową - kupił "zwykłe" męskie adidasy w Biedronce. I nosi je już 3-ci miesiąc i jest mega-zadowolony. A dodam, że wyjątkowo dba o swoje rzeczy... Nie zawsze to co markowe jest rzeczywiście bardziej wytrzymałe, ale my tak łatwo ulegamy magii słowa "markowe" - "oryginalne" ... " - koniec cytatu... WIĘCEJ ZDROWEGO ROZSĄDKU... p.s jeśli przytaczasz czyjś tekst to cytuj go.

Oczywiście że nie musisz się zgadzać z tym co piszę ;) każdy ma do tego prawo, ja korzystając z niego również się z Tobą nie zgodziłam ;) Co do projektantów i ich prawa do własności...no cóż nie oszukujmy się wielkie koncerny sportowe jak NIKE Reebok Adidas to nie są projektanci... Korzystają z usług opłaconych ludzi którzy zaprojektują konkretny model buta a następnie dostają sowitą wypłatę zrzekając się jednocześnie praw do projektu buta - następnie tzw. koncern w zapyziałej wsi na dalekim wschodzie buduje halę i zatrudnia (przymusza chyba byłoby lepszym słowem) przede wszystkim dzieci do pracy, bo tam nikt ich nie obroni...zatem NIE - nie zamierzam współczuć im ani bynajmniej mieć wyrzutów sumienia kupując podróbkę TYCH KONKRETNYCH marek odzieżowych! A tak na marginesie kupując buty byłam przekonana że kupuję oryginały bo tak zapewniał sprzedawca...nie dziwię się trochę bo są idealnie wykonane i zdradza je jedynie numer seryjny buta ;p TU LINK na potwierdzenie moich słów: https://app.vitalia.pl/2010/05/10/nike-just-dont-do-it/ Co do cytowania kogoś chodziło mi o to, że zawsze cytujemy z użyciem cudzysłowia a Ty użyłaś czyjegoś tekstu w komentarzu nie robiąc cudzysłowia - a to z kolei kradzież własności intelektualnej ;) Odpowiadając na kolejne pytanie (zarzut?) nie kupiłam takich samych butów tylko bez znaczka bo takich po prostu NIE MA.. Buty na allegro mam w jednym palcu i nie ma nawet podobnych kolorystycznie.. I co do ostatniego Twojego zdania... co do zasady zgadzam się że kupowanie podrób to kradzież, ale jeśli chodzi o te konkretne firmy to kupując ich "oryginały" nie wspieram bynajmniej projektantów tylko zachłanną firmę..

Masz rację kochana... kulturalna rozmowa to podstawa i zawsze prowadzi do właściwych wniosków :) ...tak szczerze Ci powiem że wielką przyjemność sprawia mi takie merytoryczne dyskutowanie z Tobą ;) fajnie jest się czasem posprzeczać na poziomie i bronić swoich racji...:) również życzę Tobie miłego dnia...! pozdrawiam :)

najpierw rejestracja, zakup wybór koloru i rozmiaru, płatność kartą Mastercard Debit i tyle należało do mnie. Po paru dniach dostałam numer nadania paczki oraz link do China Post oraz Poczty polskiej gdzie można na bieżąco śledzić gdzie znajduje się paczka. Buty miały kontrolę celną na lotnisku w Pekinie ale jak widać nie dopatrzyli nic i 2 tygodnie później buty były u mnie. Mnie też korci wiele rzeczy.... :0

info na priv wysyłam - a cła nie płaciłam :)