Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koffany rudzielec/ zapasy do zamrażarki/ pracowity
tydzień


Hello Laseczki.

Zobaczcie jakiego ślicznego rudego kociaka zawiozłam teściowej. Miałam go zarezerwowanego u sąsiadki. Przesłodki:p Widać, że się polubił z Moim W. 

 
 ☆҉‿↗⁀☆҉♥♡⊰ Beautyful ⊱♡♥☆҉‿↗⁀☆҉



A w zamian za kotka teściowa kazała nam sobie nazbierać czereśni w jej sadzie i nakopałam chrzanu do kiszenia ogórków  i tartych buraczków. Czereśnie wydrylowałam i zamroziłam, a chrzan wyczyściłam i też zamroziłam:D

Ten tydzień zapowiada się bardzo pracowity.

W planach:

*mycie okien

*pranie i prasowanie firan

*koszenie trawnika (bo w minionym tygodniu odpuściłam, trawa była mała)

* obieranie 100krzaków czarnej porzeczki

*obieranie malin

*przetwarzanie owoców na soki i dżemy

*plewienie w jarzynach

* wypieki ciast pod zamówienie na festyn organizowany przez znajomego.

Także będę mieć co robić:PP

  • marii1955

    marii1955

    22 czerwca 2014, 19:54

    Śliczny ten kotek i taaki radosny :) Chrzanu w ten sposób jeszcze nie mroziłam , a przecież warto ... nawet nie pomyślałam o takim sposobie - dziękuję za podpowiedz :) Miłego wieczorku :)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      22 czerwca 2014, 19:55

      co roku tak postępuje z chrzanem i w ten sposób mam zapas na cały rok:)

  • Calavary

    Calavary

    22 czerwca 2014, 19:50

    Jaki kochany rudy kociaczek *.*

  • ellysa

    ellysa

    22 czerwca 2014, 19:41

    sliczny,ja bardzo kocham kociaki,ale moja kicia juz jest duza:)))