Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A se popstrykałam zdjęć:-)


Duchota na dworze, bynajmniej u mnie. Nadeszły czarne chmury pokropiło jak ksiądz w kościele i nadal duszno. Co by się nie lenić wzięłam psa i poszliśmy razem obrać końcówkę wczesnych malin, bo na te późne jeszcze nie czas. Już i tak jestem obładowana tymi malinowymi sokami i dżemami więc wpadłam na pomysł (po konsultacji z sąsiadką) że znakomita będzie z nich nalewka. Więc do roboty zebrałam co było i wzięłam się za " Malinówkę"  Dobrze że miałam sporo % w barku, bo 2 litry wódki było tu niezbędne na 2 kg malin, bynajmniej tak widniało w przepisie od sąsiadki. Potem szybki obiad-chłodnik, miałam chęć upiec ciasto wiśniowe, ale noż za duszno jest by stać przy gorącym piekarniku. 

Narwałam jeszcze trochę marchewki i rzodkiewki na "przegryzkę:D "

Wczoraj akcja szukania karty bankomatowej, ech zezłościłam się ostro, bo dosłownie zapadła się pod ziemię, aż w końcu po kilku godzinach szukania odnalazła się w zimowym bucie, heh :PP. A ile przy tym nerwów i ciasteczek zjadłam (a miałam się pilnować) grrryyy!

Obleciałam dzisiaj pocztę, porobiłam opłaty, zaopatrzyłam się w borówkę amerykańską, aż 10 pojemniczków czyli 2,5kg, kosztowało mnie to 50zł (no nie tanio :?). Szkoda że nie mieli zwykłych leśnych jagód, ale w zasadzie ta amerykańska też dobra 8). Wycwaniłam się, bo wpadłam na pomysł, że na wiosnę nakupię sobie sadzonek i będę mieć własne w ogrodzie. 

 A więc są jagody, będa i jagodzianki8)

Jak już byłam na sklepach to kupiłam tez mega duże (większe od standardowych i jeszcze nawet nie sprawdziłam czy się do piekarnika mieszczą) dwie formy na ciasta. Musze mieć takie duże, bo te tradycyjne są za małe, za dużo chętnych na te moje wypieki i ciasto znika w kilka godzin. Nawet dziś sąsiadka do mnie tekstem, że widziała na FB (bo jej wnuk pokazuje) jakie wrzucam wspaniałości cukiernicze i przetwory i chętnie by skosztowała. Uwierzcie ale za dużo już tych chętnych na te słodkie brytfanny u mnie w okolicy :D Kupiłam też dwie małe foremki na ciasteczka w kształcie motylka i kwiatuszka. 

Na koniec pykłam Wam focię kwiatków balkonowych, więcej nie zdążyłam bo mnie burza przegoniła (dziewczyna)


A tu jeszcze mój śpioch dywanowiec na popołudniowej drzemce :)


Pa pa

  • moniq1989

    moniq1989

    8 lipca 2014, 22:10

    Ale pracuś z Ciebie :) I też chce borówki :) I masz świetnego pieska ;) Pozdrawiam!

  • .Wiecznie.Gruba.

    .Wiecznie.Gruba.

    8 lipca 2014, 22:02

    :)

  • zoykaa

    zoykaa

    8 lipca 2014, 21:24

    kobito kiedy Ty odpoczywasz?:)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      9 lipca 2014, 16:40

      Jak śpię:-) choć często i noce zarywam

  • monka78

    monka78

    8 lipca 2014, 20:12

    borówki kup już jesienią i posadź , najlepiej w zacisznym miejscu i do pary( męską i żeńską), bo sama słabo rośnie.Super kolorowo u ciebie:)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      9 lipca 2014, 16:41

      O kurcze nie wiedziałam, chyba muszę więcej poczytać na temat tych borówek , żeńska i męska a to mi nowość:/

    • monka78

      monka78

      9 lipca 2014, 22:47

      ja wiem o tym, bo jesienią sadziłam i na jednej są już owoce a druga ładnie rośnie:)

  • Karampuk

    Karampuk

    8 lipca 2014, 20:07

    fajnie mieć taki ogród

  • Idziulka1971

    Idziulka1971

    8 lipca 2014, 19:31

    U Ciebie to prawdziwy sad, warzywniak, wszystko pod ręką....ale fajnie :) Buźka.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      8 lipca 2014, 19:47

      ale i na okrągło jest przy tym zajęcie :)

    • Idziulka1971

      Idziulka1971

      8 lipca 2014, 20:30

      Zobacz ile osób Cię podziwia, pewnie wiele z nas chciałaby być na Twoim miejscu. Buźka.

  • anetta2011

    anetta2011

    8 lipca 2014, 19:21

    Jak Cie mozna znalezc na fejsie?

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      8 lipca 2014, 19:25

      Fb niech zostanie bardziej prywatnym portalem :)

  • vieslava

    vieslava

    8 lipca 2014, 18:07

    Kobieto! Mój podziw zamienia się w uwielbienie ;-)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      8 lipca 2014, 19:11

      łoj tam łoj tam ;-P

    • vieslava

      vieslava

      8 lipca 2014, 19:17

      Mówię poważnie ;-) Wiesz, uosabiasz kobiecość w najlepszym stylu ;-)

  • martini244

    martini244

    8 lipca 2014, 17:22

    Prawdziwa z Ciebie gospodyni a nalewka pewnie bedzie mega pyszna,przyda sie na rozgrzewke w zimowe dni,piesio jest przeslodki:):):)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      8 lipca 2014, 17:27

      z tą nalewką to samo pomyślałam;-P

  • ckopiec2013

    ckopiec2013

    8 lipca 2014, 16:57

    Anetko, jaką Ty jesteś uzdolnioną wspaniałą, młodą kobietą, zazdroszczę Ci tych zdolności, piesio cudny, wie co dobre w taki upał, pozdrawiam

  • piteraaga

    piteraaga

    8 lipca 2014, 16:32

    Podziwiam cię za twój talent - ja jestem zupełne beztalencie jeżeli chodzi o gotowanie...

  • angelisia69

    angelisia69

    8 lipca 2014, 16:20

    Ooo taka wodeczke to bym wypila,bo te smakowe w sklepach to sa okropne

  • youbettergetskinny

    youbettergetskinny

    8 lipca 2014, 16:14

    może to jakieś zboczenie, ale uwielbiam wchodzić na Twój pamiętnik i sycić oczy smakołykami które tworzysz.... mniam.. !!!! <3 Pozdrawiam kochana!

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    8 lipca 2014, 16:12

    sliczne kwiatki, a ty przestac jessc ciasteczka, mmmmmhmmm malinoweczka