Hejka Babeczki Złote
U mnie dzisiaj dzień zacierki na mleku, zacierki nie byle jakiej bo na mące pełnoziarnistej żytniej . Taki dzień oczyszczający z tych złogów, kiedy się bimbało z dietą ostatnimi dwoma miesiącami, a na wadze za ten czas okrutnie odbiegło od paskowej +2,9kg dramat . Ale odwet nastąpił od niedzieli . Poza tym złapałam ostre zaparcia i wiem nawet co jest tego powodem, ano borówki, których sobie ostatnio nie żałuję.
Poza tym byłam dzisiaj zostawić CV, ubiegając się o pracę w otwierającym się 1km od domu Chińskiego marketu (miałabym bliziutko, 5 min pieszo) . Znajoma już w jednym takim ich markecie pracuje i nie narzeka, w papierach wszystko na czysto bez przekrętów, ewentualne nadgodziny należycie wypłacane, z umową też problemów żadnych nie ma. Zobaczymy co z tego wyjdzie, czy się załapię czy nie bo chętnych mają już ogrom. Także jak coś to trzymajcie kciuki by to wypaliło, bo praca na miejscu i jestem z kilkuletnim doświadczeniem pracy na kasie.
Czarn@Oliwka
15 lipca 2014, 21:07Mocnoooo trzymam kciuki w takim razie :))) trzeba było do cv dołączyć ciasto albo jakieś przetwory .... praca murowana :D ale na pewno sam urok osobisty też wystarczy :) powodzenia
Grubaska.Aneta
15 lipca 2014, 22:17Ha ha ha dobre z tym ciastem;_0
anik198627
15 lipca 2014, 20:13oby się udało :) trzymam kciuki :)
tdro13
15 lipca 2014, 19:35powodzenia :-))
karlit
15 lipca 2014, 17:31Trzymam kciuki! Pozdrawiam :)
aleschudlas
15 lipca 2014, 17:28powodzenia :)
marii1955
15 lipca 2014, 17:26Jejjj , no pewnie , że trzymam kciuki ... oby to Ciebie szukali i na Ciebie czekali :) Do kiedy te kciuki trzymać? hehe :)Dobrego popołudnia :)))
Grubaska.Aneta
15 lipca 2014, 22:18sama nie wiem:/ jeszcze nie otwarte.
zoykaa
15 lipca 2014, 17:01Trzymam kciukasy;);
witaaminkaa
15 lipca 2014, 16:37Trzymam kciuki. A co to za zacierka?
Grubaska.Aneta
15 lipca 2014, 22:20Zacierka ulepiona z 2,5szklanek mąki pełnoziarnistej żytniej+2 jajka+1/4 szkl. wody i szczypta soli zagniecione na twardą kulkę, state na tarle i ugotowane na osolonej wodzie, odsadzone i dodane do mleka i włala:-)
witaaminkaa
15 lipca 2014, 22:33Dzięki za przepis :-)
Grubaska.Aneta
15 lipca 2014, 22:34miał być odcedzone:-)
malutka42
15 lipca 2014, 15:29Byłoby super, trzymam kciuki:)
ckopiec2013
15 lipca 2014, 15:02trzymam kciuki, koniecznie
ellysa
15 lipca 2014, 14:20trzymam kciuki:))
anusiek.anna
15 lipca 2014, 13:33A nie lepiej odtworzyc jakos jadlodajnie. Chetnych by nie brakowalo.
Grubaska.Aneta
15 lipca 2014, 15:10Trzeba mieć na to fundusze, bez tego ani rusz
samotnicaaa
15 lipca 2014, 13:15Jasne kaska dodatkowo tez mile widziana:-)
MamaJowitki
15 lipca 2014, 12:50trzymam kciuki
Meg73
15 lipca 2014, 12:35U mnie też są takie markety ale towary tam to jednorazówki bo już kilka rzeczy kupiłam które przetrwały tylko jeden raz. Praca jak każda inna, nie ma nic wspólnego z asortymentem :)
Grubaska.Aneta
15 lipca 2014, 12:37A ja często odwiedzam te markety i na jakość produktów jeszcze nie narzekałam:-)
ulka28l
15 lipca 2014, 12:32No to trzymam kciuki oby Ci się z pracą udało :)
angelisia69
15 lipca 2014, 12:31Zaciereczki mniammm... uwielbiam ale bananowe lub marchewkowe.U mnie tez 2 takie Chinskie centra sa,ale szczerze pelno tam wszystkiego,a nic konkretnego :P Jednak jakbys tam pracowala,to wspolczuje ogarnac taki OGROM asortymentu heh Niemniej jednak trzymam kciuki.A co do borowek,nie sadze zeby jakikolwiek owoc powodowal zaparcia,raczej owoce uwazane sa za pomocne przy tym.
Grubaska.Aneta
15 lipca 2014, 12:36Oj akurat borówki tak działają.
Grubaska.Aneta
15 lipca 2014, 12:36W markecie już pracowałam i nie narzekałam :-) wiadomo jedna osoba nie ma do ogarnięcia wszystkiego:-)
samotnicaaa
15 lipca 2014, 12:30Fajnie wyjdziesz sobie do ludzi:-)
Grubaska.Aneta
15 lipca 2014, 12:35I kaski by trochę zawsze wpadło:-) a drogę miałabym w gratisie, pieszo, bliziutko:-)
PuszystaMamuska
15 lipca 2014, 12:27U mnie tez jest parę takich chinskich marketów... :) Trzymam kciuki - powodzenia! Ps. Paczuszkę wysyłam dzis po południu!
Grubaska.Aneta
15 lipca 2014, 12:29super więc już wypatruję listonosza:-) U mnie w okolicy jest już takich marketów 5, ten będzie 6ty
PuszystaMamuska
15 lipca 2014, 12:34wow, to to chyba dobry biznes skoro tak powstaja jak grzyby po deszczu.. no własnie, a propos grzybów, jest jakis nowy wysyp?