Witam Laseczki!
Pomocy, umieram!
Fatalne samopoczucie, śmigła, ból głowy, kac morderca efektem wczorajszego grillowanego procentowania. Dawno tak nie poszalałam.
Dzisiaj jestem totalnie rozbita, Mamy już godzinę 11tą a ja w piżamie, rozczochrana, nie ogarnięta, w ustach jak w gumowym kaloszu, z brakiem pomysłu co tu w gary wsadzić. Takiej siebie dawno nie widziałam, gdzie ten ład i porządeczek Gosposiu? Się pytam
A tu jeszcze sis dzwoni że chcą nas zabrać nad kąpielisko "Chorwacja " w Jurkowie. Chyba nie jestem w stanie dość że mam nadal @, to jeszcze nie wydepilowana należycie "w sferze intymnej " i gdzie mi się wybierać w taką trasę kiedy ja wypruta jak flaki jestem. I jeszcze ten skwar na dworze, o matko, dobijcie mnie
P.S. Do jasnej anieli precz z tymi natrętnymi reklamami z Vitalii, noż oszaleć można!!! Chyba Adblock zastrajkował
ellysa
20 lipca 2014, 12:19polecz sie delikatnie tym czym sie zatrulas:))
Grubaska.Aneta
20 lipca 2014, 12:23Oj nie ma takiej opcji, nie mogę patrzeć na % bleee
PuszystaMamuska
20 lipca 2014, 12:10Ponoc najlepiej sie leczyc tym czym sie czloweik zatrul... Ale chyba nie zawsze to sie sprawdza... Lepszego jutro zycze... A dzis odpoczywaj. Pozdrawiam
piteraaga
20 lipca 2014, 11:52Ja wczoraj na grillu tylko jedno piwko wypiłam... a taaakie miałam plany...
Meg73
20 lipca 2014, 11:13No ładnie zaszalałaś ale czasami tak trzeba. Dzisiaj grzecznie i wszystko wróci do normy. Faceci mówią że na kaca trzeba klina i przejdzie jak ręką odjął. hehehe oni zrobią wszystko żeby kac trwał ...
marii1955
20 lipca 2014, 11:06To faktycznie dałaś czadu - hehe . I widzę , że wszystko Cię drażni ... taki jest efekt nadmiaru % ... To przejdzie , ale dzień będzie do bani - taka nauczka na zaś , aż do następnego razu - hihi :) Chłodny prysznic postawi Cię na nogi ... Buziaczki bidulinko :)))
.Wiecznie.Gruba.
20 lipca 2014, 11:04hehehehe fajnie sie bawic na imprezie, ale potem trzeba troszke pocierpiec ;))))) moze cos na kaca powinnas kupic i wypic ;)
Grubaska.Aneta
20 lipca 2014, 11:09Nie jestem w stanie wyjść z domu, umieram, a najbliższa apteka 3 km
.Wiecznie.Gruba.
20 lipca 2014, 11:12to może chociaż zwykła tabletka przeciwbólowa ;]