Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest dobrze:)/ Pyszne udka/ Jessie Ware

Wiedziałam, że się pogodzicie i bardzo się cieszę :-) Teraz trzymam kciuki za pracę. A udka wyglądają obłędnie :-)

Alez pyszne udeczka... na pewno wyprobuje! Pozdrawiam. Ps. A jak Ty robisz takie domowe suszone pomidory? suszysz je w suszarce do grzybów?

Jednym słowem facet zmądrzał:).

heee super! zycze Wam szczescia i zeby juz nie bylo zadnych rozstan :)

Uwielbiam tą piosenkę ! ;)

boska piosenka ! dzieki za nia ! ja nie wyrobie z toba i tymi smakolykami... :) obłęd!

Wspaniale, ze sie pogodziliscie. W koncu nie jest latwo rzucic w kat 8 lat wspolnego zycia. A udka wygladaja zabojczo, ma sie ochote po prostu zjesc ekran :)

BRAWA za spadek na wadze :)))

I znowu coś mniamuśnego wymyśliłaś :) Na stronkę zajrzę oczywiście , bo muszę te udka wypróbować - hehe . Ufff i ja odetchnęłam ... jak świetnie jest usłyszeć taką wiadomość - tylko nie zepsujcie tego znowu . Myślcie o ślubie - nie ma na co czekać - tyle już jesteście ze sobą ... Buziaczki :)))

ale apetyczne :o a muza też fajna :)

ale apetyczne :o a muza też fajna :)

aaa już jestem po kolacji i takie cuda widzę :/

Jakie pyszności :)

Ja polecam piersi faszerowane mozarella, suszonymi pomidorami i natka pietruszki. Moze nie tak pyszne jak Twoje udka:-) ale na pewno mniej kaloryczne.

a może ty stworzysz takiego kulinarnego bloga...z domowym jedzeniem...nie tam wymyślanym, z przetworami itd....

Dalej trzymam kciuki za pracę!!:) udka musiały być pyyyyszneeee!! super,że się pogodziliscie:)

Na te udka to ja tylko popatrzeć mogę, ewentualnie polizać monitor. Bo to dla mnie wyższa szkoła jazdy a raczej kuchni. Gratuluję pogodzenia się z Lubym, oby wam ta rozłąka na dobre wyszła. Za pracę trzymam kciuki

U Ciebie te udka wyglądają apetyczniej niż na polecanej stronie, również trzymam kciuki za pracę

A po nocy przychodzi dzień....... :) Pysiam na szczęście :)

gratulacje kochanie :)))) i z jednego i z drugiego :D mam nadzieję że wszystko ci się ułozy :***