tak mogę nazwać spotkanie z Basią i jej małżonkiem. Czułam się z nimi jakbyśmy znali się od lat. Rzeczywistość przerosła Mieci oczekiwania i tak napisałam Basi w sms-ie po spotkaniu. Czuję niedosyt. Basia cudowna kumpelka i jej małżonek również. Mój mąż też był super zadowolony. Chłopakom fajnie się rozmawiało.Przesympatyczni, pogodni, nic dodać nic ując. Bratnie dusze. Mamy w planie następne spotkanie. Droga w jedna stronę trwała przeszło 1 h, ale było warto. Moja waga pokazała dzisiaj 66.60, ale pełna szczęścia nażarłam się słodyczy i jutro podskoczy. Od poniedziałku kaganiec na buźkę. A teraz foty ze spotkania. Na jednym z nich Bajka dopadła kota. Te z kotem niby takie same, ale różnią się. Kotek objął Basię łapką. Z pewnością to koci facet .Miecia też nie omieszkała zdjąć okularów bo przyciemniają się nie pytane ( niezbędne do prowadzenia autka w słoneczku, a tego nam dzisiaj nie brakowało.
Buziaczki słoneczne z Hermanowa
od Mieci, Bajki i chłopaków
elasial
20 września 2014, 22:57Tak, Vitalijki jak się lubią to rozumiem,ale jak faceci Vitalijek przypadną sobie do gustu to jest już pelnia szczęścia.Fantastyczna para par.!!! Pozdrawiam!!!
Spychala1953
22 września 2014, 07:59Dzięki Elu. :-)))))
luckaaa
20 września 2014, 22:37O kurcze ! Nie wiem od czego zaczac ! Po pierwsze Mieciu - bardzo mi sie podoba twoja nowa fryzura ! Naprawde twarzowa i mlodziutko wygladasz , stesknilam sie . Jacek taki szczuply i wyglada naprawde swietnie ... I to dzieki tobie bo o niego dbasz . Buziaki dla was obojga ! A Basia to taka czekoladka opalona od tego rowerowania i ten zniewalajacy usmiech , ze strasznie zaluje , ze mnie tam nie bylo !
luckaaa
20 września 2014, 22:37O kurcze ! Nie wiem od czego zaczac ! Po pierwsze Mieciu - bardzo mi sie podoba twoja nowa fryzura ! Naprawde twarzowa i mlodziutko wygladasz , stesknilam sie . Jacek taki szczuply i wyglada naprawde swietnie ... I to dzieki tobie bo o niego dbasz . Buziaki dla was obojga ! A Basia to taka czekoladka opalona od tego rowerowania i ten zniewalajacy usmiech , ze strasznie zaluje , ze mnie tam nie bylo !
Spychala1953
22 września 2014, 07:59Musimy się zdzwonić Lucynko bo Miecia też się stęskniła. Że też do Ciebie musi być tak daleko. Fryzurka to spontan, szukam zmian:-)) Foty mają tą zaletę, ze nie widać na nich zmarszczek, he, he. Basia taka superzasta jak kiedy się czyta jej pamiętnik. Nie marudzi uśmiecha się i cieszy się życiem. jej ślubny też taki pogodny Jak Bajka. Planujemy następne spotkania. Że też wszyscy fajni ludzie mieszkają hektary drogi od Mieci. Najdalej to mam do Lucynki...niestety. Jak bedziesz w Polsce musimy sie spotkać. W końcu Miecia będzie już na emeryturce. Buziaki
moderno
20 września 2014, 22:15To musiało być naprawdę cudowne spotkanie. Pa , kolorowych snów
Spychala1953
22 września 2014, 07:46I ta było, fantastycznie:-)))
malicka5
20 września 2014, 22:11Te spotkania vitaliowe maja magiczna moc.
Spychala1953
22 września 2014, 07:45Coś w tym jest i kobietki z Vitalii okazują się super babkami ( i nie mam tu na myśli siebie, he, he)-)))
gilda1969
20 września 2014, 22:02Ojej, jakie cudowne zdjęcia i piękne kobietki na nich!:))) Pozdrawiam Was obie gorąco! A panów macie baaaardzo przystojnych i sympatycznych:))) Fajnie, że się spotkaliście pierwszy i na pewno nie ostatni raz:)))
Spychala1953
22 września 2014, 07:46Serdeczne dzięki, a spotkanie mamy oczywiście następne w planie:-))))