można bezkarnie jeść słodycze. Biję się w piersi i odwołuję. Zaczęłam pedałować na rowerku stacjonarnym i waga poszybowała do góry ( może do mięśnie mi rosną i ważą 1 kg dodatkowo?)Zaliczyłam wo i jest 67.20. Nadal nie podjadam po 18.00 i liczę na dalsze spadki wagi. W ciuchach czuję, że już się nie wgryzają w ciało i to najważniejsze. Poza tym odwieszam wo na hak bo jutro czyli w sobotę spotykam się z Bajką i naszymi ślubnymi....nareszcie. Zeszłoroczne nie doszło do skutku z przyczyn obiektywnych. Teraz nic nie może stanąć nam na przeszkodzie. Ale jestem podekscytowana.Buziaki
renianh
20 września 2014, 20:05Juz wiem ze spotkanie sie odbylo mudislo byc super !!!
gilda1969
20 września 2014, 13:36Cudownego spotkania!:)))
moderno
19 września 2014, 20:29Udanego spotkania. Pozdrów Baję ode mnie
pomorzankaaaa
19 września 2014, 19:25Będzie, będzie zabawa , będzie się działo i nocy będzie mało .... ;)
WielkaPanda
19 września 2014, 18:37Fajnie, że tak się spotkacie w realu. Miłego spotkania:)
Eilleen
19 września 2014, 18:23Udanego spotkania :-)
Nieznajoma52
19 września 2014, 16:41Bawcie się dobrze Mieciu:)
filipinka1
19 września 2014, 15:15udanego spotkania dziewczynki Wam życzę :) bawcie się dobrze i nie objadajcie za bardzo ;)
kasperito
19 września 2014, 14:55Mieciu miłego i udanego spotkania z Bają - oj na pewno będzie super, bawcie się dobrze!
sobotka35
19 września 2014, 14:00Życzę Ci/Wam cudownego spotkania:))
luckaaa
19 września 2014, 13:27Ale wam fajnie ! Nie zapimnij pyknac zdjec i nam pokazac :) Kilogram wzrostu z powietrza to ja mam co drugi tydzien prawie , a potem sam znika ... Ot takie wyglupy wagi ... Buziaki Mieciu :)
wiosna1956
19 września 2014, 12:37oj jaka zalotna dziś jesteś !!!!! miłego spotkania !!!!
Spychala1953
19 września 2014, 12:42Czasem mi się tak udaje, he, he, Dzięki
agnes315
19 września 2014, 12:34Bawcie się dobrze i ucałujcie się z Bają na wzajem ode mnie :)) Buziaki :)*
Spychala1953
19 września 2014, 12:43Z pewnością się wycałujemy. A Ty Aguś wypoczywaj i baw się dobrze w sanatorium. Buziak
agnes315
19 września 2014, 12:48dzięki, postaram się dobrze bawić ;-)
malicka5
19 września 2014, 12:24Nie sadzę, żeby mięśnie tak gwałtownie urosły. To raczej woda zatrzymała się w mięśniach po wysiłku fizycznym. Wspaniale, że dbasz także o siebie; nie tylko o męża. Udanego spotkania.
Spychala1953
19 września 2014, 12:42Dziękuję. Rehabilitantka załatwiła rower mężowi to nie mogę udawać, ze go nie ma, hi, hi.:-)))
mania131949
19 września 2014, 12:04Udanego spotkania! :-))) Ta wiercidupka to do mnie podobna! :-)))