Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale mam fuksa :-)

Łohoho...To się obkupisz;) :)))))

tez wygralam raz hehe,jeszcze nie zuzyty zapominam o nim :P A te kolorki masz racje idealnie wspolgraja ze soba i czesto wystepuja razem.Ale ja szlafroczek mam kremowy :P

Brawo :)

oo Brawo. Szczęściara. :-))

Ale fajnie:). Zaszalej:)

No to będziesz mieć rabacik przy kolejnych biedronkowych zakupach:-)

No proszę lepsze to niż "Spróbuj ponownie" :-) Fajnie:-)

He he no nasz fuksa. Ja juz tyle razy drapalam i ciagle bez efektu. Na samochod nie licze bo nie mam prawa jazdy maz tez ale aparat nowy by sie przydal.

" Lepszy rydz niż nic " ale cieszy jak nie wiem co - nooo gratuluję :)

Mi też raz dyszka wpadła w biedrze...miłe

Super gratuluje!!!!!! Ja ostatnio miałam 3 kupony i wszystkie były puste he he he, choć od miesiąca chodzi za mną totolotek aby puścić, jestem w tym laikiem, ale tak jakoś naszła mnie myśl komu z bliskich bym pomogła i zebrała mi się spora lista, że tylko wygrana w lotto mogła by to spełnić. Zaszalej i kup coś tylko dla siebie :) Pozdrawiam wieczorową porą :) Ania p.s. lubie Ciebie poczytywać , a przepisy masz wyśmienite, do tego przepięknie wyszczuplałaś - śliczna kobietko, trzymam kciuki za prace, bo jest ważna dla własnej samooceny jak i na waciki ;)

Gratulacje :) Szczęściara :)