Uff...ciężkie to były dni, teraz już mogę odsapnąć. Goście ugoszczeni, najedzeni, co niektórzy ululani procentami (między innymi Mój W.) na wychodne obdarowani paczuszkami wypieków, a ja styrana jak koń po westernie, uporałam się właśnie z myciem szkliwa, zaliczyłam też mopa i odkurzacz, bo okruchy nawet na żyrandolu, dzieciaki mają pomysły ech , ściany od nowa do malowania, odciski tłustych paluszków to standard po imprezie. A co najważniejsze JA GRUBASKA ANETA OŚWIADCZAM Z RĘKĄ NA SERCU, ŻE ZACHOWAŁAM SIĘ WZOROWO PODCZAS TEJ IMPREZY, NA GŁODZIE O MINERALCE !!!! Proszę o gromkie brawa dla mojej silnej woli! Piszę do Was na głodniaka, w brzuszku burczy, a lodówka pełna frykasów. Pal licho z nimi, ja tam wolę rano ujrzeć kolejny spadek na wadze niż napchać brzuch na noc szynkami, sałatkami czy pepsianką Faworytem okazała się moja pieczona szynka, znikła ze stołu jako pierwsza, zaraz za nią furorę zrobiła sałatka pieczarkowa w kształcie tortu, a ze słodkości prym wiódł andrut i keks czterowarstwowy, takie byle co bym powiedziała, no ba nie mogłabym zapomnieć o moich domowych nalewkach wiśniowej i malinowej w której się rozsmakowały ciocie (siostry mamy) , a sis wcinała do rozpuku słoiki z prawdziwkami marynowanymi, rzecz jasna mojej produkcji. Dobra koniec tego chwalenia się.
No to lecimy z tymi fotami, mnie to nie rusza, zobaczymy czy Was też...
I ostatnio mój ulubiony zestaw obiadowy-gotowana pierś z kurczaka polana sosem jogurtowo-czosnkowym+duszona fasolka.
Słodko słodkich snów życzę
caro999
10 listopada 2014, 07:21Ale wypasss :)))))))
Udzicha
10 listopada 2014, 00:41u Ciebie to jedzonko wygląda tak schludnie,czysto no i smakowicie:))pozazdrościć talentu i silnej woli:)))pozdrawiam
Lady085
9 listopada 2014, 23:39TO NAPRAWDE JEST DLA WIDZOW O MOCNYCH NERWACH!!!!!!!!wszystko wyglada wspaniale :))))na medal :) ale mnie interesuja jesszcze Twoje spadki z wagi?chcialabym pogratulowac ,zwlaszcza ,ze nie uleglas tym pokusom ,ktore prezentujesz :))
Grubaska.Aneta
9 listopada 2014, 23:54obecnie -3,5kg w tym tygodniu.
delgadachica
9 listopada 2014, 22:59Wszystko pyyyyysznie wygląda! Też się dzisiaj narobiłam, bo jutro u nas imprezka :) podziwiam silną wolę!:)))
j.lisicka
9 listopada 2014, 21:20Noooo... mnie to rusza O.o Nie mogę pojąć, jakim cudem nic nie tknęłaś, w końcu urobiłaś się po pachy, a na dodatek to Twoje święto. Dla mnie to byłaby wymówka :D Także tym bardziej jestem pełna podziwu.
Grubaska.Aneta
9 listopada 2014, 21:22a nie moje a taty imienino-urodziny:) już chyba przez to urobienie odebrało mi smak do jedzenia:)
lukrecja7
9 listopada 2014, 20:35o, raju jakie smakowitości!!!!! aż ślinka cieknie na widok szyneczki
Piegotka
9 listopada 2014, 20:34Apetycznie wszystko wygląda:-)
renia2014
9 listopada 2014, 20:29ale się narobiłaś i oczywiście mega gratulację za to, że nic nie zjadłaś, a ja dziś na urodzinach trochę poszalałam.........super wygląda ten placek z czekoladową polewą i kółeczkami, czy to może sero-mak? jaki by nie był poproszę o przepis:)
Grubaska.Aneta
9 listopada 2014, 20:40tak to seromak, a przepisy wszystkie znajdziesz dwa wpisy wczesniej:)
renia2014
9 listopada 2014, 20:42ok, dzięki....
ellysa
9 listopada 2014, 20:15oki musze nadrobic,bo tydz tu nie zagladalam:)))
Rogalik89D
9 listopada 2014, 20:14Gratuluję nic nie zjedzenia ze stołu :) oby tak dalej :) I jak zwykle narobiłaś mi apetytu na noc :P a do rana jeszcze bardzo bardzo daleko :P
malgorzata13
9 listopada 2014, 20:11no no zaszalalas z tym jedzeniem.pysznie wszystko wyglada a jeszcze lepiej pewnie smakuje.pewnie goscie po kg wiecej teraz maja.pozdrawiam
Grubaska.Aneta
9 listopada 2014, 20:13Bratowa stanęła na wadze łazienkowej u mnie i wychodząc z WC pyta szeptem czy ta waga jest sprawna? Bo stanęła na niej i pokazało 3 kg więcej niż na jej:)
ellysa
9 listopada 2014, 20:08ja pierdziu,poplynelam,az zemdlalam z jezykiem na wierzchu,hehehe.ps moge prosic o przepis na salatke pieczarkowa,plis:))))
Grubaska.Aneta
9 listopada 2014, 20:11dwa wpisy temu sa podane przepisiki na wszystko co tu mamy na stole:)
magnolia1981
9 listopada 2014, 19:33Wlasnie za takimi imprezami rodzinnymi tesknie;) wszystko polskie! Cudo! Pozdrawiam!
milcia28
9 listopada 2014, 19:23O mamusiu, ależ było cudnie pysznie u Ciebie, mniam mniam, szynka i sałatka pieczarkowa wyglądała oblednie:-) gratuluję silnej woli!!!
basia.lancut
9 listopada 2014, 18:49Stoliczku nakryj się! i widzę że stoliczek nakrył się na maksa. Proszę o przepis na sałatkę w kształcie tortu, za słodkościami natomiast nie przepadam ale wszystko wygląda mega apetycznie. Gratuluje silnej woli przy tak suto zastawionym stole. Pozdrawiam
Grubaska.Aneta
9 listopada 2014, 20:08Kochana kilka wpisów wcześniej sa wszystkie przepisy na to co tu jest na stole:)
wiossna
9 listopada 2014, 17:36jadłabym to ciasto z galaretką. Pozdrawiam
dagma
9 listopada 2014, 17:19Rany jakie wspaniałe rzeczy :) Chętnie bym skosztowała ciast :)
magnolia90
9 listopada 2014, 17:17Mnie nie rusza ... może trochę ten makowiec *-*
lalipop
9 listopada 2014, 17:15Chętnie bym pobiesiadowała przy takim stole
Yokomok
9 listopada 2014, 17:13SZYNKA!!! Moja miłość :) Ależ się głodna zrobiłam :)