Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mikołaj jest tuż tuż za rogiem :)

no to faktycznie musiałas być bardzo grzeczna, gratuluję prezentów ;)

Pomadka <3 wielbię je, tylko niestety nie zawsze mogę sobie na nie pozwolić, przesuszają. Daj znać jak Ci się ten pilnik będzie sprawował, chciałabym zrobić komuś prezent na gwiazdkę ;)

Ale super, też bym chciała! :P Może to Cię troche rozweseli w tym bólu :)

Mój mikołaj tez juz u mnie był ale czekam z wieściami co u ciebie?

Pewnie właśnie przyszedł :D Więc zaraz powinny być jakieś wieści, hihi

a może jakiś seksowny ciuszek??

Cwaniara:) ja poprosilam o specjalne obuwie na crossfit lub dresy reeboka crossfit- mam nadzieje, ze bylam wystarczajaco grzeczna;)

Cieszę się razem z Tobą- jest @, są fantastyczne spadki :) Oby tylko tak dalej :) Gratuluję Kochana i życzę Ci coraz szybszego dochodzenia do siebie!!! :) :*

Koniecznie się pochwal, co tam dostałaś. W sumie w radio mówili, że już jest w Polsce, czyli rozpoczął swoją wędrówkę od Krakowa. Dobrze wiedzieć :)

Czekamy na ciąg dalszy

Dziękuję za przypomnienie. Właśnie złożyłam Mikołajowi zapotrzebowanie na nową torebkę.

Haha dotarł już?

coś przed czasem u ciebie ten Mikołaj :)

na tyle co zdążyłam Cię poznać to obstawiam albo coś do kuchni albo jakieś kosmetyki :D :D

ja wyjątkowo w tym roku nie mam zupełnie pomysłu na swój prezent :P no chyba, że Mikołaj byłby w stanie zabrać mi 7 kilosów z wagi heh

Mój to mi chyba rózgę przyniesie za to moje nędzne odchudzanie....

ja byłam nie grzeczna to nie wiem czy do mnie zawita:(ale na Twoje fotki czekam:)

No to czekamy na foty ;)) U nas tak pada deszcz ,ze raczej mikolaj nie dojedzie ..;)

a co tam sobie zamówiłaś u Świętego????:-P

Ale Ci dobrze chyba byłaś grzeczna ;-)