Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zawalony egzamin...

Dziś miałam teorie z prawa jazdy. Zawaliłam. Zdawałam pierwszy raz, ale i tak jestem zła na siebie, że nie poszło. Uczyłam się to fakt, srałam się i dupa. Poryczałam się. Wszyscy mówili ,,nie przejmuj się", ale ja się przejmuje i już. Jutro jadę zapisać się na kolejny. Zjadł mnie stres i zjada moje kg. Na wadze dziś 62 kg. 

Wczoraj aktywność zerowa. Wyskoczyłam na zakupy do h&m, szukam sukienki na bal w styczniu i już na wesele siostry na kwiecień. Na wyprzedaży dorwałam idealnie dopasowaną' czarną marynarkę, długi- sweter sukienkę naszyjnik za 2 zł i zakolanówki za piątaka :) sprawiłam sobie nową ciepłą czapę na zimę. Dodam zdjęcia w następnym poście.

Zaraz odpalam brzuchy i przysiady z obciążeniem bo warto. Zmęczona jestem, że hej!

Do celu z tego co wynika zostały 3 kg.

Szybki wpis szybkie buziaki

uciekam

playlista do treningów w wersji elektro.

Cytrynowaaa