Jest lepiej z nogą. Na tyle lepiej że byłam w stanie oblecieć parę sklepów. Kupić kolorowe wstążki do pierników, foremki, lampki ledowe już piąty komplet na ubieranie domu i choinek z zewnątrz. Dałam radę zrobić pranie, poskładać stos wcześniejszego, odkurzyć dywany, umyć podłogi, zrobić obiad i upiec 200sztuk pierników. Ale teraz z wieczora już napindala bólem, chyba za dużo się forsowałam jak na jeden dzień.
Mój W. znów mnie zaskoczył, wrócił z zakupów ze storczykiem. Jutro wizyta u neurolog trzymajcie kciuki za same dobre wieści. O wizytę u endokrynolog choć też jest jutro tak się nie obawiam bo tu leczenie idzie sprawnie, wyniki sporo się poprawiły no i ten ładny spadek wagi od ostatniej wizyty.
Udzicha
11 grudnia 2014, 21:38Ale piekne pierniczki:)) tylko pamietaj o oszczedzaniu sie:))zdrowie najwazniejsze
Piramil77
11 grudnia 2014, 21:31o mniam mniam !!!!!
Roxi18
11 grudnia 2014, 21:31ojejku, kto to zje tyle piernikow :D?
Grubaska.Aneta
11 grudnia 2014, 21:32Dziele się na pół z sis. Siostrzenicom dam na choinkę za to ze przychodzą mi w soboty sprzątać
Roxi18
11 grudnia 2014, 21:46choinka z piernikami - musi to wygladac cudownie. ja chyba jednak nie zaryzykuje, bo bym od drzewka nie odeszła...
Grubaska.Aneta
11 grudnia 2014, 21:52E tam dla mnie pierniki nie są wyzwaniem gorzej z białymi michalkami i kasztankami których co roku wieszam po 2 kg
Roxi18
11 grudnia 2014, 21:59o białe michałki są pyszne. w takim razie trzymam kciuki za samokontrolę :)
Wiolowa
11 grudnia 2014, 21:30łaa jakie pychotki :)
klkasia
11 grudnia 2014, 21:26Jak świątecznie i smakowicie u Ciebie. Energii masz za dziesięciu :-) Zdrówka życzę i pomyślnych wieści od neurologa.
Ahnijaa
11 grudnia 2014, 21:24Tylko trochę mniej boli, a już szalejemy... Ech Marta, znowu sobie biedy narobisz... Tak szybko forsujesz tę nogę. Czekam na końcowy piernikowy efekt :-)))
Anukla26
11 grudnia 2014, 21:22Ja po upieczeniu takich pierniczków napewno bym nie wytrzymała na diecie super widok
Wierze
11 grudnia 2014, 21:21Pierniczki wyglądają obłędnie :) kocham święta Bożego Narodzenia to najwspanialszy czas :) marzy mi się taki pokoik jak na zdjęciu
mada2307
11 grudnia 2014, 21:19Niesamowita jesteś w tym szaleństwie, dobrze, że lepiej z nogą, ale może za szybko chcesz ją forsować?
monka78
11 grudnia 2014, 21:17Wow ale szalejesz, chyba za szybko po tym bólu, wiem że cię nosi ale zdrowiej do końca. Powodzenia u neurologa:-)
pudielek
11 grudnia 2014, 21:10człowieka i ze zdrową nogą by napindalała po takim wypełnionym po brzegi dniu ;D
yoxo.
11 grudnia 2014, 21:02Ech, podziwiam Cię za pasję gotowania (ja osobiście tego nie znoszę) a podziw wrasta dwukrotnie, biorąc pod uwagę to, że trzymasz się na diecie i nie wcinasz swojej twórczości. Duże propsy za fajny, świąteczny klimat i udanych dalszych przygotowań. :)
sobotka35
11 grudnia 2014, 20:33Ja dziś lukrowałam pierniki i domek i szczerze powiem,że mam dość.Jak zwykle napiekłam tego tałatajstwa za dużo, co tez jak zwykle uswiadomiłam sobie dopiero przy zdobieniu.Nie wiem czy kiedyś zmądrzeję w tym względzie.Trzymam kciuki za Twoje wizyty lekarskie:)
madeline83
11 grudnia 2014, 20:32Ty chyba lubisz gotować i pieć?:)Fajnie się ogląda twoje zdjęcia w pamiętniku...:)
Grubaska.Aneta
11 grudnia 2014, 21:30Oj wręcz kocham :)))!
violonia84
11 grudnia 2014, 20:28Nie forsuj nogi od razu poczekaj co powie Ci lekarz ja jak mi puściło latałam myłam okna a wieczorem wylądowałam na porodówce :)
Karolcia300592
11 grudnia 2014, 20:18no to już z nogą widzę że o wiele lepiej, bo latasz jak szalona:) pierniczki wyglądają świetnie, na weekend też planuje pierwszy raz je upiec, mam nadzieję że wyjdą mi takie jak Twoje:) pozdrawiam:)
akitaa
11 grudnia 2014, 20:16Dupa ożyła to juz latasz :D ale oszczedzaj sie Kochana jeszcze:*
Grubaska.Aneta
11 grudnia 2014, 20:22No chyba mnie jeszcze trzeba przywiązać do łóżka żeby mnie utrzymać w bezruchu :/
marii1955
11 grudnia 2014, 20:09Pięknie , że z nogą już lepiej - ale jak tak będziesz robić , jak dzisiaj , to ponownie będziesz zmuszona do leżenia - niestety . Pracuj - oczywiście , ale też rób częste odpoczynki - aby ona Ci służyła , a nie bolała ... Pierniczki cudowne , teraz jeszcze lukrowanie i będzie extra :) Oczywiście , za jutrzejszą wizytę u neurolog - trzymam kciuki:) Buziak :)))
marii1955
11 grudnia 2014, 20:10Piękny storczyk :) Masz ich teraz chyba już sporo ...
Grubaska.Aneta
11 grudnia 2014, 20:12Ten jest piąty :)
Gacaz
11 grudnia 2014, 20:08Kawał roboty dziś popchnęłaś, ale nie forsuj się tak bardzo. Twoje przepisy są super, spisałam sobie na szynkę i keksa. Poproszę jeszcze kapuśniaczki jak znajdziesz chwilę czasu. Jutro robię uszka, grzyby się moczą. Wszystko zapisuję jako przepisy Anety. Dbaj o siebie.
Grubaska.Aneta
11 grudnia 2014, 20:10Kochana z przepisem na kapuśniaczki wyskocze w poniedziałek okey? A szynki pieczone i ja będę robić chyba tylko te z ostatniego przepisu. Zero kupnych tak mi ta ostatnia winna posmakowala :)
renia2014
11 grudnia 2014, 20:07ale napiekłaś..........piękny storczyk-kolejny prezent? fajnie masz...........nieźle dziś szalałaś więc nic dziwnego, że ból wrócił........trzymam kciuki za dobre wyniki:)
Grubaska.Aneta
11 grudnia 2014, 20:11Yyy nie wiem czy to prezent :) tak po prostu kupił bo lyso było w salonie na ławie