No i jesteśmy już w Nowym Roku. Dziękuję za wszystkie wspaniałe życzenia noworoczne.
Trochę mnie śmieszy ten buum na postanowienia najpierw adwentowe które u większości juz dawno poszły w zapomnienie zanim weszły w życie teraz te całe postanowienia noworoczne o których większość po tygodniu zapomni. A temu kto nie zapomni i sumiennie będzie się trzymał wytyczonych które sobie narzucil, wielki szacun. Nie wiem tez jaki ma sens kasowanie zawartosci zapisanego pamietnika ani tez zakładanie nowych kont . Ale jak ma to komus ulatwic odchudzanie to czemu nie. Ja jestem z tych co nic nie podsumowuje , nic nie planuje nic sobie nie narzucam co ma byc to będzie.
Zaraz zbieram się na rehabilitację, ból nadal odczuwam choć jest on bardzo minimalny bez porównania do tego z przed miesiąca. Ale tak zupełnie płynnie jeszcze nie tuptam. Poprawa tak w 80% nastąpiła. Wiadomo że codziennie tez wykonuje serię ćwiczeń w domu jak mówi fizjoterapeutka im ich więcej i częściej tym szybciej odzyskam pełną sprawność.
@ niby jest ale jakaś taka licha. Mój dzisiaj ma wolne rabie drewno na opał. Ja muszę jeszcze obskoczyc sklepy za prezentem dla sis bo na jutro jesteśmy zaproszeni na imienino-urodziny.
Dieta kurcze jakas licha. Znaczy jem regularnie bez opychania się ale to menu jakies takie słabe bez jarzyn i monotonne.
Lecę jeszcze uwinac się z praniem i fruu w trasę.
Jak widać znów się zawezila lista znajomych o kilkanaście osób. Stawiam niezlomnie na aktywne relacje i wsparcie Was Vitalijek bo bez tego ta machina się nie będzie kręcić.
andzia09021974
2 stycznia 2015, 12:09ja mojego postanowienia nie zmieniam, zawsze jest to samo, ale liczę, że nadejdzie kiedyś taki rok, że je wykonam :)
kama19907
2 stycznia 2015, 12:08No i jeszcze troszke i w 100%odzyskasz sprawnosc nogi
izabela19681
2 stycznia 2015, 12:07Myślę, że takie postanowienie jest najlepsze: https://www.facebook.com/118061765059109/photos/a.125363057662313.1073741828.118061765059109/317664911765459/?type=1&theater
MALINKA62
2 stycznia 2015, 12:06Tak jak piszesz po co zakładać jakieś postanowienia skoro i tak większość ich nie realizuje :) co ma być to będzie :) Pozdrawiam Serdecznie i Wszystkiego co Najlepsze w tym nowym 2015 roku , a najważniejsze szybkiego powrotu do zdrówka życzę :)
paulinkaa19881
2 stycznia 2015, 12:05JA mam co roku jedno i to samo postanowienie...może w końcu uda mi się je dotrzymać...:)) miłego dnia
akitaa
2 stycznia 2015, 12:00Ja tez noe widze sensi w kasowaniu kont i zakladaniu nowych, sama jestem na Vitce od czerwca 2007 i nieprzerwanie wciaz na tym samym koncie:)
utytazona
2 stycznia 2015, 11:56Jak jedna osoba na sto dotrzyma postanowień noworocznych to i tak dobrze. Ja mam od kilku lat to samo i nie mogę się dodrapać do wykonania w 100 %. Może w tym roku się uda :)
KasiaS6060
2 stycznia 2015, 11:55Wszystkiego dobrego w NOWYM ROKU
ckopiec2013
2 stycznia 2015, 11:48Ja nie robiłam żadnych postanowień, bo i tak ich nie dotrzymuję,pozdrawiam.
lola7777
2 stycznia 2015, 11:44Co ma byc to bedzie,ale odchudzaniu trzeba pomoc:)
angelisia69
2 stycznia 2015, 11:44ja tez nie uwazam zadnych postanowien,co ma byc to bedzie :P Obys jak najszybciej byla sprawna w 100%
bree91
2 stycznia 2015, 11:35Współczuje Ci z tym bólem:/ długo to już trwa ale ważne, że jest lepiej. Co do postanowień to mnie najbardziej śmieszą gazetki sklepowe - wszystkie takie fit. Fit produkty, fit ubrania, fit sprzęty.
bree91
2 stycznia 2015, 11:35Współczuje Ci z tym bólem:/ długo to już trwa ale ważne, że jest lepiej. Co do postanowień to mnie najbardziej śmieszą gazetki sklepowe - wszystkie takie fit. Fit produkty, fit ubrania, fit sprzęty.
pietraska3
2 stycznia 2015, 11:33Ja nigdy nie stawiam sobie postanowień noworocznych i może przez to nie mogę schudnąć bo nie mam motywacji...już sama nie wiem...jestem taki słomiany ogień...a może by warto w tym roku coś sobie obiecać...coś zmienić w swoim życiu...buziaki
silvie1971
2 stycznia 2015, 11:29Zgadzam sie, co roku robilam postanowienia i guzik z tego bylo, co ma byc to bedzie, chociaz nie pwoiem, ze chcialabym umiec wytrwac w postanowieniach, obzarstwo poswiateczne wciaz u mnie ma sie dobrze, niestety
_Pola_
2 stycznia 2015, 11:26Najgorszy to słomiany zapał :( ja wypełniłam postanowienie na grudzień w 100% miałam odstawić energetyki bo niestety piłam i udało się:) Mam nadzieję, że z nóżką coraz lepiej będzie, bardzo długo Cię to trzyma :(
piteraaga
2 stycznia 2015, 11:18Dobrze że z nogą lepiej - zdrowie najważniejsze. U mnie też mało warzywa w diecie - nie smakują już one tak jak na jesieni...
kaszubka73
2 stycznia 2015, 11:14Ja tez sobie postanowilam ze nie bede jesc slodkiego od Nowego Roku, ale to ciasto tak na mnie patrzy... No i zjadlam kawalek i oby sie na tym skonczylo bo jak znowu bedzie na mnie patzrec to nie wiem, hi hi Z postanowieniami jest jak napisalas, po kilku dniach juz musialabym robic spora korekte albo w ogole je wykreslic. Szkoda ze warzywka nie umieja tak ladnie patzrec , woda sie usmiechaIC, przeciez wszystko byloby latwiejsze,,, pozdrawiam i duzo zdrowka oraz wielkiego apetytu na ZYCIE
timonek33
2 stycznia 2015, 11:11Ja też nigdy nie robiłam noworocznych postanowień, co ma być to będzie :) ja z dietą nie mogę się pozbierać od świąt, może jak w poniedziałek pójdę do pracy to łatwiej będzie mi się ogarnąć, siedzenie w domu raczej mi nie służy...
tdro13
2 stycznia 2015, 11:10dojadamy po świętach to chyba u każdej dieta jako tako :-))) chodź ja znów na płatkach z powodu żołądka