Niedziela sloneczna i leniwa. Zbieram siły na ostry tydzień porzadkowo- wypiekowy. Się będzie działo. Plan jest nastepujacy:
*dokończyć wypieki na zamówienie
* zagrabic trawnik i ogólnie uporzadkowalac w ogrodzie i niech pogoda dopisze
* naluskac ze 2 kg orzechów włoskich
* wyprać 4 dywany
* zmienić i wyprać pościele
* upiec świąteczne ciasta
* w Wielką Środę , w Wielki Czwartek , w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę iść do kościoła.
* i zapewne jeszcze sto innym spraw się urodzi do ogarnecia.
A dziś na południowej mszy mieliśmy poświęcenie palem. Ogromne tłumy ludzi każdy z palma jedni z dużą inni z małą a najwieksza kilkumetrowa wykonana przez strażaków robiła wrażenie. Przepiękna :)
nataliaccc
29 marca 2015, 22:08no roboty od groma. Ja muszę zrobić plan jedzeniowy sobie na tydzień co by coś na szybko mieć i nie zajadać byle czego z braku czasu:P
Anett1993
29 marca 2015, 21:58to super że znalazłaś czas na odpoczynek :) ciężki tydzień Cię czeka :)
moderno
29 marca 2015, 21:56Plan rzeczywiście ambitny i napięty. Powodzenia
zuzanka73
29 marca 2015, 21:41żeby wszystko poszło zgodnie z Twoim planem.....powodzenia!!!
merykey
29 marca 2015, 21:32Oj pogoda ma byc słaba, nie wiem czy ci sie w tym ogrodzie uda cos zrobić...
Grubaska.Aneta
29 marca 2015, 22:32I kurcze właśnie zaczęło ciupac deszczem ciekawe jak będzie jutro :/
kronopio156
29 marca 2015, 20:55A u mnie sztorm i leje...;-)
stokroo
29 marca 2015, 20:50Sloneczko u Ciebie, zazdroszcze....u mnie caly dzien padalo;-(.No to Ci sie zapowiada pracowity tydzien..na pewno szybciutko zleci.
kingoje82
29 marca 2015, 20:40Powodzenia z pracami i oby wszystko posxlo jak z platka.
Gacaz
29 marca 2015, 20:22Masz ambitne plany. Życzę wielu sił, abyś podołała tylu zadaniom.
monka78
29 marca 2015, 20:03Fajnie tak zobaczyć zwłaszcza dzieci w procesji z palmami do kościoła.Oj będzie to bardzo owocny tydzień.Powodzenia:)
as111
29 marca 2015, 19:44Ja już na działeczce mam ogarnięte, weekend na niej spędziłam, czuje się taka dotleniona :) Święta tak blisko, jakoś tak na bieżąco mam wszystko porobione, więc Wielkanoc w tym roku cieszy mnie jeszcze bardziej :)
Grubaska.Aneta
29 marca 2015, 19:54Ja tak wszystko miałam zaniedbane przez to ze z tym kręgosłupem mnie trzymało przez kilka miesięcy. Stąd teraz musze nadrobić zaległości.
Migdal0606
29 marca 2015, 18:41dużo masz orzechów? masz włoskie czy też inne?
Grubaska.Aneta
29 marca 2015, 18:58Tylko włoskie. Wymagające luskania.
Migdal0606
29 marca 2015, 19:18a masz też na sprzedaż?
Grubaska.Aneta
29 marca 2015, 19:18Pewnie. Zależy ile potrzebujesz.
Migdal0606
29 marca 2015, 19:23musze pomysleć :D bo ja tylko do podjadania potrzebuje :D
Grubaska.Aneta
29 marca 2015, 19:28Spoko to daj znać na priv.
karioka97
29 marca 2015, 18:09tak czytam, czytam... i jestem mega leniwa w stosunku do Ciebie :)
Pigletek
29 marca 2015, 17:36Pracowicie się zapowiada. Ja nie mam czasu na wszystko co chciałam i powinnam zrobić :( A jeszcze wypadałoby odpocząć, zebrać siły na kolejny tydzień pracy w idiotycznych warunkach. Dziś o 10:00 byłam już na siłowni, potem market, obiad i właśnie zamoczyłam pranie (jest przed 18). Zaraz je pójdę przeprać, wywirować i powiesić. I tak dzień minie. I znowu nie zrobiłam wszystkiego co chciałam i nie odpoczęłam...
mamazabki
29 marca 2015, 17:28U ciebie jak zawsze terminarz napięty :)
KasiaS6060
29 marca 2015, 17:25Sporo pracy przed Tobą -POZDRAWIAM
nataliu
29 marca 2015, 17:14Widze, że zapracowany tydzień Cię czeka :)
Magdalena762013
29 marca 2015, 17:09A jak pierzesz dywany? W domu czy wynosisz je na dwor?
Grubaska.Aneta
29 marca 2015, 17:38Piore odkurzaczem pioracym w domu a potem wynosze je na balkon.
Magdalena762013
29 marca 2015, 17:58Acha. No to jest to do zrobienia. Wyobrazilam sobie, ze szorujesz je szczotka, jest mnostwo piany, ktora nie wiadomo jak splukac. Potem dywan przemoczony, a na dworze wtedy jak na zlosc brzydka pogoda i dywany nie wysychaja... Czyli rozumiem teraz, ze jest to do zrealizowania.
marii1955
29 marca 2015, 16:50Przed Tobą jeszcze wiele na ten tydzień ... dla pocieszenia , ja też sobie zawsze roboty poszukam i ciągle coś "dłubię" hehe ... damy radę :) I ja byłam poświęcić palemkę , nawet pogoda służyła - świeciło słoneczko :) Milutkiej niedzieli :)))
Ahnijaa
29 marca 2015, 16:49Ja tam zaplanowałam sobie tylko z 50 rzeczy do zrobienia. Obym zrobiła chociaż dwadzieścia pięć ;-) powodzenia!