Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czy jeszcze leży?


Ponieważ większość z Was siedzi teraz przed kompem z leniwie trawiącym brzuchem i takimże umysłem, ostrzegam: aby docenić smak wielkanocnego dialogu, trzeba najpierw poznać kontekst sytuacyjny.

Kontekst:

1) Wujek Janusz, mąż cioci Basi, zmarł w lipcu. Pochowano go we wspólnym grobie z jego teściami, czyli dziadkami mego męża (nadążacie jakoś?).

2) Mama mojego męża, znana Wam jako babcia Ola, słynie z tego, że robi samorozpadające się wiązanki nagrobne. Jest przekonana, że to dobry sposób na cmentarnych złodziei. Zawsze na parę dni przed świętami kładzie wieniec na grobie dziadków mego męża.

A teraz dialog starszych pań:

- Basiu, byłaś na cmentarzu?

- Uhm, wczoraj.

- Czy mój wianuszek jeszcze leży?

- Tak, tak, Olu, Januszek leży.

  • Nattina

    Nattina

    6 kwietnia 2015, 08:04

    :)))

  • anpani

    anpani

    6 kwietnia 2015, 07:34

    :D

  • seronil

    seronil

    6 kwietnia 2015, 07:15

    :-D

  • kociontko81

    kociontko81

    6 kwietnia 2015, 01:45

    :)))))))) fajne :))))))

  • badarba

    badarba

    6 kwietnia 2015, 01:13

    leniwie trawiacy brzuch mi sie trzesie ze smiechu:-)

  • agulek1978

    agulek1978

    5 kwietnia 2015, 22:10

    ;)