Pięcioletnia Zuzia, córka mojej siostry, opowiada przy wielkanocnym stole, jak zdawała egzamin do klasy muzycznej:
- Pani grała: la-la-laaaaa, a ja musiałam zaśpiewać tak samo: la-la-laaaaa.
- A inne dzieci też z tobą śpiewały?
- Tak, ale pani powiedziała, że ja śpiewam czysto. A oni śpiewali brudno.
efka55
7 kwietnia 2015, 23:16Logiczne, jak jest czysto to musi być i brudno. Logika dziecięca nie jest tak pokrętna jak dorosłych.:)
ulka28l
7 kwietnia 2015, 09:52:D
Ebek79
7 kwietnia 2015, 09:51No nie każdy czysto śpiewa:)
Lela6
6 kwietnia 2015, 23:19:)))))