Kręcimy się z mężem po Sephorze, bo chcemy kupić perfumy dla naszych mam. Podbiega do nas panieneczka z obsługi:
- Mogę państwu coś podpowiedzieć?
- Nie, dziękujemy. Moja żona jest nauczycielką i nie lubi, jak ktoś podpowiada.
Kręcimy się z mężem po Sephorze, bo chcemy kupić perfumy dla naszych mam. Podbiega do nas panieneczka z obsługi:
- Mogę państwu coś podpowiedzieć?
- Nie, dziękujemy. Moja żona jest nauczycielką i nie lubi, jak ktoś podpowiada.
kachna_grubachna
27 maja 2015, 10:03:)
Ahnijaa
27 maja 2015, 10:03Świetny tekst, ale ręcznika na kaloryferze nic nie przebije ;-)
Pokerusia
27 maja 2015, 09:17:)))
czarodziejka10
27 maja 2015, 09:16Super :) Ja tam nie chce narzekać ale ostatnio nas zaniedbujesz mocno :(
laskotka7
27 maja 2015, 08:47hahahaha wielbię Twego męża ;)
Ebek79
27 maja 2015, 08:16Super żart:)
izabela19681
27 maja 2015, 07:33dobre dobre :)
rorac
27 maja 2015, 07:29hihi...
agulek1978
27 maja 2015, 07:00;-)
anpani
27 maja 2015, 06:55Hahaha :D, a jej mina ?
sarna88
27 maja 2015, 00:08dobre. przynajmniej wesoło masz :D