Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Orka na plaży :D


A teraz UWAGA - UWAGA - UWAGA

Po raz PIERWSZY od ....nawet nie wiem dokładnie od ilu LAT ( 7-8 ? ) ubrałam strój kąpielowy i prawie cały weekend spędziłam nad wodą :D

TAK - TAK - TAK

Odważyłam się :D 

ZAWSZE co roku siedziałam na kocyku .... w ciuchach , bo się wstydziłam.A w tym roku stwierdziłam - to że jestem gruba nie znaczy że mam żyć w ukryciu , też mam prawo do tego by żyć i korzystać z życia , że przecież woda kiedyś była cała moim życiem ....dlaczego mam z tego zrezygnować ? Bo jestem większa ?!



W sobotę w południe nad jeziorem - ludzi full . NIKT na mnie nie zwrócił uwagi.

Wieczorem pływałam już z grupą naszych znajomych - i WSZYSCY świetnie się przy tym bawiliśmy.

W niedziele byłam już nad woda przed .....8:00 :D ( nie dlatego że mało ludzi,lub ich jeszcze nie ma , nie chciałam się spiec przez te słońce ) ... Rozbijamy się a tam ...GRUPA PRZYSTOJNIAKÓW i dwie towarzyszące im laseczki . Nie powiem .... zawstydziłam się , ALE za chwilę się rozebrałam . I wiecie co ? Nie byłam obiektem żadnych żartów czy uśmieszków ! Wręcz przeciwnie , kiedy grałam że tak powiem wodną siatkówkę z mężem i dzieckiem , Ci przystojniacy zapytali się czy mogą dołączyć .Przez parę godzin wszyscy się świetnie bawiliśmy :D Mało tego okazało się że jedna z dziewczyn jest dietetyczką a jej parter trenerem , dali mi mnóstwo świetnych porad - które na 100 % zastosuję :D 


TAK TAK TAK

Jestem z siebie dumna , że pokonałam WSTYD . Że przeskoczyłam już jakiś etap.

Nawet nie wiecie jak bardzo szczęśliwe było moje dziecko i mąż :D

Kocham - kocham - kocham ich :D



Zdjęć w "namiocie " vel stroju kąpielowym nie pokaże :D

Ale pokaże Wam to :P


Mój relaks weekendowy .

Przeczytałam TYLKO 3 strony , wnerwiał mnie gostek który siedział obok mnie .Nie mogłam się skupić :D



Pyszności :D

Domowe ciasto z truskawkami , które zawsze się udaje - zjadłam 1 kawałek .

Czereśnie z działeczki




Weekend spędzony naprawdę dietetycznie , mimo że był grill.

Zjadłam tylko grillowaną pierś z kurczaka i sałata ala grecka.

Spróbowałam też nowego piwa - gruszka mało wyczuwalna , chili za to czuć doskonale :D

Daje 4 - :P




W tym tygodniu przyjedzie do mnie ciotka z Ameryki :/

Związku z tym dzisiejsza waga poszła w górę , czuję się wyjątkowa napompowana w okolicach brzucha.

Z tego tytułu waga poszła w górę o kilogram.

Wiem że po okresie , waga się unormuje .Więc i doła nie ma :D



Dzisiejszy jadłospis :

śniadanie - owsianka z truskawkami

obiad - sałatka grecka

podwieczorek - truskawki z ryżem

kolacja - omlet


Zjadłam regularnie,ale małe porcje.Przez duchotę w mieszkaniu , nie chcę się jeść.



A teraz zmykam do Waszych pamiętników :)

Dziękuję za wszystkie rady - komentarze - sugestie :)



Ps. Dziadziuś dziś wyszedł ze szpitala :D

  • Aria.

    Aria.

    7 lipca 2015, 01:48

    Kochana bo tak jest im bardziej człowiek się krępuje i im bardziej próbuje się ukryć tym bardziej zwraca na siebie uwagę ;) A co do napompowania przed okresem to u mnie to samo, jeszcze tydzien do mam a brzuch wywalony na maksa ;( także łączę się w bólu hehe

  • inesa75

    inesa75

    6 lipca 2015, 23:14

    super wpisy pozdrawiam :)

  • anejka75

    anejka75

    6 lipca 2015, 22:15

    I super najważniejsze żeby pokochać siebie i walczyć dalej o swoją figurę i zdrowie Trzymam za Ciebie kciuki

  • Jogata

    Jogata

    6 lipca 2015, 22:10

    Wszystko pyszne -palce lizać :-) A ze strojem - SUPER, ja też należę do rodziny waleni - relaks też mi się należy :-P nie tylko suchary i szprotki żyją na świecie

  • EwaFit

    EwaFit

    6 lipca 2015, 21:47

    Fantastycznie:) twój wpis tylko potwierdza teorie, że podświadomość przyciąga to co się chce, pragnie, wypuszczasz nieświadomie energię która z powrotem otrzymujesz. A to dzięki jednemu odwaznemu krokowi, jednemu z wielu które przed Tobą :) czego serdecznie życzę :)

  • GrubaEwelcia

    GrubaEwelcia

    6 lipca 2015, 21:32

    Jestem dumna z Ciebie !!! Brawa dla tej Pani. Najważniejsze to żyć pełnią życia , jeśli coś nam się nie podoba to walczyć by to zmienić .Nie warto chować się w skorupie bo co bo mamy kilka kilogramów więcej. Walczymy o to by było ich mniej a opinie innych trzeba mieć w poważaniu . Pozdrawiam serdecznie

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    6 lipca 2015, 20:37

    Kochana, brawo, brao i jeszcze raz brawo. Za odwage, za przelamanie swoistego tabu i za to ze wolisz aktywnie spedzic czas z rodzina niz na kocyku, w przykryciu najlepiej z browarem i chipsami w reku. Ekstra. O czym jest ta ksiazka? Bo szukam czegos do poczytania na moj wypadzik na 4 dni do gizycka....moze cos polecisz? Jeszcze zdarze zakupic lub wypozyczyc. Buziaki.

  • silvie1971

    silvie1971

    6 lipca 2015, 20:35

    Brawo:)))) NIe takie diabel straszny, wiecej w naszej glowie jest blokad, niz w realnym zyciu. I przez twoja decyzje cala rodzina spedzila mega milo czas, przy okazji poznalas nowych ludzi:)