Cześć Kochani! Dziś postaram się krótko i na temat:-) W końcu sobotka... Niestety waga ma mnie w głębokim poważaniu:-((( Stoi franca i ani ani ani w dół nic dla Ani... Litościwie na szczęście nie poszła w górę Ale mam zastój, związany być może z problemem toaletowym gdyż takowy mam dziś do chwili obecnej, że tak się wyrażę "brak potrzeby"... Sorki że tak otwarcie ale w końcu gubienie ściśle się łączy z tym problemem. Mam nadzieję, że jutro będzie ok. Generalnie ja nie miewam takich przypadłości i jestem zaskoczona zaistniałą sytuacją...
W każdym razie stanie dziś na wadze było małomiłe... Może też mój "przerywany" ciągle sen ma na to wpływ... Jasiek ciągle jeszcze kilka razy w nocy budzi się, pije mleko, czasem trzeba go nosić. Ostatnio dużo siusia i muszę mu ok godziny 3-4 zmieniać pieluchę, w innym wypadku potrafią mu się "przelać"... Z fajnych rzeczy to od wczoraj od ok. godz 14tej do nadal pozbawiłam go smoka:-))) Bywa przy tym głośniejszy, ale trudno. Wolę teraz zabrać niż potem płacić ortodoncie ogrom kasy na aparacik... Antolo ma wadę zgryzu właśnie po smokach... i stąd moje uprzedzenie.
Z innej bajki to chyba 7-9 marca wrócę do job, oj będzie się działo... Już mam stres i nie wiem jak ja to wszystko zorganizuję... Dzieci będą z babciami, przyjedzie moja mama do pomocy.... męża też się zaangażuje... Brrrr..... I te dojazdy, z Marek do Mordoru (Mokotów)... Będę wpisy dla Was robiła chyba w autobusie... Bo do samej roboty samochodem nie będę jeździć, stać w korkach godzinami mi się nie uśmiecha, będę korzystała z parkingów "parkuj i jedź"... czyli podjadę troszkę, a resztę transportem publicznym... Dla to duża zmiana bo 1,5 roku do pracy nie jeździłam... Mogłam być z bąblami, a teraz wszystko się zmieni... I jeszcze jedzenie będę musiała przygotowywać z wyprzedzeniem, i myśleć o ćwiczeniach... Musi się udać, i już :-))) Bardzo w to wierzę:-)
A dziś było tak:
Aktywność: 1 godzinny spacer z wózkiem, 200 skoków na skakance, 30 minut rowerku stacjonarnego, porządne odkurzanie około 30 minut:-)
A jadłam dużo (na przekór wadze), ale zdrowo, zaczęłam od naleśników:-)))
2 razowe naleśniki, z 2 jabłkami duszonymi na wodzie z cynamonem:-)
dla rodzinki zrobiłam pszenne naleśniki;-) trochę się "nastałam" w kuchni;-) Ale tych "niezdrowych" nie jadłam:-)
na drugie też na słodko
mój baton musli plus czerwona cytrynowa herbata:-)
na obiad było około 80 gram kurczaka, 1 mała cukinia duszona z 1 małą marchewką, pęczak, ogórki kiszone:-)
potem zjadłam jabłko, i kanapkę po spacerze (zimno było i zgłodniałam)
na kolację vitaliowa sałatka z sałaty lodowej z fasolą czerwoną z puszki, ogórkiem kiszonym i pomidorkiem:-) z dodatkiem odrobiny oleju:-)
Także jadłam dziś sporo, ale zdrowo, a waga cóż... pożyjemy zobaczymy może się do mnie uśmiechnie:-)))
życzę Wam miłej niedzieli i wszystkiego najlepszego, relaksujcie się póki trwa weekend:-)
pozdrawiam ciepło
Ania
Anika2101
27 lutego 2016, 22:11To już niedługo praca dojazdy dom dzieci, pewnie nie bedzie łatwo ale na pewno z pomocą rodziców i męża nie bedzie tak źle czego oczywiscie Ci życzę. Pięknie jadłaś jak problem zniknie to i waga pokaże lepsze rezultaty. Ta walka z kilogramami nie jest łatwa. Udanej niedzieli buziaczki x
Anulka_81
27 lutego 2016, 22:19Oj mam wielką nadzieję, że się jakoś wszytko poukłada, wszak Antosia "zostawiłam" jak miał 7 miesięcy w domu... Z Jasiem jest lepiej będzie miał skończone 13 miesięcy:-))) Chodzący, siadający rano na nocnik, jedzący wszystko (ale w małych ilościach, komunikatywny- jak coś chce to wykrzyczy AAA i pokaże rączką:-) Także powinno być dobrze:-) No i babcia to babcia, nikt obcy:-) buziaki
Anika2101
28 lutego 2016, 08:20To szybko na nocnik siada ja mojego posadziłam na 3 lata ,ale K... Robił na jak miał 2 latka na toaletę.Babcia chyba najlepsza nie musisz się martwić, że zostawisz jego z kimś obcym. Babcie zawsze rozpieszczają ja uwielbiałam swoją jedną babcię,od strony Taty była cudowna. Bedzie dobrze buziaki x
LepszaWersja
27 lutego 2016, 22:02Muszę zrobić koniecznie batony muesli z Twojego przepisu- podziwiam je już od kilku wpisów i ślina mi cieknie :D również życzę miłej niedzieli!
Anulka_81
27 lutego 2016, 22:17Bardzo polecam, na długo wystarczają i ułatwiają życie:-)