Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
129 dzień diety, na smacznie dopasowanej, waga
stanęła :-(


Cześć Kochani! Dziś postaram się krótko i na temat:-)  W końcu sobotka... Niestety waga ma mnie w głębokim poważaniu:-((( Stoi franca i ani ani ani w dół nic dla Ani... (szloch):<(szloch) Litościwie na szczęście nie poszła w górę;) Ale mam zastój, związany być może z problemem toaletowym gdyż takowy mam dziś do chwili obecnej, że tak się wyrażę "brak potrzeby"...  Sorki że tak otwarcie ale w końcu gubienie ściśle się łączy z tym problemem. Mam nadzieję, że jutro będzie ok. Generalnie ja nie miewam takich przypadłości i jestem zaskoczona zaistniałą sytuacją...

W każdym razie stanie dziś na wadze było małomiłe...:PP Może też mój "przerywany" ciągle sen ma na to wpływ... Jasiek ciągle jeszcze kilka razy w nocy budzi się, pije mleko, czasem trzeba go nosić. Ostatnio dużo siusia i muszę mu ok godziny 3-4 zmieniać pieluchę, w innym wypadku potrafią mu się "przelać"... Z fajnych rzeczy to od wczoraj od ok. godz 14tej do nadal pozbawiłam go smoka:-))) Bywa przy tym głośniejszy, ale trudno. Wolę teraz zabrać niż potem płacić ortodoncie ogrom kasy na aparacik... Antolo ma wadę zgryzu właśnie po smokach... i stąd moje uprzedzenie. 

Z innej bajki to chyba 7-9 marca wrócę do job(martwy), oj będzie się działo... Już mam stres i nie wiem jak ja to wszystko zorganizuję... Dzieci będą z babciami(strach)(uff), przyjedzie moja mama do pomocy.... męża też się zaangażuje... Brrrr..... I te dojazdy, z Marek do Mordoru (Mokotów)... Będę wpisy dla Was robiła chyba  w autobusie... Bo do samej roboty samochodem nie będę jeździć, stać w korkach godzinami mi się nie uśmiecha, będę korzystała z parkingów "parkuj i jedź"... czyli podjadę troszkę, a resztę transportem publicznym... Dla to duża zmiana bo 1,5 roku do pracy nie jeździłam... Mogłam być z bąblami, a teraz wszystko się zmieni... I jeszcze jedzenie będę musiała przygotowywać z wyprzedzeniem, i myśleć o ćwiczeniach... Musi się udać, i już :-))) Bardzo w to wierzę:-)

A dziś było tak: 

Aktywność: 1 godzinny spacer z wózkiem, 200 skoków na skakance, 30 minut rowerku stacjonarnego, porządne odkurzanie około 30 minut:-)

A jadłam dużo (na przekór wadze), ale zdrowo, zaczęłam od naleśników:-)))

2 razowe naleśniki,  z 2 jabłkami duszonymi na wodzie z cynamonem:-)

dla rodzinki zrobiłam pszenne naleśniki;-)  trochę się "nastałam" w kuchni;-) Ale tych "niezdrowych" nie jadłam:-)

na drugie też na słodko

mój baton musli plus czerwona cytrynowa herbata:-)

na obiad było około 80 gram kurczaka, 1 mała cukinia duszona z 1 małą marchewką, pęczak, ogórki kiszone:-)

potem zjadłam jabłko, i kanapkę po spacerze (zimno było i zgłodniałam)

na kolację vitaliowa sałatka z sałaty lodowej  z fasolą czerwoną z puszki, ogórkiem kiszonym i pomidorkiem:-) z dodatkiem odrobiny oleju:-)

Także jadłam dziś sporo, ale zdrowo, a waga cóż... pożyjemy zobaczymy może się do mnie uśmiechnie:-)))

życzę Wam miłej niedzieli i wszystkiego najlepszego, relaksujcie się póki trwa weekend:-)

pozdrawiam ciepło

Ania(kwiatek)

  • aniab2205

    aniab2205

    29 lutego 2016, 21:35

    Anula, szybko wpadniesz w rytm. Ja jem w pracy 2 do 3 pojemnikowych posiłków. Nabierzesz wprawy w szykowaniu "pudełeczkowego" jedzenia i jeszcze się będziesz cieszyć, że czas między posiłkami szybko Ci leci.

  • Weronika.1974

    Weronika.1974

    29 lutego 2016, 08:53

    rozumiem ten stres przed praca, ale masz szczęście, ze dzieckiem zajmie się mama, u mnie to były nianie, więc stres podwójny ;-))

  • Marta11148

    Marta11148

    28 lutego 2016, 22:01

    Ale wygotowujesz te jajca az zoltko sinieje. Wloz jajka do zimnej wody, przykryj pokrywka i zagotuj wode. Gdy woda zacznie "bablowac" odstaw garnek na 6 min - nie sciagaj pokrywki. Po 6 min zalej zimna woda i wciagaj ;) jajca pomagaja na dziecie ale nie gdy je bezlitosnie zarzniesz ;) Milego!

  • gwizdowa

    gwizdowa

    28 lutego 2016, 21:37

    Na "te" problemy polecam jagody goi☺

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 21:57

      Ooo, wypróbuję, dziękuję:-)

  • swinkachudzinkazu

    swinkachudzinkazu

    28 lutego 2016, 13:43

    No właśnie! wiosna nadchodzi a wiosną wszystko się budzi do życia...powodzenia w gubieniu kilogramów jak i powrocie do pracy!!! trzymam mocno kciuki!! :))

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 21:21

      Dzięki kochana!

  • fitball

    fitball

    28 lutego 2016, 13:22

    wszystkiego udanego, mało stresu i w ogóle pozdrawiam

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 21:00

      Dziękuję pięknie, buziaki!

  • chrupkaaaa

    chrupkaaaa

    28 lutego 2016, 10:34

    Mało jest tak dobrze zorganizowanych kobitek jak Ty więc na pewno ogarniesz wszystko co związane z powrotem do pracy. Wierzę w to. Założę się że po wizycie w toalecie waga mniejsza :) Pysznie, zdrowo i kolorowo :) Miłej niedzieli :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 12:59

      Ha,toalerta i owszem cudnie,ale nie ważyłam się;-) musiałam zjeść śniadanie:-))) zyję nadzieją że dobrze będzie:-)))

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    28 lutego 2016, 10:11

    zmiany, zmiany. Będzie trudniej i inaczej, to na pewno. Ale i tak długo siedziałaś z Młodym. Może pora na nieco inne wyzwania?

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 12:58

      Wiesz co,tak,mam to z tyłu głowy,że ten czas musiał nadejść i już.ja lubię pracować,poza tym w końcu z domu wyjdę i na szczęście wiosna idzie,a nie zima:-))) buziaki

    • Annanadiecie

      Annanadiecie

      29 lutego 2016, 06:32

      Przewrót będzie duży, ale..... na pewno dasz rade:-)

  • kokoszanelka

    kokoszanelka

    28 lutego 2016, 09:31

    Lepiej że stoi niż rośnie,bo u mnie tak się dzieje

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 12:56

      To prawda,wielkiue uff,trzymaj się,buziaki!!!

  • Papatka-78

    Papatka-78

    28 lutego 2016, 08:03

    co do pracy to z pewnością sobie poradzisz :)

  • Papatka-78

    Papatka-78

    28 lutego 2016, 08:02

    Kochana może spróbuj kupić olej lniany i pić po łyżeczce 3 razy dziennie??. pomaga bardzo na wypróżnienie a i podobno na odchudzanie też. mnie koleżanka zaproponowała też zioła ale jest to gigantyczna mieszanka i też je podpijam. Teraz z dietą vitali u mnie skończył się ten problem jednak gdy coś przegnę to ziółka robię jakbyś chciała mieszankę to jestem do dyspozycji :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 12:52

      Spróbuję lnu:-) dzięki! A z poracą,mam nadzieję,że będzie oki:-) buziaki!

  • .Wiecznie.Gruba.

    .Wiecznie.Gruba.

    28 lutego 2016, 07:40

    Super menu. Ja na zaleglosci w toalecie moge polecic ziola mnicha "na odchudzanie" u mnie pomagaja :) w moim miescie dostepne w rossmanie i sklepie kaufland

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 12:51

      O,sprawdzę w rossmanniue,kocham ten sklep:-))) buziaki!

  • barbarossa1976

    barbarossa1976

    28 lutego 2016, 07:13

    Aniu zycze sukcesow w pracy dasz rade ja tez zaczne tylko wydobrzeje po operacji mysle ze cos znajde odpowiedniego kto po l4 mnie zaraz nie zwolni tak jak teraz powodzenia pozdrawiam

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 12:49

      Dziękuję,mam nadzieję że będxie ok.do tej pory pracowałam nieprzerwanie od momentu ukończenia studiów (Antkja na V roku rodziłam),także mam nadzieję,że dam radę:-))) toibie też powodzenia!!!

  • Eilleen

    Eilleen

    27 lutego 2016, 23:44

    Waga ruszy jak zniknie problem toaletowy - wiem coś o tym :-) A z pracą pewnie na początku będzie ciężko ale z czasem ułożysz to wszystko że nie będzie stanowiło problemu :-)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 12:47

      Jutro moze uda mi się zważyć,gdyż dziś toaletowo już ok:-) myślę,że to się ułoży z czasem;-) buziaki

  • rapioszek

    rapioszek

    27 lutego 2016, 23:10

    Ja małego 2l4m dopiero co od smoka odstawiłam, takze respekt;) a z praca, no cóż na początku będzie trudno, ale przestawicie się wszyscy, dobrze że babcię masz do pomocy

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 12:46

      Tak też się cieszę że mama może porxyjechać,będzie "kursować" Olsztyn - Warszawa... Ale dużo babć tak jeździ:-( a smok- ciężko idzie, dużo płaczu,krzyku,ciągle idą trójki,najdłużej wychodzące ze wszystkich.kolejna się przebiła nocą.jeszcze jedna i finito:-)))

  • Melanieee

    Melanieee

    27 lutego 2016, 23:07

    Dobrze ze malpa do gory nie poszla:) ale masz racje z toaletka jak sie jest na bakier to i waga no wiadome nie prawdziwa:) wiec na nastepny tydzien bedzie dobrze:) U nas smoczek jest do zasypiania, w nocy jak nie ma to niema i nie robi maly dramatu. Uzywa go bardziej jako gryzaka, trzyma tak smiesznie na bok w buzi;) ale mysle, ze tez bedzie maly dramat jak mu go zabiore calkiem...Ja zostaje w domu az maly bedzie mial trzy latka, tak sie zdecydowalismy z mezem, niewyobrazam sobie go oddac do zlobka! Wiem, ze nektore mamy nie maja wyboru. Moi rodzice mieszkaja 1100km ode mnie a tesciowie 200... tak ze nie ma opcji, zeby przy malym zostali. Aniu, latwo nie bedzie ale ty babka zorganizowana wiec dasz rade! Nic innego ci nie pozostaje:D Mam nadzieje, ze tu dalej bedziesz sie udzielac:)) Moc usciskow do Marek sle!:))

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 12:43

      Mam nadzieję,ze będzie dobrze,niom moja mama też 220 km ode mnie,ale będzie u nas pomieszkiwać...dla mnie i to nie będzie łatwe...ale trudno,najważniejsze dobro dziecka:-))) ja muszę iść do pracy,mamy kredyt,trzeba pracować:-) buziaki:-)))

  • aluna235

    aluna235

    27 lutego 2016, 22:58

    Powrót do pracy po tak długiej przerwy bez wątpienia będzie wyzwaniem i łatwo na początku nie będzie, ale to jest kwestia organizacji, wdrożenia się w nowy plan. dzieci też będą miały zmianę i babcia będzie miała zmianę... Ale dasz radę! Kto jak nie Ty? Smok w nagrodę za oddany smoczek mógłby Jaśkowi coś małego i fajnego podarować ;) Przestoje ma każdy, więc ćwiczymy nie tylko silna wole ale i cierpliwość. Wiem co mówię ;) Buziaki

    • Anulka_81

      Anulka_81

      28 lutego 2016, 12:41

      Och tak,przeżyjemy to wszyscy;-( a przestój mam gdzieś,trudno,to nie wyścigi;-) buziaki serdeczne!

  • cynamonowy44

    cynamonowy44

    27 lutego 2016, 22:41

    Super jest fakt, że masz prace do której wracasz;) z tego co wiem, to wyróżnienie nie ma wpływu na spadające kg;) ale to ze stoi to pewnie taka potrzeba Twojego organizmu;) moj organizm juz tak sobie zaczyna robić.

    • Anulka_81

      Anulka_81

      27 lutego 2016, 22:52

      Może i tak... ale zastoje są okropne:-((( Aczkolwiek doceniam fakt braku zwyżki:-) buziaki

  • doloress1988

    doloress1988

    27 lutego 2016, 22:37

    Pyszne jedzenie ;) och ten smok :/// też muszę Antkowi zabrać i koniec :/ ja bym poszła do pracy ale niestety nie mam gdzie i nie mam z kim zostawić Antka :/ a Ty das radę ;)) wszystko pogodzisz!

    • Anulka_81

      Anulka_81

      27 lutego 2016, 22:51

      Niom dzieci to i przyjemność, i kłopotek, bo żebyśmy mogły pracować ktoś musi ich pilnować:-))) Mam nadzieję, że mojej mamie zdrowie pozwoli przy nim być :-))) buziaki!

  • xwxexrxoxnxixkxa

    xwxexrxoxnxixkxa

    27 lutego 2016, 22:28

    Oj to bedzie ciezko ale dasz rade bo kto jak nie Ania ❤Brawo dla Jasia ze daje rade bez smoka tak trzymac ! :) pyszne te naleaniki Twoje musze kupic make razowa we wtorek :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      27 lutego 2016, 22:49

      Dzięki za ciepłe słowa, mam nadzieję, że się poukłada:-)))buziaki