Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedzialek

Nie dołuj się wagą :*

spokojnie, w końcu zacznie spadać! :) każdy miewa gorsze dni, czasami na takie 'nie wiadomo co' jest odpoczynek :) przerabiałam to przez tydzień, za cholerę nie chciało się odczepić ode mnie, ale w końcu sobie poszło :)

to oby waga spadała jak najszybciej ;*

A coz to za sesja? Ja nie doradze z nastrojem bo pol zycia tak mam i walcze z tym ;)

Aż niepodobne :) Ale każdy miewa gorsze dni. Może to zmęzenie, moze troche rutyny się wkradło? Praca, dom, te szalencze spacery i znow to samo... No nie wiem, tak tylko gdybam :) Może jakiś wypad własnie do Disneylandu bylby takim zastrzykiem pozytywnej energii ? buziaki, trzymaj sie :*

Moze tak podswiadomie to ten wzrost wagi tak humor zepsul? Ja tak mam :/ i mimo, ze akceptujesz i mowisz, ze bedzie lepiej, to jednak cie to wkurza

Takie zmęczenie jest zarazliwe... Po za tym tak jak często ludzie cierpią zmęczenie podczas przesilenia wiosennego, tak podobnie z letnim, a astronomiczne lato już za pasem. Dużo warzyw, żeby odżywiać ciało i umysł :) Jakąś mega sałatka, kieliszek białego winka i odprężenie :) Disneyland super sprawa. Planuję od kilku lat i zawsze kiedy już jest oferta na Groupon to jest albo zamach w Belgii albo we Francji i rezygnujemy z wyjazdu. Także jedz, korzystaj I baw się duper. Humor się poprawi :) Na bank

A kysz.....gorsze dni ;) wyganiamy je :) :)

Nie spinaj sie na zadnym polu a dojdziesz do siebie:)

Przede wszystkim nie powinnaś się tak często ważyć, booo gdybyś nie zauważyła to totalnie się zafiksowałaś na pkc chodzenia i kroków a tzn. że teraz każde 0,5kg w górę będzie Cię dołować i efekt może być odwrotny. Wyluzuj! może ciepło jest, woda się zatrzymała, może zwyczajne zmęczenie, może organizm przyzwyczaił się do tej formy ruchu. Ja właśnie na 10dni przed okresem zaczynam puchnąć, wszystko mnie boli,brzuch ciążowy i tak do okresu się męczę...Daj sobie czas i nie wariuj, pamiętaj co sama zawsze piszesz "nie przejmuje się" i póki co zostań przy tym myśleniu. Pozdrawiam i trzymaj się ciepło.

Może taki dzień. U mnie też górka na wadze i dołek w humorze.

Ja tez ostatnio tak mam...nawet zdarza mi sie spac w dzien...to chyba pogoda...przejdzie nam...:)

Zmęczenie życiem... Ech ostatnio u wielu osób w tym samym czasie... Coś jest na rzeczy :/ Będzie dobrze. Musi być! Disneyland super sprawa :)

Ale fajnie z tym disnaylandem. Ale niestety narazie moge sobie pomarzyc, bo budujemy dom.

Dobrze wiem o czym piszesz i rozumiem Cię....:***

Moze przemeczylas organizm i dopadl Cie spadek formy psychicznej. Odpocznij wyluzuj.

Nie można być zawsze pełnym energii i zadowolonym z życia ;) mam nadzieję, że humor szybko wróci. Albo po prostu potrzebujesz wakacji!!

Po prostu dopadło Cię "zmęczenie materiału". Dzień, dwa i przejdzie. Buziaki!

nikt nie może mieć codziennie super humoru, miejmy nadzieję, że jutro będzie nam lepiej :*

Może po prostu jesteś zmęczona i potrzebujesz wakacji. Buźka x