Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy Rok zaczyna się 1 września ;)


Witajcie,

Jak tam Wasze samopoczucie w Nowym Roku? :D

U mnie spoczko i oby tak zostało ;)

Wczoraj miałam dzień inaugurujący "Nowy Rok" aktywnością - godzina bieżni - tak wyszło <3 Był Trener Robert (TR) - porozmawialiśmy parę minut, później jak wychodziłam Trener Bartek. (TB) zagadał - mojego byłego Trenera F nie widziałam.

Nowy Rok zaczynam z wagą 121,5 kg

Mój cel to 77kg

44 kg do zrzucenia O_O o matulu - ale mam nadzieję, że się zawezme i pójdzie ten tłuszcz z potem w ręcznik ;)

nie mogłam się zdecydować, które wrzucić więc nie doszukujcie sie porównania ;)

To będzie dziwny rok bo zamierzam sama ćwiczyć - być sobie sama trenerem - ciekawe jak będziemy się dogadywać? ;)

Ogólny zarys planu mam - nie mam go jeszcze w zeszyciku ;)

Niestety praca do 17stej ma sporo minusów - jak wróciłam zebrałam się na siłownię, w domu byłam 19:15, najpierw mizianie psa bo ruszyć mi się nie dał tak się cieszył z mojego powrotu ;) później kąpiel, mizianie psa bo uwielbia obwąchiwać wszystkich po kąpieli (smiech) kolacja, chwila rozmów z mężem i córką i nie wiadomo kiedy była 20:45.

Tak bardzo nie chciało mi się gotować na dziś, zmęczona byłam, śpiąca - jednak przygotowałam jedzonko, zerkam na zegarek a tu już 21:30, wzięłam do reki zeszyt, kalendarz i odłożyłam ziewając raz za razem.

Nie miałam gdzie zaparkować koło sklepu to stanęło na tym, że zamiast mieć kaszę gryczaną z karkówka w sosie i korniszonym mam kasze gryczana z ogórkiem korniszonym i papryką ;) Ale nie odpuszczę karkówce, chce ją jutro zjeść (smiech):D

Dziś wrzesień - miałam pracowac od 8 do 16stej ale jednak wyjde dopiero o 17stej. Informatyk zabiera mi komputer i odda chyba dopiero w czwartek rano ...

Córka sama idzie na rozpoczęcie roku - 7 klasa.

Jak ten czas szybko leci ....

Buziaki

Wasza FreeMilka

  • czekoladinka

    czekoladinka

    1 września 2020, 10:37

    Świetnie, że nie odpuszczasz treningu!

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 września 2020, 11:09

      łatwo nie było pójść ale jednak poszłam ;)

  • kklaudia1882

    kklaudia1882

    1 września 2020, 10:30

    Cel ambitny, do zrobienia jeśli będziesz się ściśle trzymać planu. A co do pracy, godzin i ogarniania to myślę, że musisz się zwyczajnie wdrożyć i przyzwyczaić do nowej organizacji. Zaraz nie będziesz nawet myśleć o tym, że późno w domu itd :)

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 września 2020, 11:10

      to prawda, w godziny musze się wdrożyć ale 8-16sta to i tak do przyjęcia ;) Oj tak trzeba trzeba się trzymać. Dzięki :)

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    1 września 2020, 09:58

    Dużo chcesz schudnąć w ciągu roku....

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 września 2020, 10:00

      Rok ma 53 tygodnie, to niecały kilogram na tydzień ;) Zobaczymy czy sie uda ... niech do wakacji zrzucę i 25-30kg tez będę zadowolona ale mierzyć trzeba wysoko ;)

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      1 września 2020, 10:02

      U mnie jest inaczej... zbyt wysoka poprzeczką zniechęca. .. ale Ty najlepiej siebie znasz:))))

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 września 2020, 10:04

      ja jak zakładam sobie niższy próg to oszukuje - mówie sobie, że jeszcze mam czas aby zrzucic np 2,5kg w miesiąc a później to już tak płynę że szok i nie umiem sie zatrzymać ;) to prawda każdy układa pod siebie, bo kazdy wie co najlepiej an niego działa - trzyamm za Ciebie kciuki :*