Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
menu wczoraj i dzisiaj:)


Co U was słychać? Ostatnio jest tak parno i gorąco że nie da się wyrobić, wczoraj byłam na mieście wieczorem i myślałam że się ugotuje:D Dzisiaj rano przeszła lekka burza dlatego teraz powietrze jest bardziej rześkie;) Właśnie to najbardziej lubie latem, zachmurzy się popada, a za chwile wyjdzie sloneczko i jest ładna pogoda;)

Nadal nie mam pracy;/ I nadal ciężko mi się zebrać żeby jej szukać, aż wstyd mi przed samą sobą.....Boże przeciez mam świadomość braku kasy, ale nic nie robie żeby tą pracę znaleść....codziennie powtarzam sobie "a musze zadzwonić tu i tu żeby zapytać o prace" i co myślicie że dzwonie?? Nie....to głupie ale boje się że zadzwonie, znajde prace i skończy się mój wolny czas, nie będe mogła ćwiczyć, nie będe miała jak rozplanować posiłków.....Przecież to jest chore...:/

Znowu ciężko mi się dogadać z mamą...może nie jest tak źle jak kiedyś...ale działa mi na nerwy;/ moja psychika jest nie do zniesienia.....gadałam ze znajomymi, oni ciągle się spotykają, chodzą na imprezy, wyjeżdżają za miasto, korzystają z życia....a ja? Ja żyje liczeniem kalorii i ćwiczeniami. Ok koniec tego biadolenia, wrzucam menu dzisiejsze i wczorajsze;)

Wy też nie możecie jeść przez te upały? Ja wczoraj byłam taka pełna że jadłam na siłe;/ Dzisiaj od rana to samo- uczucie ciężkości;/ i czasem mam tak że z jednej strony czuje się pełna i ciężka ale z drugiej strony czuje ssanie w żołądku i głód.....dziwna jakaś jestem.

 

wczoraj 2.07.2012

ok. 6.15 - śniadanie

kanapka z chleba żytniego z wędliną drobiową, pomidorem i ketchupem + kawałek piętki chleba żytniego, 2 wafle ryżowe:)- 215kcal

ćw: -2h 10min rowerek stacjonarny

-1h hula hop

-20min rozciąganie

11.00-11.25 - II śniadanie

owsianka (6 łyżek płatków owsianych, 2 łyżki otrębów pszennych, 2 łyżki otrębów żytnich, 2 łyżeczki proszku budyniowego, 150ml mleka 3,2%), wafel ryżowy, kolejny kawałek piętki chleba:D, marchewka -485kcal

ćw:- 40min billy blanks

14.30-15.00 -  obiad

 250g bigosu( nie wiem czy można to nazwać bigosem, raczej gotowana kapusta z koncentratem pomidorowym i przyprawami), 2 kromki chleba żytniego, jabłko, iiiii zaskocze Was- wafel ryżowy:D- 410kcal

17.45-18.00- podwieczorek

 duży pomidor(250g) , serek wiejski200g, 2 wafle ryżowe- 305kcal

21.30 - kolacja

 szklanka mleka 3,2%, 2  marchewki, 3 wafle ryżowe- 300kcal

RAZEM: 1715kcal

Właśnie sobie uświadomiłam że wczoraj do każdego posiłku jadłam wafle ryżowe;/.....jestem od nich uzależniona

 

 

 

dzisiaj 3.07.2012

7.30 -  śniadanie

50ml mleka+ kromka żytnia, kilka agrestów, 2 paprykowe wafle żyżowe, pół zwykłego wafla ryż. -235kcal

ćwiczenia: -2h rowerek stacjonarny

-10min rozciąganie

11.-11.30 - II śniadanie

 owsianka (taka jak wczoraj), wafel ryżowy:)-440 kcal

obiad

ziemniaki(225g), bigos dietetyczny:)(280g), mizeria+ wafel ryżowy;/- 420kcal

podwieczorek

4 wafle ryżowe, serek wiejski, ogórek, jabłko -360kcal

kolacja

3 wafle ryżowe, jogurt owocowy do picia, trochę agrestu+ kilka truskawek- 325kcal

RAZEM: 1780kcal

11,5 wafla ryżowego w ciągu dnia......stanowczo za dużo!!!!

a z ćwiczeń była jeszcze 1h hula hop.

 

  • Afra92

    Afra92

    4 lipca 2012, 13:24

    no no gratuluję tyle pedałować :)

  • danonek1995

    danonek1995

    3 lipca 2012, 17:19

    skąd ty miałaś siły na 2 godziny rowerku ? ja po godzinie padam z nóg a co dopiero po 2 :))

  • Petoia

    Petoia

    3 lipca 2012, 16:16

    2 godziny na rowerku??? zbieram szczękę z podłogi :DD jak Ty tego dokonałaś?

  • Promyczek92

    Promyczek92

    3 lipca 2012, 15:07

    Dodałam budyniu :)