Hej hej:)
Dziewczyneczki dziś chociaż jedna pozytywna wiadomośc w tym całym zamieszaniu które się ostatnio u mnie dzieje:) Mianowicie, wczoraj wieczorem tuż po dodaniu wpisu pojawiła się miesiączka:) Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę:) czyli jednak to miesiączkowe samopoczucie nie poszło na marne:)
Dzisiaj czuje się FA-TAL-NIE !!! chyba już zapomnialam jakie to uczucie....w koncu ostatnią miesiączke miałam w maju zeszłego roku. Boże tyle miesięcy;/
Ale mimo tego samopoczucia cieszę się bo to bardzo dobry znak. Zdaje sobie tez sprawę z tego że tak naprawde to jeszcze nic nie znaczy bo miesiączka została wywolana sztucznie, a przede mną jeszcze minimum jedno opakowanie tabletek, nie wiem czy mój organizm sam sobie poradzi po całkowitym odstawieniu tabletek- ale tym nie prędko się przekonam.
Niestety najbardziej dobija mnie mój wygląd, nie spadł ani jeden marny centymetr. Wprawdzie narazie obwody się nie powiększają, ale wcale mnie to nie cieszy bo ja chce moją figurę sprzed puchnięcia...Chce żeby to wróciło;/ Ciągle mam jakąś cichą nadzieje że wszystko "samo" wróci do normy, że wymiary się zmniejszą, tak jak i same się zwiększyły, bez powodu, bez objadania (z taką sama ilościa jedzenia i ćwiczeniami)
Bo kolejnej diety i obcinania kcal ja już psychicznie nie zniosę, o zwiększeniu ćwiczeń też nie ma mowy- i tak obecnie sporo ćwiczę, a nie chce znowu wpaść w obsesję pod tytułem "4-5h ćwiczeń dziennie" z resztą nawet nie miałabym teraz takiej możliwości.
Zobaczymy co się będzie działo w kolejnych dniach:) Lece się myć i lulać, bo jutro znowu planuje poranny rower. Dziś się udalo:) o 7.20 już wyjechałam:) to cudowne poranne powietrze mmmmm- nie do opisania
candy.lady
25 lipca 2013, 10:45No to super ze sie wkoncu doczekalas miesiaczki :) Oby tylko ci ta opuchlizna zeszla to byloby git. Trzymam kciuki :)
MysiaPysia000
24 lipca 2013, 22:39Opuchlizna zejdzie po jakimś czasie. Cieszę się, że w końcu się pojawił ten okres... ja właśnie też na niego czekam i mam nadzieje, że będzie okej. Trzymaj się dzielnie! :**