Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy/stary Rok....


Hej Laleczki:)

Co tam U Was w Nowym Roku? Każdy robi jakies podsumowania, postanowienia, plany....a ja? tkwie cały czas w tym samym punkcie....Ciekawe czy moje zycie się kiedys zmieni? Czy wyrwe się z tego bagna? Zaczne żyć normalnie?

Każdego dnia budzę się i mysle "Monika wstawaj, dziś kolejny przejebany dzień".....Ciągłe kłody pod nogami, ciągłe przeciwności i problemy, wszystko na nie...Tak bardzo chciałabym cos zmienić, wyrwać się z tego amoku....poukładać swoje zycie....ale nie potrafie, kompletnie nie wiem co mam robić...jak mam robić.

Jestem tu praktycznie codziennie/ co drugi dzień, ale własnie dlatego co wcześniej napisalam nie udzielam się w pamiętniku....bo właściwie to nic sie nie zmienia, więc po co pisać ciągle to samo? Bez sensu...

Mam nadzieje że chociaż u Was lepiej...

  • Bobolina

    Bobolina

    3 stycznia 2014, 10:24

    ej musi byc lepiej.. zacznij robic to co lubisz, to co CIe uszczesliwia, wychodz do ludzi, nie siedz w domu.. :)

  • olik123a

    olik123a

    3 stycznia 2014, 06:54

    ech ;(

  • Lovelly

    Lovelly

    2 stycznia 2014, 20:47

    ja mam pan utrzymać i ustabilizować wagę :) trzymaj się kochana! ;*

  • Balonkaa

    Balonkaa

    2 stycznia 2014, 20:44

    Może Nowy Rok to dobry moment na zmianę swojego życia? ;)