I co ja mam zrobić? Spotkanie ze znajomymi, których trochę nie widziałam, niektórych kilka lat. A ja o 25 kg cięższa. Zastanawiam się jak tu szybko schudnąć kilka kg, a kilka ukryć.... hmmm ... Dobrze, że 9 kg już mi spadło, bo 26 więcej zawsze lepsze od 35 kg. Zastanawiam się jak do tego doszło, że przez kilka lat przybyło mi 36 kg. Jak byłam młodsza to 2 kg więcej były dla mnie dramatem, a tutaj niespodziewanie wpadło 36 kg. Nie mogę w to uwierzyć. Dobrze, że tendencja jest spadkowa. :) Dobrze, że dobrze się czuję :) Mogę intensywniej ćwiczyć i być bardziej aktywna.
Inka1233
17 listopada 2018, 08:44Dziękuję za zaproszenie i życzę dalszego spadku wagi. Ja jak odchudzałam się pierwszy raz szło mi dużo lepiej, ale zaniedbałam się i nie wiem kiedy wszystko wróciło. Teraz jest dużo gorzej. A spotkaniem się nie martw, nie Ty jedna złapałaś trochę wagi przez te lata.
13Nika
17 listopada 2018, 10:26Dziękuję za dobre słowo. :) Faktycznie inni też się trochę powiększyli. Tobie też życzę wspaniałych efektów i spadku wagi.
-Emma-
16 listopada 2018, 10:31Witaj, na spotkanie ze znajomymi najlepiej ubrać się w uśmiech i dobry humor :) To przecież bez znaczenia ile kto waży, ważne jest nade wszystko czy dobrze czujemy się w jego towarzystwie. Poza tym każdy myślący człowiek wie, że czas nas zmienia ....i fizycznie, i mentalnie. Więc ciesz się dobrym spotkaniem i poznawaj znajomych dawno niewidzianych na nowo :)) To fascynujące doświadczenie :))
13Nika
17 listopada 2018, 10:31Uśmiech to mam zawsze, chociaż makijaż nie zawsze :) To prawda, zmieniamy się, tylko jeżeli to jest stopniowe, nie jest tak zauważalne. Jeżeli natomiast nastąpiło to gwałtownie, to trudno nam przywyknąć. Ja cały czas jak widzę się w lustrze lub wystawie sklepowej, to po prostu siebie nie poznaję i zastanawiam się kto to? ;) Ale najważniejsze, że waga idzie w dół.
13Nika
17 listopada 2018, 10:31Komentarz został usunięty
ckopiec2013
16 listopada 2018, 08:22Dzięki za zaproszenie, walczmy o lepszą sprawność, pozdrawiam.
13Nika
17 listopada 2018, 10:28Tak, tak, tak, Walczymy o sprawność i zdrowie :) 15.000 kroków dziennie jest już moim nawykiem. Teraz wprowadzam 2 x w tygodniu siłownię. Potem będzie czas na basen. :)
malicka5
16 listopada 2018, 07:59Dziękuję za zaproszenie. Życzę powodzenia w odchudzaniu. A spotkaniem ze znajomymi się nie przejmuj; ważniejsze będzie nagadanie się do bólu i sama obecność niż wygląd. Pozdrawiam.
13Nika
17 listopada 2018, 10:33Tak, najważniejsze jest fajne spotkanie po latach :)